HOPKINS: TYLKO WIELKIE WALKI!
Legendarny Bernard Hopkins (53-6-2, 32 KO) jasno daje do zrozumienia, że na tym etapie kariery nie interesują go mniej znaczące walki, nawet jeśli chodzi tutaj o obronę tytułu mistrza świata z obowiązkowym pretendentem. Wydaje się, że "Kat" szybciej odda tytuł federacji IBF niż przystapi do pojedynku z Karo Muratem (25-1-1, 15 KO). Oto oficjalne oświadczenie 48-letniego championa:
Po historycznym sobotnim triumfie wielu mistrzów rzuca mi wyzwanie.
Zdaję sobie sprawę, że jestem zobligowany przez IBF do walki z oficjalnym pretendentem, Karo Muratem. Szanuję IBF i jest dla mnie zaszczytem wypełnianie mojego zobowiązania wobec challengera - tak samo na tym etapie mojej kariery, jak i przez poprzednich 25 lat, gdy 20 razy z rzędu broniłem tytułu mistrzowskiego w wadze średniej.
Moi kibice jednak dają mi jasno do zrozumienia, że w tym momencie mojej kariery chcą widzieć "Kata" tylko w wielkich walkach. 12, 300 fanów zgromadzonych na Brooklynie wysłało tę wiadomość bardzo głośno na cały bokserski świat.
Nie mogę się doczekać powrotu na ring, gdzie dalej będę mógł wzbogacać mój sportowy dorobek.
Hopkins by go oszukał w ringu jak by chciał,bo wątpie żeby było inaczej
długo nie będzie tak wspaniałego boksera jak Hopkins,dlatego niech
walczy z najlepszymi i za duża kase,bo komu jak komu ale jemu sie
ona należy w 100%...
A z kim ma walczyć w półciężkiej aby była wielka walka? Jestem ogromnym fanem Hopkinsa, jest moim ulubionym bokserem, ale z Chadem znowu by przegrał. Jakie są inne wielkie nazwiska w półciężkiej? Może Pascal, którego jak dla mnie dwa razy ograł. Praktycznie pozostaje jedynie unifikacja WBO lub WBA. A to będzie wielki wyczyn i coś niesamowitego, bo nie pamiętam boksera, który unifikował w takim wieku. Cleverly, potem Szumenov, Pascal albo ktoryś super średni Froch/Kessler i koniec wspaniałej kariery.
Taka forma w tym wieku to jest szkoła przetrwania...
A on to robi,dlatego bo widać ze to jest jego jedyna miłość
Bo wcześniej go robili na kase...
Pewnie by nie musiał teraz walczyć gdyby go wczesniej nie orali na $
Ale dopioł swego typowy przykład wojownika do tego okropniego
spryciarza,który jak sobie jakiś cel upatrzy to do niego dąży
mimo wszystko,dlatego ukłon w jego strone i pomnik mu wystawić trzeba
szkoda,że inni nei idą jego drogą tylko łamią się albo pierniczą
na portalach lub innych szmatławcach jacy oni nie są wspaniali i jak
ich los nie skrzywdził...
Może jeszcze napisz, że to dzięki IBF Cloud stracił pas :) Co to za logika.
jednak to IBF akceptuje/przyznaje statusy challengera czy sie myle?
"On chce toczyć walki z najlepszymi i za to mu chwała, a nie tylko zarabiać $$$"
rozbawiles mnie "po chuju fest" :D