MARQUEZ WYBIERZE BRADLEYA?
Coraz więcej mówi się o walce Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO) z mistrzem świata WBO wagi półśredniej Timothym Bradleyem (30-0, 12 KO). Meksykanin potwierdził, że ''Desert Storm'' znajduje się wysoko na liście potencjalnych przeciwników.
- Od dłuższego czasu Bradley jest wymieniany jako kandydat do walki ze mną i tak powinno być dalej, szczególnie po wygranej Bradleya w ostatnią sobotę - powiedział Marquez. Decyzję ''Dinamity'' dotyczącą jego kolejnej walki poznamy w kwietniu. Być może wymienianie Bradleya przez obóz Meksykanina to tylko element negocjacji przed piątą walką z Mannym Pacquiao, ale wydaje się, że pojedynek Marquez-Bradley dobrze by się sprzedał dzięki niesamowitemu starciu Bradley-Prowodnikow, które pomogło Amerykaninowi w pozbyciu się etykietki nudnego zawodnika. Poza tym Bob Arum może doprowadzić do walki Pacquiao-Rios, by wyłonić przeciwnika dla zwycięzcy konfrontacji ''Pustynnej Burzy'' z ''Dinamitą''.
Finansowo będzie mógł dużo więcej niż teraz, a co za tym idzie doprowadzą do walki z PacManem. I Manny z powrotem będzie posiadaczem pasa.
To wszystko jest biznes jak każdy wie. Zobaczymy czy się sprawdzi...
no daj spokój! praaca nóg marqueza jest wzorcowa!
sadzac po walce z provodnikowem bradley nie predko pojdzie na dechy.....raczej tko po kumulacji