HARRISON: TO WILDER RZUCIŁ MNIE NA DESKI
Leszek Dudek, Informacja własna
2013-03-28
27 kwietnia na gali w Sheffield 41-letni Audley Harrison (31-6, 23 KO) przetestuje Deontaya Wildera (27-0, 27 KO). Najbliżsi rywale znają się bardzo dobrze, bo w przeszłości sporo ze sobą sparowali. Pojawiła się nawet plotka, że "A Force" podczas jednej z takich sesji zafundował niepokonanemu Amerykaninowi nokdaun, ale kilkanaście godzin temu sam Harrison uciął takie spekulacje.
- Zamierzam zakończyć głupią gadaninę w sieci. Nie rzuciłem Wildera na deski podczas sparingu. Stało się dokładnie odwotnie - oświadczył Audley. - Moja logika jest prosta. Wybieram największe ryzyko dla największej nagrody. Jeśli z kimkolwiek przegram, to będzie koniec. Zaczynamy!
Fajnie że bokserzy pomimo porażek potrafią odbudować się i zmazywać plamy na honorze. Przykładem jest np. Bradley, który pokazał charakter prawdziwego mistrza w walce z Provonikovem.
Również Audley bardzo miło zaskoczył na prizefighterze. Nie stył się, nie podał mimo druzgocących porażek, przygotował bardzo dobrą formę i odzyskał szacunek kibiców.
Mimo wszystko z mocno bijącymi, wysokimi lub dynamicznymi zawodnikami nadal ma szanse małe.
Jednak od takich ludzi jak oni można uczyć się że nie można się nigy poddawać !!!