MORALES CHCE GODNIE POŻEGNAĆ SIĘ Z RINGIEM
Wczoraj pisaliśmy o karze 2 lat zawieszenia dla legendarnego Erika Moralesa (52-9, 36 KO) nałożoną na pięściarza przez komisję antydopingową USADA. Przypomnijmy, że przed pojedynkiem z Dannym Garcią w organizmie "El Terrible" wykryto śladową ilość klenbuterolu - leku pobudzającego i potencjalnie wspomagającego wydolność oddychania. Kara obowiązuje jednak tylko na terenie Stanów Zjednoczonych i wszystko wskazuje na to, że Meksykanin pojawi się jeszcze między linami.
"El Terrible" zamierza pojawić się w ringu ostatni raz w najbliższych miesiącach w swojej ojczyźnie, by ostatecznie zakończyć karierę i podziękować w ten sposób wszystkim osobom, które wspierały go przez całą karierę.
- Ideą tego pojedynku jest oficjalne pożegnanie z ringiem. Moja kariera trwa już 20 lat. Nie robię tego tylko dla siebie. Chcę zorganizować tę walkę dla wszystkich, którzy wspierali mnie przez lata. Mój ojciec, matka, bracia, kibice, dziennikarze, trenerzy, doktorzy, sparingpartnerzy i wszyscy ci, którzy pomagali mi w przygotowaniach do walk. Dzięki nim stawałem się lepszym zawodnikiem z każdym dniem. Przede wszystkim będzie to podziękowanie dla mojej żony i dzieci. To oni musieli znosić długie rozłąki. Robię to dla każdej osoby, która pomogła mi w mojej karierze - powiedział Morales.