GOŁOWKIN OTWARTY NA WALKI Z HOPKINSEM I MAYWEATHEREM

Być może najgroźniejszy puncher we współczesnym boksie, mistrz świata WBA wagi średniej Giennadij Gołowkin (25-0, 22 KO) 30 marca zmierzy się w Monte Carlo z Nobuhiro Ishidą (24-8-2, 9 KO). Japończyk nie powinien być dla Kazacha wymagającym rywalem i przed walką więcej uwagi poświęca się kolejnym, potencjalnym przeciwnikom Gołowkina. ''GGG'' jest otwarty na wszystkie wyzwania, włącznie z walkami przeciwko Bernardowi Hopkinsowi i Floydowi Mayweatherowi.

- Nie wiem, dlaczego wszyscy się mnie boją. Szanuję Bernarda Hopkinsa i myślę, że nasza walka byłaby dla boksu wspaniałą rzeczą. Dlaczego marzę o walce z Mayweatherem? Ponieważ on jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Przyszedł idealny czas na stoczenie tego pojedynku - powiedział Kazach.

- Jeśli chodzi o Petera Quillina, to miałem okazję z nim sparować. Peter jest bardzo mocny, ma potężne uderzenie. Wierzę jednak, że posiadam wszystkie atuty, by go znokautować. Podobnie sprawa ma się z Sergio Martinezem. Nie wywyższam się, ale znam swoje możliwości - dodał ''GGG'', który został również poproszony o wytypowanie zwycięzcy walki Alvarez-Trout.

- To będzie łatwa walka dla ''Canelo''. Meksykanin jest szybszy i silniejszy od Trouta. Będzie po prostu boksował, robił swoje i zwycięży - zakończył Gołowkin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 18-03-2013 12:55:40 
Mam nadzieje , że ktoś w końcu zgasi tego żółtka
 Autor komentarza: arp
Data: 18-03-2013 12:57:46 
Lay off the drugs. Hopkins?! On jest teraz Gwiazdunio i na pewno nie będzie ryzykował, zresztą ma ciekawsze opcje. Floyd ma wyjebane na wagę średnią. Quillin się boi. A o Canelo z kolei ODLH się będzie bał. Nie ma łatwego życia ten Gołowkin..
 Autor komentarza: arp
Data: 18-03-2013 13:01:00 
Zgasić to go może nie wiem.. może Kowaliew. Musisz się pogodzić z tym, że Gołowkin ma twardą głowę, mocny i precyzyjny cios, świetnie skraca dystans i inni bokserzy są tego świadomi. Wcześniej siedział cicho, bo podejrzewam, że po prostu jest skromnym człowiekiem. No ale lata lecą, popularność rośnie (choć też mozolnie) i pewnie ktoś mu podpowiedział, że taka gadka to jedyna droga do tego żeby dotrzeć do wielkich walk.
 Autor komentarza: Karule
Data: 18-03-2013 13:04:12 
Dziwne, że po zwycięstwie nad Cotto dalej nie doceniają Trouta. Mogą się sporo zdziwić 20 kwietnia.
 Autor komentarza: bartek94
Data: 18-03-2013 13:08:05 
i w jakim limicie on chce się spotkać z Floydem??w średniej jest dla niego za duży a wątpię żeby chciał zejść do 154...Quillin mógłby się okazać dla niego trudniejszym niż mu się wydaje:)
 Autor komentarza: PanAdam27
Data: 18-03-2013 13:33:46 
Gienek to takie połączenie najlepszych umiejętności braci Kliczko w jednej osobie w wadze średniej.
Wieszczę, że wkrótce obrzydzi on Amerykanom i wagi średnie a wtedy dowiemy się, że tak naprawdę fajne są tylko lekkie albo w ogóle, że boks jest do dupy i za brutalny.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 18-03-2013 13:42:38 
GGG już jakiś czas temu mówił że może walczyć w 154 jak będzie dobra oferta.Szuka dużych walk.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-03-2013 13:46:38 
PanAdam27 :))) albo że boks jest ch.jowy przez Gołowkina:)

Karule - dokładnie alvarez Trout 50/50
 Autor komentarza: CiemyKlucz
Data: 18-03-2013 13:52:55 
szpulke też by poskładał spokojnie moim zdaniem, chociaż pewnie szpulka i na niego by znalazł papiery
 Autor komentarza: KAOS
Data: 18-03-2013 13:58:35 
Cos w tym jest panie Adam. To ich protegowany z dawien dawna zreszta. Ja jednak dopiero jak zobaczylem to uwiezylem.
Takie gadanie zazwyczaj niesie fale krytki, jednak sposob w jaki to robi nie powinien nikogo gorszyc, Gienia wydaja sie naprawde milym czlowiekiem, a do tego jest pewny swoich umiejetnosci.
Co do potencialnych przeciwnikow hmm moze byc naprawde klopot, Floyd odpada nawet gdyby Gienia jakims cudem zbil do 154 Mony nie podejmie ryzyka.
Na dzien dzisiejszy najpowazniejszym przeciwnikiem ktory ma jaja bedzie Martinez, jesli Gienia wygra nie pozostanie juz nic innego jak isc w gore a tam bedzie Andre Word i starcie tytanow!

Kurcze Gienia wlasciwie dopiero zawital na arenie, a juz nam dzien dobry podsuwa mu sie najlepszych, w dodatku z 3-4 kategori wagowych! Oj bedzie glosno.
 Autor komentarza: Casini
Data: 18-03-2013 13:59:52 
Golowkim musial po prostu musial pobierac nauki u Rogera. Inaczej nie da sie wytlumaczyc tego ze dysponuje tak poterznym uderzeniem. Dziwi jedynie fakt ze nie plasuje sie wagowo w kategori co najmniej junior ciezkiej.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-03-2013 14:22:53 
Casini - Gołowkin to rasowy HW.. to że jest tak zagłodzony, bo poprostu nie jest znany i za walki mało mu płacą...dlatego nie może jeść ile chce (ani pić ile chce browarów), Na szczęście dzięki Ziggiemu nasz czołowy zawodnik miał odpowiednią ilość kasy na golonkę i browary aby zostać rasowym HW...
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 18-03-2013 14:38:56 
Do listy rzyczeń powinien dopisać Władka Kliczko,Pac Mana i Justynę Biberra.
 Autor komentarza: Casini
Data: 18-03-2013 14:49:32 
@ up up up
Alem dowalil z tym 'poterznym' szkoda ze nie napisalem 'potenrznym'. No ale coz trzeba sie przeciez jakos probowac zlizyc do jasnie panujacego Hrabiego Bula Komuruskiego, przynajmniej ortografi, skoro inaczej sie nie da.

@StonkaKartoflana
Widze ze mamy podobne zdanie w tym temacie. Rowniez uwazam ze Golowkin sztucznie i co najwazniejsze zupelnie niepotrzebnie zbija wage. Wujek Roger, Ziggy i Duva by mu pomogli osiagnac wlasciwe rozmiary miesnia piwnego.
 Autor komentarza: djpioter
Data: 18-03-2013 15:00:46 
To że GGG wyzywa do walki zawodnika dwie kategorie wyżej jestem w stanie zrozumieć,ale starcie z półśrednim to byłby nokaut na Floydzie.Doceniam oczywiście jego genialną defensywę,jednak z czołowym średnim i jego potężną siłą fizyczną mógłby nie dać rady sam król P4P.
 Autor komentarza: MAKAV3LI
Data: 18-03-2013 15:24:59 
HAHA CASINI TY JESTEŚ DOBRY XD
 Autor komentarza: gemba
Data: 18-03-2013 15:37:44 
oj obejrzalbym taka walke golowkina z floydem .ale bylaby walka
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 18-03-2013 16:29:44 
GGG docenia Rudzielca ponieważ z nim sparował i tyle, teraz płacze że każdy się go boi, ale tak samo było kiedyś z Wiliamsem który był raczej omijany szerokim łukiem, Teraz ggg chce walczyć z wszystkimi, chce hopkinsa bo wie że ten mimo że pokonał Clouda to i tak obecnie jest dawno Past prime, z floydem też chce bo wie jaką ma ogromną przewagę w warunkach a zwłaszcza w budowie ciała, i nie ma co się oszukiwać do walki z Floydem nigdy nie dojdzie bo dla Floyda GGG jest nikim z biznesowego punktu widzenia
 Autor komentarza: albert223
Data: 18-03-2013 16:49:00 
Eugeniusz rzuca wyzwania wszystkim. Jedni twierdzą, że jest jeszcze za słaby (a co on ma 22 lata?), a inni udają, że go nie ma. Faktem jest, że w średniej i super średniej wyrównane walki byłyby tylko z Martnezem i Wardem.
 Autor komentarza: Vysogota
Data: 18-03-2013 18:15:39 
Martinez powiedział, że chętnie z nim zawalczy, ale ma teraz zawalony grafik, Po Chawezie może jak wygra.
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 18-03-2013 18:33:57 
Autor komentarza: Shogun90
Data: 18-03-2013 12:55:40
Mam nadzieje , że ktoś w końcu zgasi tego żółtka

ty uważaj bo ciebie ktos zgasi
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.