SAUNDERS POKAZAŁ KLASĘ I POKONAŁ HALLA

Przyszedł już chyba czas na wielkie wyzwania dla Billy'ego Joe Saundersa (17-0, 10 KO). ''Superb'' pokonał wczoraj w londyńskiej York Hall jednogłośnie na punkty wojownika z Manchesteru, Matthew Halla (25-7, 16 KO) i po raz pierwszy obronił tytuł mistrza Wielkiej Brytanii wagi średniej. Walka była emocjonująca i prowadzona w bardzo dobrym tempie, choć dominacja byłego olimpijczyka nie podlegała dyskusji.

''El Torito'' Hall wywodzi się z niższej kategorii wagowej, co było widać w ringu. Nie odbiera to jednak zbyt wielu zasług Saundersowi, który w każdej rundzie zaznaczał swoją przewagę szybkimi kombinacjami. Zebrał po drodze kilkanaście mocnych ciosów Halla, ale nie zrobiły one na nim żadnego wrażenia. Mańkut Billy Joe umiejętnie łączył bomby na korpus z wytrawnym prawym prostym i mocnymi uderzeniami z obu rąk na górę. ''Cygańska krew'' Saundersa dochodziła czasami do głosu, zwłaszcza w dziesiątej odsłonie, gdy za wszelką cenę chciał skończyć walkę przed czasem. Doświadczony Hall przetrwał nawałnicę i wrócił do swojej specjalności, nieustannej ofensywy i polowania na mocne sierpowe. Świetnie wyglądała na jego tle praca nóg mistrza, który wciągał przeciwnika w kolejne pułapki. Po ostatnim gongu wyczerpującego starcia sędziowie nie mieli wątpliwości, punktując 120-108, 120-109 i 119-110.

Mężny Hall ogłosił po walce zakończenie kariery, a Saunders odpowiedział na zaczepki Johna ''Gorilli'' Rydera i wyzwał go na pojedynek. Promotor Billy'ego Joe, Frank Warren chciałby tymczasem przenosin swojego podopiecznego do wagi super średniej. Cóż, zarówno w ''middleweight'', jaki i w ''super middleweight'' roi się od charyzmatycznych, brytyjskich zawodników na znakomitym poziomie i Saunders będzie miał z kim się sprawdzać ''u siebie''. Poza tym czekają wielkie gwiazdy zagraniczne...