'FURY NIE MIAŁ JAJ, BY WALCZYĆ Z PRICE'EM'
Tony Thompson (37-3, 25 KO) wdał się wojnę słów z mającym na tym polu ogromne doświadczenie Tysonem Furym (20-0, 14 KO). Brytyjski prospekt wyzywa amerykańskiego weterana na pojedynek i zapewnia, że wygra z nim przez nokaut. Teraz "Tygrys" odpowiada, godząc w honor ogromnego oponenta.
- Wielki facet z wielką gębą - zaczyna 41-letni Thompson. - Jeśli Steve Cunningham nie da mu szkoły, ja chętnie wezmę na siebie odpowiedzialność za rozbicie kolejnej brytyjskiej nadziei. Fury obraża wszystkich naokoło, a nie miał nawet jaj, żeby walczyć z Davidem Price'em, którego ja zastopowałem w ciągu dwóch rund. Jeśli on wyjdzie do ringu ze mną, czeka go to samo. On wozi się jak mistrz świata, a spójrzmy prawdzwie w oczy - z kim poważnym walczył?
- Nie potrafił znokautować Chisory ani Johnsona. Mam tylko nadzieję, że twój promotor ma tak pojemny portfel jak ty gębę. Stawiajcie kasę na stół i niech ona przemówi. Używasz mojego nazwiska, by się promować, twierdząc, że mnie znokautujesz, a nawet nie dostałem żadnej oferty. Łatwo powiedzieć, trudno wykonać. Te słowa dziwnym przypadkiem dobrze opisują twój typ. Mam przeczucie, że Cunningham będzie cię wyboksuje i pokaże, że niewiele jesteś wart, ale jeśli ci się powiedzie w tej walce, zadzwoń do mnie - kończy Thompson.
Thompson jest większy niż np. Johnson ( a King Pin nie miał nawet czasu na robienie formy na Furego ).
Wg. mnie Tony mógłby wygrać i z Tysonem, mańkut o takich gabarytach - z nim trzeba umieć boksować. Póki co tylko Władimir miał na niego sposób, czasów z początku kariery nie liczę.
Amerykanin mimo, że jest stary może go pokonać.
A Fury gada bzdury
Riddick Bowe i nie zgodziłby się z Tobą.
On dostał 2 wypłaty od K2.
Facet się ceni, bo jest wartościowym bokserem, ma umiejętności i niezły rekord, pokonał Price'a w 2 rd i ma prawo z tego korzystać i oczekiwac dobrego wynagrodzenia przed pójściem na emeryturę.
Nikt mu nie da takiej kasy jaką dostawał za walki z Władimirem więc jakie wypłaty życia i jaki lucky punch z 2 rd? Trafił, zamiótł szklanego rywala i tyle.
Tyson jest dobry ale chyba każdy śledzący boks i oglądający walki wie jaką wagę maił Chisora z nim i jak to wyglądało.
Chyba większość wie, że Pajkic go usadził więc Thompson o wiele lepszy bokser nawet z brzuchem też może.
Na końcu wiadomym jest że KingPin przed walką z nim nie maił czasu na przygotowania.
chyba nie zalapales aluzji ;)
na rozkładzie:
John McDermott (25-7, 15 KO)
Neven Pajkić (16-0, 5 KO)
Dereck Chisora (14-0, 9 KO)
Vinny Madalone (35-7, 26 KO)
Kevin Johnson (28-2-1, 13 KO)
Martin Rogan (14-2, 7 KO)
Nicolai Firtha (20-8-1, 8 KO)
Marcelo Luiz Nascimento (13-0, 12 KO)
Tony Thompson (19-1, 11 KO)
na rozkładzie:
Chester Hughes (9-0, 6 KO)
Ron Guerrero (15-5-2, 10 KO)
Zuri Lawrence (18-7-1, 0 KO)
Te statystyki dobitnie pokazują, jak prowadzony był Thompson, a jak jest Fury. Przecież tutaj nie ma porównania! Nie jestem wielbicielem talentu Tyson'a, ale podziwiam sposób, w jaki jest prowadzony.