'USS': KIBICE ZOBACZĄ CUNNINGHAMA W NAJLEPSZEJ FORMIE W KARIERZE
20 kwietnia w słynnym Madison Square Garden dojdzie do starcia pomiędzy niepokonanym Tysonem Fury'm (20-0, 14 KO) i doświadczonym Steve'em Cunninghamem (25-5, 12 KO). Stawką walki będzie pozycja numer 2. rankingu IBF wagi ciężkiej.
"USS" nie zamierza zwracać uwagi na głośne zapowiedzi Fury'ego i nie da się zdekoncentrować.
- Ten gość dużo mówi. Kiedyś przejmowałem się takimi gadkami. Ci goście dużo mówią, bo próbują cię przestraszyć, rozproszyć przed walką. Fury nie okazuje mi szacunku i zalazł mi trochę pod skórę. Jestem jednak weteranem. Mam 36 lat, boksuję od 12. Kiedyś walczyłem z gościem o nazwisku Huck, który również dużo mówił. Każdy pamięta jak skończył. Tyson oczekuje, że wyjdę do walki zdekoncentrowany, ja jednak zamierzam trzymać się mojego planu, który da mi zwycięstwo - powiedział "USS".
Były mistrz kategorii cruiser jest przekonany, że w ringu kibice zobaczą go w formie życia.
- On może dużo mówić, jednak w dniu pojedynku będzie musiał walczyć. Możesz mówić i nakręcać kibiców, jednak w ringu musisz okazać co potrafić. Będę świetnie przygotowany. Niech kibice szykują się na najlepszego Cunninghama w karierze - dodał Amerykanin.
Ten Hawkins to faktycznie dużo lepszy niż Laszlo. Dobre warunki fizyczne i widac, że jest w treningu. Andrzej Wawrzyk znów poczynił postępy jeśli chodzi o muskulaturę.
Maxwell House to taki kieszonkowy David Haye także też licze na emocje.
Bucholz wygląda jak strongman. Na pewno ma czym uderzyć.
Party time!
dziś tj. w piątek o 21 na eurosporcie walka Solisa z Larsenem.
dokladnie!! mam nadzieje ze dzis cos ugraja
Zero patriotyzmu, zero, nul.
A tak na serio, to jeśli dziś Lewy znów będzie machał rękoma, ze nikt mu nie podaje to będzie to znaczyło tyle, że Obraniak niesłusznie dostaje krytykę.
Majewski gra chyba za Obraniaka
hehehehe, dobre
co do gali na ktorej wystapi Solis...
jako ze jest post, dyskoteki nieczynne, dlatego tez Solis walczy dzis w jakiejs zamknietej dyskotece ;-) hehe
wieksze sale to w liceum widzialem :)
co do tematu... kontrowersyjnie stwierdzam ze waciany Cunningham wygra przed czasem z Furym.
znowu to samo, za co oni biorą tyle kasy
niezły ubaw jak nasi przegrywają.Moze dlatego że zdaza sie to tak często i po prostu mnie juz to bawi.Bo jakbym miał brać to na serio to chyba bym już łysy chodził.
pozdr
ogolnie jesli chodzi o gre w pierwszej polowie to nie mam zarzutow.. zreszta jesli chodzi o caloksztalt to nie mam zarzutow.. bo naprawde fajnie grali.. natomiast wykonczenie akcji to byla tragedia... kompletne dno.
sedzia takze sie nie spisal... wiadomo nie mial wplywu na werdykt, ale zolta kartka dla Lukasika to smiech na sali, podczas gdy ukraincy faulowali momentami duzo agresywniej itd... a zreszta.. ci ja bede wam pierdolic :)))