ARREOLA O PRZYGOTOWANIACH DO ELIMINATORA FEDERACJI WBC

Niemal w trzecią rocznicę porażki z Tomkiem Adamkiem najważniejszą walkę od tego czasu stoczy Chris Arreola (35-2, 30 KO), który 27 kwietnia w Ontario skrzyżuje rękawice z Bermane Stiverne'em (22-1-1, 20 KO) w ramach eliminatora do tronu federacji WBC wagi ciężkiej. Wszystko pokaże stacja HBO.

- Od listopada nasza walka jest przekładana, więc teraz pracuję na sali nad swoją formą. Mam wiele szacunku dla swojego rywala i wiem, że czeka mnie trudne oraz ciężkie zadanie, ale zwyciężę w tym pojedynku - zapowiada faworyzowany przez bukmacherów "Koszmar".

- Za moim przeciwnikiem przemawia spore doświadczenie w boksie olimpijskim, a także mocny, nokautujący cios. Do tego potrafi czasem zaskoczyć jakąś kombinacją. Jest sprytny w tym co robi, a jednym uderzeniem może skończyć walkę na dobre. Ja jednak mam podobne atuty i on na pewno musi się obawiać tego samego co ja - dodał były challenger, który nie sprostał we wrześniu 2009 roku Witalijowi Kliczce.

- Jestem zawiedziony tym co działo się w zeszłym roku i faktem, że boksowałem tylko raz. Dwanaście miesięcy wcześniej byłem bardzo aktywny i utrzymywałem wysoką formę. Najgorsze w tym biznesie jest to całe czekanie na swoją okazję. Teraz jest już znacznie lepiej. Jeszcze kilka tygodni temu nie byłem w stanie zejść z łóżka, zaś obecnie już od kilku dni ostro trenuję. Zamierzam zbić jeszcze z siedem kilogramów, by wnieść na wagę około 108,5 kilograma w dniu naszej potyczki. Na tym poziomie jestem szybszy, ale za to utrzymuję swoją naturalną siłę - stwierdził obchodzący niedawno 32. urodziny Arreola.