BELLEW O WALCE Z CHILEMBĄ
Mistrz Wielkiej Brytanii wagi półciężkiej i posiadacz pasa WBC Silver, Tony Bellew (19-1, 12 KO) jest obecnie numerem jeden w rankingu WBC. 30 marca w Liverpoolu zmierzy się z Issaciem Chilembą (22-1-1, 9 KO), który zajmuje trzecią pozycję. Zwycięzca tego starcia powinien otrzymać walkę z mistrzem - Chadem Dawsonem. Bellew wie jednak, że Chilemba będzie najtrudniejszym przeciwnikiem w dotychczasowej karierze ''Bombera''.
- To z pewnością moja najcięższa walka. Ten gość jest najbardziej kompletnym pięściarzem z moich dotyczasowych przeciwników, ludzie muszą to zrozumieć. Walczyłem z zawodnikami, którzy byli ode mnie silniejsi albo szybsi, część z nich mogła być lepiej wyszkolona. Udawało mi się jednak ich ograć. Teraz po raz pierwszy zmierzę się z naprawdę dobrym bokserem, który ma szczelną obronę, niezłą szybkość i siłę uderzenia oraz - co bardzo ważne - potrafi powracać po nokdaunach. Nie walczyłem jeszcze z nikim, kto powstał po potężnym ciosie. Jedynie ja sam zdołałem podnieść się z desek. Nie ma łatwej drogi do pokonania Chilemby, czeka mnie paskudna, twarda walka, lecz jestem na nią gotowy - powiedział Bellew.
Przypomnijmy, że Bellew dwukrotnie lądował na deskach w zwycięskiej walce z Ovillem McKenziem w 2010 roku (zresztą w poprzednich walkach też zdarzało mu się całować matę ringu), a Chilemba również dwukrotnie zapoznał się z deskami w wygranym starciu z Maksimem Własowem w 2011 roku.