WAWRZYK ZGODNIE ZE SCENARIUSZEM
Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 K) udanie powrócił po dziewięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kłopotami zdrowotnymi. Tak jak można było się spodziewać "Guliwer" łatwo ograł Roberta Hawkinsa (23-21, 7 KO), ale nie zdołał mu zrobić większej krzywdy.
Polak wykorzystując przewagę szybkości oraz warunków fizycznych kontrolował swojego rywala długim lewym prostym. Polował też na mocny prawy krzyżowy, jednak tak doświadczony journeyman jak Amerykanin skutecznie bronił się przed jego atakami. Dopiero w szóstej, ostatniej rundzie Wawrzyk po zwodzie na prawy zszedł na nogę wykroczną i dwukrotnie huknął lewym hakiem w okolice wątroby. Zdecydowanie była to jedyna akcja, po jakiej Hawkins znalazł się w tarapatach, lecz szybko sklinczował i opanował sytuację. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali przewagę Andrzeja 60:54.
Następca Gołoty?? bez żartów.
Pozdro Prawdziwi!!
Wawrzyk napewno ma umiejetnosci czystko bokserskie, ale nie ma: motoryki, budowy ciala, poteznego ciosu, osobowosci, charyzmy oraz agresji. Czyli jest nudny do ogladania.
A szkoda, bo czysto boksersko facet naprawde duzo umie. Ale jak wszyscy wiemu w profesjonalnym boksie licza sie tez inne element, aby walki sie sprzedawaly!
Kostyra komentuje na zenującym poziomie, bo większość ciosów nie dochodzi do szczęki przeciwnika. Widzę że biletów sprzedali może kilkaset. Poziom gali = zainteresowanie.
Pozdro Prawdziwi!!
Przecież ten Janik to jakiś kelner, nie czuje dystansu i on prosi o rewanż z Masternakiem, po prostu żenada
czy jakiś cios Janika dotarł do celu ? jasne że nie
Fiodor trenuj naszego gładiatora hura hura hura !!!!!
100% racji. Ciekaw jestem czy go doholują chociaż do EBU.
Pamietaj to co Ci powiedzialem jakies dwa lata temu. Daj innym ludziom sobie pomoc, bo napewno nie pomozesz sobie samemu.
Nikt nie jest przeciwko Tobie, swiat nie jest przeciwko Tobie, musisz tyliko zrobic to o czym mowilismy!