BELLEW: NIE MA MOWY O PRESJI
Czołowy brytyjski półciężki, Tony Bellew (19-1, 12 KO) w najbliższą sobotę w rodzinnym Liverpoolu wyjdzie do jednej z najtrudniejszych walk w karierze. Jego oponentem w starciu o pas WBC Silver będzie mocny Isaac Chilemba (20-1-1, 9 KO), który ma na rozkładzie parę solidnych nazwisk.
"Bomber" nie odczuwa zwiększonej presji przed kolejnym występem w swoim mieście i nie może doczekać się wyjścia do ringu.
- Nie czuję presji, to będzie przyjemność. Dlaczego walka na oczach tysięcy moich kibiców ma wywierać na mnie presję? Marzyłem o tym od lat, jeszcze jak byłem dzieckiem. Więcej nerwów wywołuje u mnie dorastanie trójki dzieci, gdy ktoś bliski jest poważnie chory, gdy dostaję rachunki - wtedy mogę być nerwowy. Kocham boks. Kocham walczyć. Nie ma mowy o presji. Moje życie poza boksem jest niespokojne, jednak w ringu czuję się jak ryba w wodzie - powiedział Bellew.