PASCAL BARDZO LICZY NA WALKĘ Z BUTE
Bill Emes, boxingscene.com
2013-03-12
Były mistrz świata federacji WBC w wadze półciężkiej, Jean Pascal (27-2-1, 16 KO), powróci między liny 25 maja i bardzo liczy na to, że jego rywalem będzie Lucian Bute (31-1, 24 KO). Wcześniej mówiło się, że rywalem Kanadyjczyka będzie Chad Dawson (31-2, 17 KO), ale w Montrealu zdecydowanie większe byłoby starcie Pascal-Bute.
- Wiem dwie rzeczy. Walczę 25 maja i walczę z mańkutem - oznajmił 30-letni bokser. - Mam nadzieję na pojedynek z Bute, bo zmierzylibyśmy się na Stadionie Olimpijskim, który mieści 25,000 kibiców. To będzie epicka batalia w Montrealu. Coś szalonego. Największa walka w historii Kanady. Ja chcę tej walki, chcą jej kibice i chce jej HBO.
W której innej kategorii dochodzi do tak świetnych batalii jak Froch - Pascal, Froch - Kessler, Hopkins - Pascal, Dawson - Ward czy Froch - Bute?
Zapomniales wymienic jeszcze Hopkinsa, kiedy mowiles o zawodnikch ktorzy wioda prym :)
mimo ze nieznacznie przegrł Hopkinsem posadził na deski to coż snaczy
a w Przyszłosći kowaliew z bardzo mocnym ciosem ma szanse być Mistrzem
Przed walką B-Hop - Cloud pisałem że chmurka to bardziej surowa wersja Pascalla i to się potwierdziło. Mam wrażenie że mistrzowie w Super średniej są lepsi od tych z półciężkiej i przede wszystkim silniejsi.
- Ward leje wszystkich w SS i LHW
- Froch wygrał z Pascallem raz i teraz też by go raczej wypunktował. Cleverly dostałby czasówkę od Cobry, a Dawson ze swoja kiepską szczęką, też mógłby oberwać przed czasem..Szumenow mnie kompletnie nie przekonuje.
Kessler mógłby pokonać każdego w półciężkiej i SS, jedynie z Wardem nie wygra.
Jedynie Abraham byłby za mały, a jego ciosy nie robiłyby zadnego spustoszenia, choć z takim Cloudem czy Bute mogłoby być ciekawie.
Bute natomiast może wypunktowac Pascalla, ale może tez dostać czasówkę.
Kowalew wyrasta na prawdziwego zabijakę, taki większy Gołowkin, ale musi jeszcze pokonać jednego czołowego.