KOLEJNY ZNANY PIĘŚCIARZ ZASTRZELONY
Tony Martin (34-6-1, 12 KO) na przełomie lat 80. i 90. należał do ścisłego zaplecza kategorii półśredniej i super lekkiej. Zdobył nawet tytuł NABF, czyli mistrza Ameryki Północnej, mając na rozkładzie Livingstone'a Bramble czy Micky Warda. W marcu 1997 roku przegrał na punkty z legendarnym Julio Cesarem Chavezem i zawiesił rękawice na kołku. Żył sobie spokojnie z dala od jupiterów, niestety aż do teraz.
Wczoraj policjanci z Filadelfii poinformowali, że Martinem został zastrzelony przez człowieka, który obecnie jest poszukiwany przez strażników prawa. Do wszystkiego doszło podczas wymiany zdań w jednym z mieszkań byłego boksera, jakie wynajmował. Jego siostrzenica zdradziła, iż wujek pojechał odebrać czynsz z kilku swoich domów i natknął się na osobę, której w tym mieszkaniu być nie powinno.
Obchodzący niedawno 52. urodziny Martin zostawił żonę Donnę i czwórkę dorosłych na szczęście już dzieci.
I zamiast kłótni, dania sobie po zębach ktoś wyciąga broń i celuje.
Zero honoru, dla mnie osoba, która zabija innych, bo ma broń to zwykły śmieć i tchórz, który boi się dostać po zębach.
Do utylizacji śmiecia.
Tak , to jest chavez.
http://www.youtube.com/watch?v=FxFonWowL3g
Dostęp do broni powinien być ograniczony.
Jednakże Stany Zjednoczone tak daleko weszły w ten temat, że teraz z tego wyjść... To wydaje mi się jest niemożliwe przez dziesięciolecia.
W tym momencie takie ograniczenie odbiło by się na zwykłych obywatelach i ich możliwościach ochrony samych siebie i rodzin.
Ponieważ nie ma możliwości wyeliminowania od tak, dosłownie kolosalnych ilości broni palnej jaka tam jest i na pewno byłaby ona gorącym towarem w środowiskach bandyckich.
Zgadzam się z Kostromą, taka ustawa to błąd a teraz płaci za to nie jeden człowiek własnym życiem , bo byle debil ma możliwość faszerowania innych ołowiem.
Pytanie dla was: czemu prezydent chodzi zawsze w obstawie body guardów , zawsze będzie miał kilku ludzi z lufą przy sobie, a Polak nie może mieć broni?:) No bo prezydent wie że broń służy do obrony...
Komisja Prawna amerykańskiego Senatu po długiej batalii prawnej przyjęła większością głosów 11 do 7 pierwszą od dłuższego czasu ustawę ograniczającą dostęp do broni palnej.
Przyjęcie ustawy, której istotą jest znaczne podwyższenie kar (nawet do 15 lat więzienia) za pośrednictwo w zakupie broni dla osób nieposiadających zezwolenia było możliwe po fali oburzenia, która przeszła przez Stany Zjednoczone po zabójstwie 20 uczniów i 6 dorosłych w szkole w Newton w stanie Connecticut.
Walka o ograniczenie dostępu do broni palnej w USA jest niezwykle trudna, nawet mimo poparcia jakiego udziela jej prezydent Obama. Na razie udało się jedynie doprowadzić do zgłoszenia w Senacie projektów dotyczących ograniczenia sprzedaży ofensywnej broni bojowej (szybkostrzelnych karabinów maszynowych) i przeznaczenia 40 mln dolarów na poprawę ochrony szkół. Głosowania w tej sprawie przewidywane są w przyszłym tygodniu.
Jak do tej pory jedyny skuteczny zakaz sprzedaży broni automatycznej obowiązywał od 1994 r. Został on jednak wprowadzony na 10 lat, a lobby zbrojeniowe skutecznie przeciwstawiło się jego przedłużeniu.
Wprowadzenie jakichkolwiek ograniczeń wiąże się z długimi bataliami prawnymi. W celu ich przedłużania i osłabiania projektów akcje polityczne prowadzi Krajowe Stowarzyszenie Strzeleckie (NRA). Jego przewodniczący Wayne LaPierre korzysta ze wsparcia finansowego producentów broni. Jeśli działania NRA okazują się nieskuteczne, wówczas do akcji wkraczają lobbyści przemysłu zbrojeniowego.
Nieoczekiwanym efektem ubocznym spodziewanego zakazu sprzedaży karabinów maszynowych (Bushmaster AR-15, jakiego użył Adam Lanza, morderca z Newton) było nagłe zainteresowanie kupujących tym rodzajem broni. W ciągu kilku dni sprzedano trzyletni zapas amunicji. Rok 2012 był i tak rekordowy dla amerykańskich producentów broni – w zeszłym roku mieszkańcy Stanów Zjednoczonych kupili 16,8 mln sztuk broni palnej.
_________________________________________________
w jednym roku prawie 17 mln sztuk - jaki to jest biznes...
Ja bym nie chciał życ w kraju gdzie kazdy cię może odstrzelić co zmuszałoby mnie do odstrzeliwania innych.
Dla mnie to jest chore i takie jest moje zdanie.
Jak ktoś uważa, że fajnie jest jak każdy ma klamkę to jego sprawa, myślę, że zdanie by zmienił jakby mu odjebali kogoś z rodziny
argumenty typu "jeśli wprowadzimy pozwolenie na broń to się ludzie zaczą nawzajem zabijać" są po prostu nieprawdą.
PS. Spójrzcie na Szwajcarię. Czy tam dochodzi do tylu zabójstw?
Z dupy to ty chyba wyszedłeś , masz swoje zdanie ja mam swoje.
Odpowiedz mi dlaczego nie odcina się facetom jaj, przecież to "potencjalne narzędzie gwałtu" i każda kobieta może się poczuć niebezpiecznie w kraju gdzie są faceci...
Idąc takim myśleniem zakażmy wszystkiego... witamy w lewackim świecie.
A dwa napisałem swoje zdanie i nie mam ochoty odpowiadać na zjebane pytania.
Wg. mnie ilości wprowadzonej do społeczeństwa USA broni będą się odbijały echem przez dziesięciolecia i wielokrotnie będziemy czytali o tym, że ktoś wybił ludzi w kinie, szkole, czy zastrzelił boksera. Najczęściej dzieje się to tam.
Skoro jesteś zadowolony że żyjesz w kraju w którym każdy przestępca może mieć bron a Ty nie, no to się ciesz. Ale po cholerę wypowiadasz się, skoro w artykule napisano, że chodzi o Filadelfie, gdzie nie mozna nosić broni ot tak? To przeczy Twojej tezie o bezpieczeństwie w krajach/stanach gdzie nie można nosić broni....
http://www.pafoa.org/law/carrying-firearms/open-carry
here is however a law that requires a License To Carry Firearms to carry either way in "cities of the first class", which as defined by law is only the city of Philadelphia.
18 Pa.C.S. § 6108: Carrying firearms on public streets or public property in Philadelphia
No person shall carry a firearm, rifle or shotgun at any time upon the public streets or upon any public property in a city of the first class unless:
(1) such person is licensed to carry a firearm; or
(2) such person is exempt from licensing under section 6106(b) of this title (relating to firearms not to be carried without a license).
"ednakże Stany Zjednoczone tak daleko weszły w ten temat, że teraz z tego wyjść... To wydaje mi się jest niemożliwe przez dziesięciolecia.
W tym momencie takie ograniczenie odbiło by się na zwykłych obywatelach i ich możliwościach ochrony samych siebie i rodzin.
Ponieważ nie ma możliwości wyeliminowania od tak, dosłownie kolosalnych ilości broni palnej jaka tam"
"Wg. mnie ilości wprowadzonej do społeczeństwa USA broni będą się odbijały echem przez dziesięciolecia"
"Rok 2012 był i tak rekordowy dla amerykańskich producentów broni – w zeszłym roku mieszkańcy Stanów Zjednoczonych kupili 16,8 mln sztuk broni palnej"
Może poskładasz klocki w całość i zrozumiesz do czego dążę od początku. Co mnie obchodzi jaki to był Stan skoro piszę o przepisach zezwalających na wprowadzenie do społeczeństwa setek milionów sztuk broni.
Jeszcze jedno z takimi tekstami jakimi zaczynasz rozmowę ze mną to raczej byś długo nie pożył trafiając na mało opanowanego człowieka, który ma ze sobą klamkę bo każdy ma , bo broni w USA jest tak dużo, że przypada około 1 sztuka na obywatela lub więcej.
Ilość szacuje się na ponad 300 mln sztuk.
Równie dobrze możesz ją rozdawać w paczkach skoro uważasz, że to jest ok. Ale ja po to mam rozum aby zastanawiać się gdzie są granice i jakie są konsekwencje.
Trzeba zrozumieć i się przyzwyczaić , że na każdy temat są odmienne opinie.
Kilkukrotnie zaznaczasz, że to jest twoje zdanie a jakiś cymbał wyciąga coś z dupy i pisze o lewakach.
Słowo daję dla niektórych baranów dobrze, że tej broni u nas nie ma i, że nie można strzelać przez neta :)
Idę z tego tematu w pi.zdu bo mi Cyprian humor zepsuł
-Zgadza się ale gdyby wprowadzić prawo posiadania broni to oprócz przestępców dostała by się ona w ręce całej masy idiotów,potocznych huliganów i ludzi ,którzy nawet przy śmiesznej różnicy zdań najchętniej rzucili by się sobie do gardeł.Weż daj takim ludziom broń...
Dla kontrastu przykład z dzisiaj. Polska, podczas kontroli drogowej został zastrzelony policjant, ale z tego co się mówi, to był przypadek bo wynikła szamotanina.
Trąbią o tym wszystkie media, bo u nas takie zbrodnie to rzecz obca. Ameryko, ucz się od nas.
Głos człowieka normalnego.
Możecie sobie mówić różne rzeczy, dałem wam link nt prawa, które obowiązuje w Filadelfii, widać nie czytacie...
Fajnie że uważacie wszystkich za psychopatów.
Fajnie że psychopata który dostanie bez problemu na czarnym rynku może wyrżnąć pół wioski, bo nikt nie ma na wiosce broni, a policja przyjedzie za 30 minut. Już taki Breivik w Norwegii był.
Fanie, że ktoś tu przytacza ile jest morderstw w stanach, a ja cały czas mówię i klepię to samo do łbów, że w stanach, w których przypada kilka broni na jedną osobę(co potwierdzają inne osoby tutaj) jest mniejsza przestępczość, giną głównie idioci i przestępcy, jest MNIEJ morderstw z broni palnej niż w Nowym Jorku, który jest bezpieczną oazą "bez broni" i jest tam najwięcej morderstw.
Jedyny argument to taki żę się boicie że was każdy idiota zastrzeli. Problem w tym że w Polsce zawsze wszyscy mieli broń i ludize się nie wyrzynali, dopiero jak ktoś zauważył Hitler to wprowadził.
Możecie sobie być lewakami, nie być, ale zabranianie czegokolwiek jest lewackim pomysłem... tak samo jak podatek dochodowy, ale nie o tym mowa.
Prawda jest taka, że w momencie kiedy masz zarejestrowaną broń pilnujesz jej jak w oka głowie, a przestępca wiedząc że może zginąć 10 razy zrezygnuje.
W Brazylii można w samolotach mieć broń i nie słyszałem o atakach terrorystycznych na brazylijskie samoloty. Bo przestępca nie pójdzie, a potencjalny świr zostanie od razu odstrzelony bo połowa pasażerów ma ze sobą broń...
Brak broni powoduje że przestępstwo staje się opłacalne...
Zastanawiam się jak może być tak, że ja przytaczam 10tki faktów, a wy się tak boicie tych świrów(to nie jest fakt, bo świry są wszędzie i zawsze, ale mając broń możemy się przed nimi bronić), że was nie przekonuje żaden fakt...
Załóżmy że każdy ciul ma broń... no i co? Niech wystrzeli w tłumie, to od razu zginie... a sami dobrze wiecie że broń można kupić na każdym ruskim bazarze....
kojot, dla mnie jesteś kimś kto chce być prawicowcem z nazwy ale nie wie co to prawic. Nie, nie nazwę Cię ani faszystą ani nacjonalistą, ale jak się uważasz za patriotę, narodowca czy kogo tam, to czym będziesz bronił swój naród jak przyjdzie co do czego? A choćby swojej rodziny? Bo nie wyobrażam sobie, że będziesz negocjował z przestępcą, a zwłaszcza z takim świrem który ZAWSZE jest uzbrojony.... Będziesz się cieszył wtedy jak każdy świr czy ułom, czy debil a nawet 70letni staruszek w twojej wsi dostanie broń... I będziesz się czuł bezpiecznie bo wiesz że jeżeli Ty się nie obronisz to sąsiad może wcześniej zauważyć niebezpieczeństwo...
Pełna zgoda. Najzabawniejsze jest to, że większość obywateli naprawdę myśli, że jeśli państwo czegoś im zabrania, to robi to w trosce o ich zdrowie i bezpieczeństwo.
Czy wam się to podoba, czy nie takie są fakty.
PS. Najczęściej napada się tam na Niemców. Dlaczego? Bo mają typową karnacje, grube portfele i nie posiadają broni!!!