SOLIMAN BRONI SWOJEGO IMIENIA

Sam Soliman (43-11, 17 KO) nie może się pogodzić z zarzutami stosowania dopingu przed walką z Felixem Sturmem. Przypomnijmy, że Australijczyka złapano na oxilofrine oraz pochodnej amfetaminy.

"Przepisy mające na celu zapobieganie dopingu i nieuczciwości w sporcie są potrzebne, a my doceniamy te starania. Jednak gdy organizacje naruszają własne przepisy oraz procedury, jak to się stało w tym przypadku, wóczas ktoś uczciwy może być fałszywie oskarżony i doznać poważnych szkód reputacji. Nie popełniłem żadnego wykroczenia. Nie spożyłem żadnych zakazanych substancji. Próbka B powinna być otwarta przez licencjonowane, zaufane, bezstronne laboratorium w Stanach Zjednoczonych i testowane w odpowiednich warunkach." - napisał w oświadczeniu obóz Solimana.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ca5ini
Data: 25-03-2013 14:00:32 
Oj tam oj tam. Ja mysle ze te niesprawiedliwe i bezpodstawne oskarzenia tych wszystkich 'naturalnych' sportowcow to wynik epidemi w ktorej nafaszerowane sterydami komary przenasza zakazane substancje od zawodika do zawodnika. Czasami, o zgrozo, taki komar moze nawet przenosic w swym organizmie alkohol i niepostrzezenie ugryziony delikwent, dajmy na to przykladowo jakis wzorowy polski bokser prowadzacy akurat w tym momencie auto, moze nie ze swojej winy spowodowac jakas krakse na drodze.
 Autor komentarza: os8
Data: 25-03-2013 16:27:26 
Policzek mi drgnął, także nawet nieźle :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.