KHAN: MOJA SZKLANA SZCZĘKA TO MIT!
- Od tych bzdur o mojej rzekomej "szklance" chce mi się śmiać. Stoczyłem 30 walk, przegrałem tylko trzy, a właściwie to dwie... Dorośnijcie - apeluje do swoich krytyków Amir Khan (27-3, 19 KO), były zunifikowany mistrz świata kategorii junior półśredniej, który pod okiem Virgila Huntera spróbuje ponownie zasiąść na tronie dywizji do 140 funtów.
- Czy to oznacza, że Pacquiao, Marquez, Tyson, Lewis i wielu innych miało szklane szczęki, bo byli liczeni lub znokautowani? Nokdaun to jedno, a ciężki nokaut to coś zupełnie innego. To nigdy mi się nie przytrafiło. Dwa razy zostałem zastopowany, kiedy stałem na nogach o własnych siłach - kończy 26-letni Brytyjczyk.
Amir swoją kolejną walkę stoczy 27 kwietnia w Motorpoint Arena w Sheffield. Jego rywalem będzie dawny dwukrotny mistrz IBF wagi lekkiej - Julio Diaz (40-7-1, 29 KO), który od czasu nokautu z rąk Kendalla Holta wygrał dwie walki ze średnimi rywalami i ostatnio zremisował z Shawnem Porterem (20-0-1, 14 KO).
Owszem moze i wstal, ale to raczej przez odruch a nie przez to, ze wiedzial co sie dzieje. Dla mnie to byl ciezki nokaut.
I nie sposób się nie zgodzić z Amirem w jednym,to tak dla tych hejtujących go.Jednak walke z Prescottem zakończył stojąc,Pacquiaco nawet nie miał szansy wstać...
Nie chce broń boże twierdzić że Pac-man jest słaby,obalam po prostu w ten sposób teorie szklanych szczęk.
Pozdrawiam :D
Szklane szczęki istnieją, wielu po takich ciosach po jakich Khan się zataczał stało by tak samo jak i wcześniej. W tej samej kategorii jest choćby Rios który podczas walki wyłapuje masę często potężnych bomb i nic mu nie jest. Przypadek czy podważenie teorii o nie istnieniu słabych szczęk
Popatrzcie na pierwszą rundę z Maidan'ą. Zanim posyła Argentyńczyka na deski ciosem na wątrobę, przyjmuje ze trzy czyściochy na szczękę. Można mówić, że później Maidana był osłabiony i nie dał rady wykończyć Khan-a, ale czy można uważać za szklanego kogoś, kto przyjmuje czyste cepy w pierwszej rundzie od Maidan'y i prze dalej do przodu?!
Peterson też w niego władował całą masę cepów. Garcia też nie położył go jednym ciosem, lecz musiał jeszcze ze dwie minuty go masakrować.
Gdyby nie walka z Prescott-em i co tu dużo mówić niespodziewany taniec po niezbyt imponującym trafieniu, to Khan byłby uważany za boksera z przyzwoitą szczęką.
No to zobacz sobie ostatnią walkę Price'a. Po takim ciosie mały, sztywny Adamek bez obrony tylko by się zaśmiał, a tam nie było co zbierac.
Amir otrzymuje kontrujący lewy sierp na który jeszcze sam się nastawił,a czym jest lewy sierp którego nie widać,każdy powinien wiedzieć ;)Za chwile idzie poprawka drugim,dużo silniejszym i bardziej precyzyjnym,nikt by tego nie ustał a wielu by pewnie już nie wstało.
Khan-Garcia
Amir przyjmuje na sztywno idealny lewy sierp na szczęke,tego też by nikt nie ustał.
Nie śledze kariery Riosa,ale bardzo możliwym jest że po prostu lepiej chroni szczęke,a bomby wyłapuje na inne części twarzy.
Wiem że nazywanie Khana "szklanym" co kolwiek miało by tu znaczyć,po tych dwóch porażkach,jest wysoce niesprawiedliwe,on po prostu jest słaby technicznie,wypada często z balansu swoich ciosach,i dlatego kończy się to jak się kończy
Rios, Kliczko, McCall, to są bardzo dobre przykłady, że jednak są szczęki i "szczęki".
Adamek to akurat był ewenement,zawsze się jakiś znajdzie...
Zresztą też nie wiem jak Św.Tomasz z Gilowic trenował,zasada jest generalnie taka że czym mocniejsze masz mięsnie karku,tym ciężej jest Cię znokautować,nawet czystymi ciosami.Szczęka nie ma tu nic do gadania...
Trenowałeś kiedykolwiek jakieś sporty uderzane?
Ok,ja bym się zgodził żeby kogoś tak nazywać jakby się go nokautowało lewym prostym,albo od fali uderzeniowej wiatru tak jak Najman się czasem wywracał...Khana był nokautowany tylko lewymi sierpami,i sorry ale nie ma w boksie bardziej dewastującego ciosu,oczywiście pod warunkiem że potrafi się go wyprowadzić :D
Nie wiem dlaczego jeszcze nie napisałeś tego do Rogera, może dzięki tobie Adamek wreszcie zacznie nokautować swoich rywali.
"Biologiem.. ;s"
biolog - ktoś zajmujący się biologią, takie trudne?
Był trafiany świetnymi ciosami przez punchera Presccotta i firmowym lewym sierpem Garcii. Ciężko mówić tu o szklanej szczęce. Amir mimo młodego wieku boksował z wieloma bokserami z czołówki swoich wag za to mu chwała , on nie był chroniony. To jeden z najlepszych junior półśrednich na świecie bez wątpienia.
clyde22
Ze 'szklaniakami' to jest tak, że często świadomość tego że w każdym momencie ktoś może ich rozpierdolić w jakims stopniu ich paraliżuje. Dlatego Khan pokonał bez problemu Kotelnika, ale już z zawodnikiem tej samej klasy, ale puncherem toczył zacięty bój. Na papierze Khan powinien wygrać z Garcia, ale czuję, że w rewanżu mając w pamięci to co stało się wcześniej Khan będzie wystraszony i polegnie przed czasem, ku mojej uciesze.
wiesz co,ja zdaje sobie sprawe na czym to polega,a napisałem co można zrobić żeby się przed tym jakoś uchronić.Po pierwsze balans,defensywa i wydatnie mogą też pomóc mięśnie karku,które właśnie jak słusznie zauważyłeś amortyzują cios,i nie pozwalają głowie latać jak chorągiewka.
I skoro z Ciebie taki fighter i znawca,to powinieneś wiedzieć że cios to jedno,ale na to czy zawodnik padnie po nim wpływają także predyspozycje psychiczne jak i inne czynniki.
A na czysty cios na punkt nie ma bardziej i mniej odpornych,jak masz takich "każdych" trenerów co Ci tak mówią,to ja im i Tobie gratuluje.
W ogóle sobie nie zdajesz sprawy na czym to polega i nie wiesz co piszesz. Możesz mięć rozbudowane mięśnie, zajebisty balans (defensywy nie wymieniam, bo dobra defensywa = nieprzyjmowanie ciosów), ale jak nie będziesz miał twardego łba, to i tak będziesz padał po byle obcierce. Porównaj sobie walkę Szpilka vs Mollo i walkę Wawrzyka, który ma dobrą defensywa z Bachtowem i zobacz jak każdy z nich reaguje na ciosy.
"I skoro z Ciebie taki fighter i znawca,to powinieneś wiedzieć że cios to jedno,ale na to czy zawodnik padnie po nim wpływają także predyspozycje psychiczne jak i inne czynniki.
Dlaczego sugerujesz, że tego wiem? Pomijając już jakie predyspozycje wpływają na Khana, to efekt jest taki, że ma on słabą odporność na ciosy, czyli potocznie szklaną szczękę.
"A na czysty cios na punkt nie ma bardziej i mniej odpornych,jak masz takich "każdych" trenerów co Ci tak mówią,to ja im i Tobie gratuluje."
Ja twoim nie gratuluję, bo wyraźnie okłamują ciebie i twoich kolegów wmawiając wam, że jeśli poćwiczycie balans i mieśnie karku, to przestanie was przewracać byle podmuch wiatru, bo nie ma szklanych szczęk, więc jest jeszcze dla was nadzieja. Niestety, ale musze cie zmartwić, zobacz ten fragment, po takich bombach jak tu, to Khan skończyłby na OIOMie:
http://www.youtube.com/watch?v=pzSchHwliNY&feature=player_detailpage#t=363s