THE RING: HOPKINS RZUCI WYZWANIE POWIETKINOWI?
Dziennikarze "Biblii boksu" jak mawia się o magazynie The Ring zastanawiają się, czy istnieje prawdopodobieństwo skonfrontowania najstarszego w historii mistrza świata - Bernarda Hopkinsa (53-6-2, 32 KO), lidera IBF według wagi półciężkiej, z posiadaczem pasa WBA Regular w królewskiej kategorii, Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO). Żurnaliści przypominają, że popularny "Kat" rzucił już kiedyś rękawice Davidowi Haye'owi, zaś do jego konfrontacji z innym mistrzem wszechwag - Olegiem Maskajewem, było już naprawdę blisko w czerwcu 2007 roku na antenie HBO. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło, a Maskajew stracił potem tytuł na rzecz Samuela Petera.
Według specjalistów piszących dla The Ring Rosjanin nie dysponuje mocnym ciosem jak na warunki wagi ciężkiej, dlatego miałby być łakomym kąskiem dla 48-letniego już Hopkinsa. Do tego ma mieć problemy kondycyjne, z czym jednak chyba trudno się zgodzić...
- Tylko motywacja, konkurencja i duże wyzwania powodują, że nadal boksuję. Jeśli nie będzie przede mną prawdziwego wyzwania, wówczas porzucę to raz na zawsze - przyznał Bernard po sobotnim zwycięstwie nad Tavorisem Cloudem.
- Walka Aleksandra z Bernardem o tytuł WBA wagi ciężkiej byłaby naprawdę wielkim wydarzeniem. Rywalizacja rosyjsko-amerykańska zawsze ma swój smaczek. To byłoby niczym w filmie Rocky. W tej chwili koncentrujemy się wyłącznie na zorganizowaniu pojedynku Powietkina z Władimirem Kliczko, lecz w boksie niczego nie można być pewnym do końca, więc kto wie - przyznał niemiecki promotor Kalle Sauerland, który kieruje karierą Powietkina.
- Jeszcze tego nie przedyskutowałem z Bernardem. Poczekamy kilka tygodni i przekonamy się, czego on naprawdę będzie chciał dalej. Ale na pewno weźmiemy nazwisko Powietkina pod uwagę. Hopkins dokonał już w boksie tak dużo, jednak chce by kolejny występ jeszcze bardziej przeszedł do historii. Oczywiście taka oferta musi być atrakcyjna finansowo, a wtedy wyobrażam sobie Bernarda walczącego o tytuł wagi ciężkiej - skomentował taką ideę Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions.
Niech walczą, wcale nie musi dużo przybierać, waga to nie wszystko, ważniejsza jest szybkość, nawet we wzorze na energię z fizyki mamy, że prędkość jest do kwadratu a masa w 1 potędze :) Szczerze to nie mam pojęcia kto by wygrał... myślę że Hopkins nie jest bez szans.
Leżał na deskach z Pascalem a z Anglikiem mogło by się skończyć tragicznie, przegrał z Dawsonem, który został zdeklasoany przez Warda.
Z Wardem ani w pół ciężkiej i w superśredniej nie miał by szans.
Bernard nie mógłby za dużo nabrać, nie wiej jaką wage można mieć najniżej w kat ciężkiej ?
Ile Hopkins waży w dniu walki, bo na pewno sporo ponad 80.
Więc do 91 żeby wyjść z C.W to raptem kilka kg.
Byłby zdecydowanie szybszy.
To naprawdę nie jest wielka różnica.
Taka waga byłaby dobra dla Bernarda, bazowałby na szybkości mimo wieku.
Myślę, że mimo, że brzmi to nierealnie to dal niego jest to do cholery możliwe:)
Ale zgodzę się że jest do możliwe...choć dla mnie to taka trochę walka - "dziwadło" próba zdobycia mistrzostwa na bokserze który jest parówą nie mistrzem.
Mistrzów HW teraz jest dwóch i nie sądzą aby Hopek do nich przykozaczył:)
Jezeli tacy bokserzy jak Huck albo Hopkins nie boja sie Povetkin, to dlaczego K2 mieli by sie go bac. A tak sugerowali niektorzy forumowicze w przeszlosci!
Povetkin by mial powazne problemy, aby wygrac z jakimkolwiek bokserem z czolowki: Haye, Pulev, Adamek, Thompson, itd. nie wspominajac nawet K2.
Mysle ze Hopkins mialby duze szanse w takiej walce, bo Povetkin nie ma silnego ciosu, nie jest szybki czy atletyczny, a takze ma dziury w obronie, takze sporo inkasuje. Hopkins natomiast by go frustowal ciaglymi zmianami pozycji, rytmu walki oraz kontrami.
No ale wady które wymieniasz też ma no i ta forma z Hucka;(
W tym wieku oznaczaloby to dla niego smierc
Povietkin dobrze sie czuje walczac z malymi,wacianymi technikami.Wygral z Byrdem,Estrada i Chambersem,wiec zapewne gladko wypunktowalby Hopkinsa
Porownania starego Kata z mlodym RJJ z dupy wziete.Taka samo jak Ruiza do Povietkina
Chociaz w bezposredniej walce postawilbym na Ruiza,to Saszka ze swoja bardzo dobra technika,praca nog,przyzwoita szybkoscia bylby o niebo grozniejszy dla Hopkinsa niz statyczny,nie umiejacy walczyc na dystans Ruiz byl dla Juniora
Do tej walki nigdy nie dojdzie,bo Hopkins to inteligenty facet i wie ze waga ciezka i Povietkin to nie jego bajka
Dokladnie to samo mialem napisac na temat tej walki. Porownania Ruiza do Powietkina z kosmosu.
Przeciez zeby Hopkins mogl walczyc z Povietkinem o pas WBA regular to musialby conajmniej wazyc 200 funtow +100g.Czyli w kilka miesiecy musialby zrobic ok 10kg
Z tej jego "szybkosci" i mobilnosci zostanie gowno.Povietkin nawet nie musialby go bic,tylko czekac az staruszek wysiadzie kondycyjnie
Povetkin by mial powazne problemy, aby wygrac z jakimkolwiek bokserem z czolowki: Haye, Pulev, Adamek, Thompson, itd. nie wspominajac nawet K2.
Z czolowki? Masz na mysli czolowa 30-40 HW wymieniajac tych zawodnikow?
Z wyzej wymienionych tylko z Hayem nie bylby faworytem, choc z Pulewem tez by moglby miec problemy. Thompson dostaje od Saszy KO w koncowce walki. Adamek to samo. Obaj za wolni i za slabi technicznie jak na Powietkina.
Ja i tak nie wierzę w tej pojedynek - jest wiele lepszych opcji dla Hopkinsa. Rozpatrywałem go bardziej pod kątem tego co widać. Półciężki Hopkins jest w stanie pokonać ciężkiego Povetkina. Hopkins pomiędzy walkami waży pewnie z ~85 kg, nie musi wchodzić nago na wagę więc można mu "sztucznie" podbić wagę z 4-5 kg (historia to kilka razy pokazała, nawet z wagą wyżej wspomnianego Roya były jakieś kontrowersje, mówiono że jakieś odważniki ma pochowane w kieszeniach, czy coś takiego) i tą metodą musi przybrać już ok 1-2 kg.
Ale to oczywiście wszystko powinno być traktowane na luzie, tak samo jak ta teoria o Royu - tak myślę. Tej walki nie będzie. Tyle.
Mówiono że Roy walce z Ruizem miał pochowane odważniki w kieszeniach, więc wszystko jest możliwe z takim przybieraniem wagi.
A miałem jedynie na myśli że półciężki Hopkins jest w stanie pokonać ciężkiego Povetkina.
Porównuję tak sobie, bo do tej walki przecież nie dojdzie.
Ta walka nie ma sensu, lepiej niech B-hop zostanie w swojej wadze, może unifikować z takim Shumenowem był by faworytem a za wygraną dostał by pas WBA Super, a w USA szumenow i povietkin są równie nieznani
Tak naprawdę nie wierzę w tę próbę ale nierealne to to nie jest.
Jeśli mówisz, że Roy miał koło 86 to ci wierzę, bo ja tej wagi nawet nie pamiętam i jak był ubrany.
Hopkins na ważeniu przed Cloudem wyglądam bardzo szczupło, w ringu miał na 100 % powyżej 80 kg.
Wydaje mi się, że jakby próbował walki z Powietkinem to nie robił by wagi jak niektórzy tu myślą, po prostu nie musiał by nic zrzucać przed ważeniem i wszedłby około 85-86 kg.
Mój pierwszy komentarz tu zakładał, że należy mieć wagę powyżej junior ciężkiej aby walczyć w ciężkiej ale jeśli nie ma takiego przepisu ( choć o tym słyszałem przy okazji jakiegoś pojedynku, być może zależne to jest od federacji ) to oczywiście uważam, że Bernard nie robił by żadnego dodatkowego większego balastu, by się nie spowalniac i nie zabijać.
Walka z typu pogłosek, plotek wg. mnie ale pogdybać czasem też można, tylko nie za dużo :)
RJJ właśnie walcząc o pas WBA miał wagę taką jak pisaliśmy wyżej. A to by oznaczało, że w tej federacji można mieć poniżej 200 funtów by walczyć o pas w ciężkiej.
Chodzi jedynie o wagę.
Tak sobie marzę, że Hopkins na okrągła rocznicę tj. 50 lat zdobędzie pas może nie w ciężkiej ale w C.W.
Dobre by to było :)
Kiedy RJJ walczyl z Ruizem gorny limit kategorii cruiser,byl nizszy niz obecne 200funtow(ok 91kg).Wtedy wynosil cos okolo 86kg.Dlatego Juniorowi bylo latwiej uzyskac dolny limit kategorii ciezkiej
Mówisz? Kiedyś był 86 kg ale ja nie wiem kiedy to zmieniano.
Jak masz rację to wracam do punktu wyjścia i pierwszego postu, myślałem, że WBA zezwala na walkę w ciężkiej poniżej limitu C.W.
Jesli nie to powyżej 200 funtów dla Hopkinsa jest z pewnością masakrycznym utrudnieniem i drogą w jedną stronę.
Powietkin czeka na walkę z Kliczko, którą przegra, więc automatycznie odpada bo chyba po porażce nie dostanie znów półpaśca WBA ( choć w tej federacji to może i ćwierć pas dostać )
Dobra walić to.
Jesli dobrze pamietam limit kategorii cruiser zmieniono w 2004r
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_zawodowych_mistrz%C3%B3w_%C5%9Bwiata_wagi_junior_ci%C4%99%C5%BCkiej_w_boksie
Ale nie ma dokładnej daty, ta walka była w 2003r.
Ale raczej jest jak piszesz, że wtedy był ten niższy.
Pierwsze się zgadza...drugie właściwie też - Ruiz przez 14 lat walczył tylko z klasowymi rywalami, tytuł zdobył na Holym (jeszcze w niezłej formie) wychodził do teoretycznie dużo lepszych i często wygrywał, był bardzo aktywny, wstawał po bardzo ciężkich porażkach...
Jakbyś nie wiedział to Lennox zrezygnował z obowiązkowego Ruiza na korzyść Granta! bo ten zapewniał większą kasę przy mniejszym ryzyku.
Powetkin w porównaniu do Ruiza gówno osiągnął, i nie osiągnie bo ma już 34 lata
A na zrobienie na wadze 90 kg z powiedzmy 85 też jest wiele sposobów.
No ale krótko i w temacie to Saszka raczej by go obił. A walkę uważałbym raczej za lekko niesmaczną.
A ja miałem przebłyski, że po wadze Chambers vs Adamek ktoś gdzieś wspominał, że Amerykanin zrzucił maksa, bo niżej praktycznie nie mógł, ponieważ bokser z wagi ciężkiej musi miec powyżej limitu C.W
Później tę tezę zniszczyła mi waga RJJ i myślę, może WBA zezwala
Ale nie pomyślałem o tym, że limit C.W zmieniono i przypomniał to andrewsky.
Znajdując rok zmiany 2003 dostałem kolejnego ćwieka, bo ta walka wtedy była.
Także poległem, mózg mi się sprał przez te plotki Kat versus Grubcio.
= Povetin-Haye: Zdecydowany faworyt Haye, ze wzgledu na szybkosc, dynamike, prace nog oraz sile ciosu.
= Povetin-Pulev: Lekki faworyt Pulev, bo wiekszy, silniejszy oraz twardszy;
= Povetkin-Adamek: Trudno powiedziec, ale Adamek nie bylby bez szans, gdyby walczyl madrze, konselwentnie, wyprzedal oraz czekal na kontry.
= Povetkin-Thompson: Tony to duzy niewygodny oraz doswiadczony mankut. Z K2 nie wygra, ale z kazdym innym jak najbardziej ... Tony lekkim faworytem.
Co ten Povetkin pokazal, zeby go uwazac za faworyta z kimkolwiek z czolowki?
powiem nawet ze hopek jest w stanie osmieszyc povetkina jezeli bedzie konekwentnie trzymal dystans (bo nie ma co wdawac sie w klincze)
Mnie nie chodzi o osiagniecia Ruiza i Povietkina,tylko o styl w jakim walcza,technike,szybkosc itd.
Ruiz nie lubil malych zwinnych,sliskich technikow stad porazki z Toneyem i RJJ.Natomiast Povietkin dobrze sobie poczyna z takimi rywalami,dlatego ze stary Hopkinsem utoczonym do limitu hevy powinien sobie poradzic
Co do tego,ze Lennox wybral Granta zamiast Ruiza,ktory byl wtedy obowiazkowym pretendentem WBA to,sam Lewis twierdzil ze Nudziarz jest zbyt slaby zeby z nim walczyc...