SOLIMAN BRONI SWOJEGO IMIENIA
Sam Soliman (43-11, 17 KO) nie może się pogodzić z zarzutami stosowania dopingu przed walką z Felixem Sturmem. Przypomnijmy, że Australijczyka złapano na oxilofrine oraz pochodnej amfetaminy.
"Przepisy mające na celu zapobieganie dopingu i nieuczciwości w sporcie są potrzebne, a my doceniamy te starania. Jednak gdy organizacje naruszają własne przepisy oraz procedury, jak to się stało w tym przypadku, wóczas ktoś uczciwy może być fałszywie oskarżony i doznać poważnych szkód reputacji. Nie popełniłem żadnego wykroczenia. Nie spożyłem żadnych zakazanych substancji. Próbka B powinna być otwarta przez licencjonowane, zaufane, bezstronne laboratorium w Stanach Zjednoczonych i testowane w odpowiednich warunkach." - napisał w oświadczeniu obóz Solimana.