MASTER O RYWALU: AMBITNY, WYWIERA PRESJĘ
Mateusz Masternak (29-0, 21 KO) poznał nazwisko przeciwnika, z którym zmierzy się w pierwszej obronie tytułu mistrza Europy wagi junior ciężkiej. Będzie nim 31-letni Francuz Jeremy Ouanna (13-7, 3 KO). Niepokonany na zawodowym ringu Polak skrzyżuje z nim rękawice 13 kwietnia w duńskim Frederikshavn.
W pierwszej obronie tytułu mistrza Europy zmierzy się pan 13 kwietnia z Jeremym Ouanną. Jak scharakteryzuje pan tego pięściarza?
Mateusz Masternak: Widziałem na razie tylko kilka rund w jego wykonaniu. Na pewno jest bardzo ambitny, przez cały czas stara się wywierać presję na rywalu. Jego styl powinien mi odpowiadać, aczkolwiek dużo się rusza, więc łatwym celem do trafienia na pewno nie będzie. Początek kariery miał nieudany, ale rozkręca się z walki na walkę. Ostatnio wygrał z Faisalem Ibnelem Arramim, moim rywalem z 2010 roku, a to dobry bokser, z którym stoczyłem twardy pojedynek (Masternak wygrał przez TKO w 8. rundzie - przyp. red.). Pomimo mało imponującego bilansu Ouanny, raczej nie będzie to dla mnie spacerek.
Pańscy promotorzy z grupy Sauerland Event proponowali tę walkę innemu pięściarzowi?
Mateusz Masternak: Były prowadzone rozmowy w sprawie walki z Vincenzo Rossitto. Szczerze mówiąc, wolałbym walczyć z Włochem, ale tę kwestię zostawiam moim promotorom. Dobrze wiedzą, jak prowadzić karierę boksera. Padło na Francuza, więc trzeba się dobrze przygotować i wygrać. Jeśli to zrobię, na pewno otrzymam interesujące propozycje.
Wie pan dlaczego rozmowy z Rossitto zakończyły się fiaskiem?
Mateusz Masternak: Nie. Zaproponowano mi przeciwnika i spytano, czy go akceptuję. Odpowiedziałem, że tak i będę z nim walczył.
Obowiązkowym pretendentem federacji EBU w wadze junior ciężkiej jest Rachim Czakijew, ale tym razem stoczy pan walkę w dobrowolnej obronie pasa. Za kilka miesięcy Rosjanin będzie zainteresowany walką o mistrzostwo Europy, czy pójdzie w innym kierunku?
Mateusz Masternak: Trudno mi przewidzieć ruch jego i jego przełożonych. Dla mnie na pewno byłaby to świetna potyczka. Walczyć z mistrzem olimpijskim to supersprawa. Jeśli bym wygrał, dałoby mi to bardzo dużo. Mam więc nadzieję, że Czakijew będzie zainteresowany pojedynkiem i jesienią dojdzie on do skutku.
Czakijew w rankingu światowej federacji WBC zajmuje drugie miejsce, pan jest siódmy. Zwycięstwo pewnie przybliżyłoby pana do walki o mistrzostwo świata. Z Krzysztofem Włodarczykiem lub innym pięściarzem, bo mówi się, że "Diablo" może przejść do wagi ciężkiej.
Mateusz Masternak: Wygrana na pewno przybliżyłaby mnie do mistrzowskiego pasa, bo Czakijew jest wyżej w rankingu. Można by więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - obronić tytuł mistrza Europy i pokonać kolejny szczebel we wspinaczce na szczyt.
Do walki z Ouanną został niecały miesiąc. Na jakim jest pan etapie przygotowań?
Mateusz Masternak: Na etapie sparingów. Dzisiaj stoczyłem dwa, jutro czeka mnie trzeci. Poza tym tarczuję z trenerem, sporo biegam. Dla mnie to najcięższy okres przygotowań. Bardzo go nie lubię, ale niestety - tak musi być. Teraz trzeba zmęczyć organizm, aby w końcówce przygotowań móc odpuścić. Jeśli wszystko się uda, to w ringu będzie dobrze.
W końcowej fazie treningów znowu wyjedzie pan do Berlina na sparingi z mocnymi pięściarzami, czy tym razem nie ma takiej potrzeby?
Mateusz Masternak: Tego jeszcze nie wiem. Szczerze mówiąc, z uwagi na obowiązki rodzinne wolałbym zostać w domu. Nie chciałbym zostawiać małżonki samej, bo tych obowiązków jest sporo. W tym tygodniu i w przyszłym będziemy trenować we Wrocławiu, a co do kolejnych tygodni - zobaczymy. Może będę ćwiczyć w Warszawie, a może w Berlinie. Jeśli zostanę w Polsce, na sparingi na pewno ściągniemy kogoś z zagranicy.
Rozmawiał Przemysław Osiak
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=453817&cat=boxer
Tego nawet nie da się skomentować
Ratunku na pomoc tonacej miłości!!!
Nie będzie Walczył anie z Włodarem ani z Aleksijewem. A na pewno nie przez najbliższe 1-2 lata. Sauerland nie ma pomysłu na Mastera.
to bedzie jego pierwsza obrona,
trzydziestu lat jeszcze nie ma, niech sie starsi bokserzy martwia,
prawdopodobnie dopiero w 2014 dostanie topowego przeciwnika, albo i wczesniej,
szansa na dostanie walki o pas jest napewno wieksza u Sauerlanda niz bedac wolnym strzelcem,
wszystko sie moze zmienic w kazdej chwili, wystarczy ze ktos zlapie konruzje i szanse dostanie Masternak, tylko ze moze miec zbyt krótki czas na przygotowanie
narazie nabija licznik, zero przegranych, a ile lat mial Wlodarczyk gdy dostal szanse walki o pas?
oni tez kalkuluja, wszyscy sie kryguja, czekaja na lepsze czasy, hehe, na jakis cud, zobacz co sie dzieje w HW z tymi prospektami,
nie tylko ze nie chca walczyc z Kliczkami (co zrozumiale) ale nawet z innym podobnymi sobie, hehe
Sauerland robi zawsze to co chce...
Walka z Włodarczykiem po takim bumobiciu ciągłym skończyła by się żle
dla Masternaka...
Szczerze to jest to dalej wielka niewiadoma,bo nigdy nie wiadomo co
wpadnie hansowi siwemu i młodemu do głowy...
Saurland powinien wyłożyć kasę na BJ Floresa, gość jest wszędzie wysoko w rankingach, ładnie wygląda, a sportowo jest dość przeciętny.
Jestem zawiedziony.
O rywalu wiem nic...Tyle co pisze Boxrec nie bedę ściemniał że widziałem choć 1 jego rundę , nie wiem jak wygląda, chyba czarny?
Nie przegrywa przed czasem , pewnie bedzie pełen dystans albo TKO pod koniec .
Taka walka nic nie daje.