MR. NO LONGER HBO?
Nieco ponad dwie godziny temu bokserski świat obiegła informacja, że wiodąca telewizja HBO postanowiła całkowicie zrezygnować z pokazywania gal największej obecnie grupy promotorskiej - Golden Boy Promotions.
HBO ODCINA SIĘ OD GOLDEN BOY PROMOTIONS >>>
W trudnej sytuacji znalazł się mistrz świata federacji WBC w wadze lekkiej - Adrien Broner (26-0, 22 KO), który chcąc wkraść się w łaski HBO w ubiegłym roku nadał sobie pseudonim "Mr. HBO" i manifestując swoje przywiązanie do Home Box Office, proponował nawet, żeby stacja zastąpiła swoje logo jego twarzą. Teraz młody Amerykanin staje przed decyzją, która w ogromnym stopniu wpłynie na przebieg jego dalszej kariery i - co za tym idzie - na zarobki.
Umowa Bronera ze stajnią Golden Boy Promotions i wpływowym managerem/doradcą Alem Haymonem wygaśnie w kwietniu. "The Problem" stanie się wówczas wolnym agentem i będzie mógł kontynuować współpracę z HBO lub częściowo zaprzeczyć własnym słowom o oddaniu "najlepszej telewizji", by w imię lojalności Oscarowi i spółce przedłużyć kontrakt z GBP i Haymonem, a następne walki toczyć już na antenie Showtime.
Na tę chwilę niemal pewne jest, że zaplanowany na 22 czerwca pojedynek Bronera z Paulem Malignaggim (32-4, 7 KO), jeśli rzeczywiście dojdzie do skutku, zostanie wyemitowany przez SHO, które zatrudnia "Magika" jako komentatora.
Czy z powodu konfliktu interesów z Golden Boy Promotions włodarze HBO naprawdę oddadzą "bez walki" takich zawodników jak Broner, Keith Thurman, czy nawet Bernard Hopkins? Mało kto uzna to za mądry ruch, ale urażona duma nigdy nie była dobrym doradcą.
jak to możliwe, żeby HBO zdecydowało się na tak beznadziejny ruch?! przecież nikt kto ma pojęcie o biznesie nie pali za sobą mostów i nie robi sobie wrogów na siłę.
w tej sytuacji HBO ma nieciekawą sytuację bo Top Rank może zawyżać stawki za swoje gale ze względu na teoretyczny brak konkurencji. dodatkowo SHOW TIME pewnie będzie teraz kusić promotorów dobrymi stawkami, żeby zbudować sobie jak największą bazę zawodników do ewentualnej promocji.
stawiam, że to prędzej blef przy negocjacjach niż prawdziwy rozbrat
Czemu uważasz że to GBP na tym więcej straci? Ja tak nie myślę więc jestem ciekaw skąd u Ciebie taka obawa?
arp moze miec racje. Jesli mosty zostaly oficjalnie spalone to showtime moze z innego pulapu rozpoczynac rozmowy wiedzac, ze GBP jest w konflikcie z praktycznie jedynym rywalem na tym polu
SHOW TIME wchodząc na rynek musi werbować ludzi dobrymi stawkami.
dla przykładu. zarabiasz 5 tys i dostajesz propozycję zmiany pracy do innej firmy za 5,5 albo nawet 6. idziesz? mało prawdopodobne.
poza tym GBP miało już wszystko dograne odnośnie swojej sytuacji zanim jeszcze do wiadomości podano info o Floydzie.
HBO jest w d*pie jeżeli to będzie długoterminowy konflikt
Czy Ty rekrutowalbys pracownika/uslugodawce i placil mu krocie wiedzac, ze on jest skonfliktowany z praktycznie jedynym Twoim konkurentem?
W takim przypadku SHO moze ustalac warunki - nie GBP. Teraz tylko kwestia czy SHO podpisalo kontrakty przed tym info, czy dopiero podpisze po.
Tak czy siak przede wszystkim SHO na tym zyskalo. Prestiz + dyktowanie warunkow GBP.
jedna ważna rzecz. oni ściągnęli GBP do siebie jeszcze przed ściągnięciem Floyda. zrobili to za plecami HBO i na pewno za dobre pieniądze.
mój punkt widzenia różni się od Twojego tym, że Tobie wydaje się, że GBP idzie do SHO bo ma problem z HBO, a ja to widzę tak, że GBP ma problem z HBO za przeniesienie swoich akcji do SHO.
teraz na spokojnie, która opcja jest bardziej prawdopodobna?
Zdecydowanie ta druga.
khorne
Myślę podobnie jak derbinator ponieważ to nie GPB musi prosić o łaskę ze względu na porzucenie przez HBO. Tylko HBO uraziło się o to że GBP zaczęło przenosić coraz więcej akcji do Showtime. Skoro zamieniali HBO na Showtime to na pewno za dobre pieniądze. Bo w innym przypadku po co mieli by to robić? Czarę goryczy na pewno przelało podpisanie kontraktu z Showtime przez Floyda. Jak by nie patrzeć to on w zasadzie generował HBO największą widownię.
Gdyby było odwrotnie i GBP by musiało związać się z Showtime bo u HBO nie mieli by czego szukać zgodził bym się z Tobą w 100% a tak uważam że największym przegranym jest tu HBO. Bo za ich plecami Showtime przejęło większość kasowych walk a teraz będzie mieć już monopol na walki bokserów GBP. Takie moje zdanie ale można tu polemizować. Co do jednego nie ma wątpliwości zarówno w Twojej jak i w mojej wersji bezdyskusyjnie największym wygranym z całej 4 będzie Showtime.
Zapraszam na forum BOKSER.org
Nie obchodzi mnie to gówniane forum
Po pierwsze to, co napisał khrone. A po drugie HBO ma sporo innych quality shows, boks nie musi być dla nich priorytetem, bo i tak wyjdą na swoje, a GBP w tym momencie jest w kropce. Upraszczając - telewizja bez boksu przeżyje, a boks bez telewizji nie bardzo.
Co teraz? Golowkin na ST? czy na HBO z kims z TR? Moze z Prowodnikowem :D
Na HBO też się świat nie kończy, poza tym SHO ma większy zasięg w USA niż HBO, oraz niedawno temu schafer z GBP mówił o tym że będzie więcej boksu na CBS czyli kanale ogólnodostępnym, a jak wiadomo CBS jest właścicielem SHO, czyli może być tak że SHO więcej zyskało na tym, a patrząc obecnie jacy zawodnicy mają występować na SHO a jacy obecnie na HBO to nie powinno już się mówić o tym że HBO jest największą telewizją transmitującą boks