CLEVERLY: MUSI DOJŚĆ DO WALKI Z HOPKINSEM
- Po tym co się stało, to już po prostu musi dojść do mojego spotkania z Hopkinsem. I wierzę, że doprowadzimy do niego już po moim najbliższym pojedynku - powiedział Nathan Cleverly (25-0, 12 KO), panujący mistrz świata wagi półciężkiej według federacji WBO, którego 20 kwietnia czeka obowiązkowa obrona tytułu przeciwko oficjalnemu challengerowi, Robinowi Krasniqi (39-2, 15 KO). Walijczyk nie ukrywa, iż bardzo mu zależy potem na starciu z najstarszym w historii boksu mistrzem świata - od soboty liderem według IBF, Bernardem Hopkinsem (53-6-2, 32 KO).
- Moim zdaniem jak tylko odprawię Krasniqi, następnym rywalem dla mnie będzie właśnie Bernard. Podziwiam go za to, jaki jest mądry podczas walki. Do tego pomimo 48. lat nadal pozostaje wspaniałym atletą, a jego technika jest wręcz wyśmienita. Nasza ewentualna potyczka unifikująca tytuły WBO i IBF na pewno dostałaby pierwszeństwo przed walką z innym obowiązkowym pretendentem - dodał Cleverly.
- Hopkins pokazał się z dobrej strony przeciwko Cloudowi i cieszę się z jego zwycięstwa, gdyż dzięki temu nasza walka jest teraz bliższa i łatwiejsza do realizacji - zakończył obchodzący niedawno 26. urodziny Nathan.
Claverly to nikt specjalny, nigdy mnie nie przekonywał, ma sporo luk w obronie, choć od paru lat robi postęp, tego nie da się mu odmówić.
Zgadzam się jednak z tym, że gdyby jednak przegrał, przykre było by że właśnie z takim niespecjalnym pięściarzem.
Co by nie zrobił dalej Hopkins, będę śledził jego losy w napięciu.
pozdrawiam
Oo to ten sam cop ktorego pocisneli na ringpolska ?? Bo jestem w miare nowy tutaj
Oo to ten sam cop ktorego pocisneli na ringpolska ?? "
lol...pocisnac to mozesz sobie w spodenki, tak samo jak ci wasi "dziennikarze"...lol...
Zgadzam się jednak z tym, że gdyby jednak przegrał, przykre było by że właśnie z takim niespecjalnym pięściarzem."
Problemem jest to, ze Hopkins ma mnostwo wrogow w tej branzy a jak wiadomo kazdy sedzia jest tylko subiektywnym wyrazicielem tego co mu sie wydaje iz zobaczyl w ringu. O bliska decyzje idaca na korzysc Walijczyka byloby calkiem latwo w Europie, ale mysle iz nawet u nas Hopkins moglby sie "potknac"
Przegrana z wielkim nazwiskiem bylaby czyms wytlumaczalnym, ale porazka z kims pokroju Cleverlegooznaczalaby emeryture B-Hopa.
Wolalbym go juz wiecej nie widziec w ringu a po ostatniej walce z Cloudem jest to wrecz niemozliwe, gdyz B-Hop uwierzyl ponownie w swoja nietykalnosc...
lol...To wyglada tak. Wchodzi legendarny cop do waszego klubu nocnego, podrywa najfajniejsze dziewczyny, pije drogie alkohole, posmieje sie z otaczajacego go prowincjonalizmu a wy wciaz mowicie:
"JADA Z NIM WSZEDZIE"... interesujace, jak frustracja i niemoc intelektualna zaciera poczucie rzeczywistosci. Moze ja zwyczajnie nie rozumiem, co slowo "jada" znaczy...lol...
Ten sam. Szkoda że nie widziałeś jakiego kiedyś focha na Ringu walnął, kiedy opuszczał tamten serwis. Dramaturgia jak w "Titanicu", aż się łzy cisnęły same do oczu :D
Czy wy kurwa nie macie innych zajęć tylko dyskutowanie o copie i rozkminianie skąd jest i dlaczego tu jest.
Ten sam. Szkoda że nie widziałeś jakiego kiedyś focha na Ringu walnął"
Mialem przyjemnosc (pod roznymi postaciami) zaliczyc pare najbardziej wplywowych portali w Polsce. Tylko dwa pozostaly na horyzoniec po poczatkowych badaniach: ringpolska.pl & bokser.org
Jako wirtualny cop przenalizowalem oba i wynik n ie podlega dyskusji. Poziom boksera jest znacznie wyzszy i zdecydowanie bardziej sprzyjajacy kreowaniu bokserskich polemik niz na drugim portalu. Idea forum polega na wymianie opinii, ich konstruktywnej obronie lub polemizujacych probach wywolywania dyskusji majacych na celu wciagniecie wiekszego grona czytelnikow i uzytkownikow aktywnych... To forum "bije na glowe" wszystkie inne portale.
Na ringpolska jest paru uzytkownikow nie majacych zbyt duzo do powiedzenia a ich znaczenie w skali wplywow jest znikome, nieistotne i pozbawione znaczenia. Tak jak powiedziales, jeden, dwa posty i koniec. Jak mozna kreowac nowe sytuacje, kiedy nie ma z kim i nie ma sensu. Zycze tamtej grupce powodzenia ale to jeszcze lata swietlne zanim dojda do czegokolwiek. Maja duze pole minowe przed soba i nie sadze, ze zobacza nastepny przeblysk slonca wkrotce.
Jesteście pojebani
Jak nie maja nic do powiedzenia na temat Hopkinsa czy Cleverlego, to probuja zaznaczyc swe istnienie na tym portalu poprzez male piardniecia...No coz, obsesja na puncie wirtualnego copa stala sie faktem juz dawno, ale teraz nawet "slynni miedzynarodowi eksperci" zajmuja sie legendarnym copem i czytaja jego wszystkie komentarze...lol...
Zauwazcie, jak latwo jest manipulowac grupa forumowa, by nie wiedziano nawet kto i jak ich "copie po dupie"???
Pozdrowionka...
Tytuł o Hopkinsie i ewentualnej walce z Brytolem więc zluzujcie z tym copem.
Żeby Hopkins się nie przejechał. Ma styl, ale taki młody wilczek może zaskoczyć starego lisa nieprzewidywalnością. 60:40 dla dziadka przy ewentualnej walce.
Szumenow ( Co jest nierealne bo trzyma pas WBA zakopany w piwnicy ) a wg. mnie dostałby od B-Hopa, jest słabszy niż Cloud.
Pascal 3 też chętnie, ich walki były dobre.
Fonfara, bo jest Polakiem ale to mało realne po co Hopkinsowi taka walka.
Kowaliew, rozbił Campillo, pokazał się w Stanach jest w Main Events, uważam go za bardzo groźnego zawodnika, ale też wątpię w to.
Cleverly i Bute to byłyby wielkie walki.A na takie Kat zasługuje na koniec, on nie jest od dawania szans nieznanym bokserom.
po ostatnim prezencie od dziadka Hopa chętnie znów na niego postawie.
Akurat z Walijczykiem to i z 5 tysi, liczę znowu na kurs buków :)
widze, ze poza byciem mitomanem jestes rowniez doskonalym psychologiem o zdolnosciach telepatycznych. Winszuje.
...on nie jest od dawania szans nieznanym bokserom."
Dokladnie. Kat zasluguje na walki z wielkimi nazwiskami. Chetnie bym zobaczyl go z Bute, moze Frochem czy Kesslerem. Ponownie z Pascalem...
Cleverly i Szumenow to w tej chwili najlepsze opcje dla Kata."
Zaden z nich njie jest opcja, ktora dala by Hopkinsowi to czego on chce. Zarowno Shumenov jak i Cleverly to zwykle "no names"... Oczywiscie olbrzymia masa pieniedzy moglaby sklonic Bernarda do takich krokow, ale kto te pieniadze wylozy? Na pewno nie GBP...
widze, ze poza byciem mitomanem..."
Widze, ze bycie dziwka-papuga "polskiej legendy dziennikarstwa" jest dla ciebie nowym wyzwaniem...lol...
Gratuluje.
Aa i mam pytanie uzyles wyrazenia "wasi dziennikarze"
Nie jestes Polakiem ??.
No już nie copcie leżącego"...lol..."
Hopkinsa do Anglii moga przekonac tylko wielkie pieniadze. Jezeli takie sa na horyzonicie, to owszem i mozliwe Bernard sie na to zdecyduje. Pisalem o tym wczesniej. Mysle jednak...hmmm widziales w ringu Pascala ostatniej soboty... No cioz, zobaczymy.
ja osobiscie wolalbym piesciarzy z nazwiskami, ktore elektryzuja widownie a do takich Cleverly nie nalezy, ale oczywiscie moze i nalezy, tylko o tym nie wiem...lol..
Widzisz jak latwo cie sprowadzic do parteru? Musisz pocwiczyc bo poki co praktycznie w kazdym temacie wychodzisz na idiote. Pozdrawiam
Cleverly potrafi się szybko poruszać po ringu, oraz ma więcej w swoim arsenale bokserskim niż taki Cloud, w dodatku potrafi skracać ring i jest szybki, poza tym ma kiepski cios więc Ko by nie było, ale B-hop ma swoje lata i myślę że już tego wyzwania by nie przeszedł. Nathan jest strasznie nie doceniany tutaj a to błąd bo na moje oko należy do ścisłej czołówki tej wagi
Jakiego Trouta? Chyba miało być Clouda?
Po tym co zrobił teraz Hopkins chciałbym, żeby zakończył karierę. W glorii i chwale"
Dokladnie. Osiagnal w wieku 48 lat cos, czego wszyscy inni moga mu tylko zazdroscic. Mysle, ze po Dawsonie byl zdeterminowany do tego, by odzyskac tytul i udowodnic wszystkim co znaczy byc HOPKINS THE GREAT!!!
Jestem przekonany, że na Hopkinsa z nim sprzedano by tam wszystkie wejściówki w mig.
Należy wykorzystać popularność Nathana na jego terenie i popularność światową Hopkinsa, jego legendę.
Robienie takiej walki w USA byłoby bezsensu bo tam Cleverly jest anonimowy, niedawno robił sobie zdjęcia z frytkami, Hamburgerem , flagą USA, jak miał tam walczyć ( niestety dostał słabego Hawka ) i uważam , ze nadal nie jest atrakcyjny na tamten rynek.
Cleverly - Hopkins na wyspach jest 5 razy lepszym posunięciem niż w USA.
Spokojnie znajdą pieniądze na bardzo dobre honorarium dla Bernarda robiąc to w Europie, masa ludzi zechce to zobaczyć.
Cop, może inaczej. Zastanów się dlaczego Hopkins nie chce walki z Wardem za która zarobiłby dobre pieniądze i nikt nie miałby do niego pretensji za przegraną..."
Hopkins od wielu juz miesiecy mowi o Wardzie jako swoim nastepcy - nowym namaszczonym cesarzu i sam zaznaczyl, ze walczyc z nim nigdy nie bedzie. To jest wiadome juz od dluzszego czasu. Andre jest poza wszelkimi negocjacjami.
...Cleverly - Hopkins na wyspach jest 5 razy lepszym posunięciem niż w USA..."
Nie ulaga watpliwosci, ze masz racje. Kto zagwarantuje Hopkinsowi pieniadze za taka walke na Wyspach? Konkretnie kto i o jakiego rzedu $$$ rozmawiamy?
...ale gość jest taki, że nigdzie nie był nic nie widział zamula przy kompie bo widzę, że zna się i dużo czyta, jest inteligentna mendoza..."
No coz, byloby bledem bym probowal zmieniac czyjakolwiek opinie. Jest to w gruncie rzeczy nieistotne. Nikt nie musi wierzyc czy bywam czy tez nie. Mozecie jednak uwierzyc, ze wiedzy o boksie zawodowym nie zdobywa sie przy komputerze. Musisz zaliczac imprezy i poznawac ludzi by rozumiec co sie w tej branzy dzieje.
Jak juz wspomnialem wczesniej, nie widzialem zadnego polskiego "dziennikarza w Barclays Center ostatniej soboty, wiec jednak rozumiem ze takie Pindery czy Garncarczyki moga pisac o boksie nie uczeszczajac na imprezy. Jest to wiec mozliwe.
Jezeli pisze o boksie, pisze o tym co widzialem i osobiscie przezylem... Inne dodatkowe elementy naszych konwersacji na tym forum to juz... no wlasnie - dodatek do atmosfery...lol..
Pozdrowionka.
Podobno strony mialy wrocic do sprawy jako walki unifikacyjnej w razie wygranej Kata z Cloudem i udanej obrony WBO Nathana.
Wypelniony Stadion Millenium w Cardiff plus subskrybcje BoxNation zadowola wszystkich finansowo.
Co do tematu widzę Hopka z Bute na tą chwilę super walka ewentualnie pascal 3 chociaż już mu udowodnił kto rządzi. Clevery tylko i wyłącznie za duże pieniądze które katowi się należą do tego unifikacja ale ta walka tylko na wyspach wątpię czy by się dobrze sprzedała w USA
Podobno strony mialy wrocic do sprawy jako walki unifikacyjnej w razie wygranej Kata z Cloudem i udanej obrony WBO Nathana.
Wypelniony Stadion Millenium w Cardiff plus subskrybcje BoxNation zadowola wszystkich finansowo."
Jedynym powodem dlaczego GBP rozmawialo z Cleverlym zanim doszli do porozumienia z Cloudem, byl fakt iz Walijczyk posiada pas a Bernard chcial go zdobyc. Teraz, pas mistrzowski jest nieistotny a licza sie tylko pieniadze. Czy sadzisz, ze ktokolwiek na wyspach jest w stanie zagwarantowac Hopkinsowi wynagrodzenie przynajmniej dwukrotnie wyzsze niz otrzymal za walke z Cloudem??? Jezeli tak, to nie widze taka walke np. w Cardiff
Dlaczego nikt jeszcze nie zauważył, że magiczna 50 B-Hopa zbiega się z innym wydarzeniem.
Cygan wychodzi wtedy.
Akurat będzie miał czas na zbicie wagi i na zawalczenie z B-Hopem o Pas Polsatu.
W tym przypadku naprawdę nie wiem kto wygra
Serce mówi, płacze,łka, drży, kołacze - Hopkins. Rozum jednak podpowiada - Cygan.
Przecież boks zawodowy to [wstaw tu jedną ze swoich regułek] i gdyby Hopkins był 10 lat młodszy miałby w dupie relacje z Wardem i do tej walki by doszło. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest to, że Bernard jest obecnie bez żadnych szans, ale jak mówiłem nie można mieć do niego pretensji, że nie chce walczyć z czołówką P4P w wieku 48 lat. Dziwi mnie, że wolałbyś oglądać B - Hopa z Frochem z którym pewnie by poległ, niż w łatwiejszej walce z no namem, ale za to unifikacyjnej i piękne zakończenie kariery.
Warren stracił Burnsa, z którym chce się sądzić, w ten sposób, ściągając Hopkinsa mógłby zrobić coś wielkiego na wyspach jest teraz wojna promotorów, Frank musi działać.
Wg. mnie Hopkins mógłby liczyć na o wiele większą gażę niż za Clouda tam miał podobno 750 tys $.
Tuz po walce w Barclays Center, wielu ludzi z branzy mowilo o nastepnym oponencie Hopkinsa i o tym, ze nie zadowoli sie on niczym mniejszym niz 4 milony zielonych totalnego zysku ze swojej kolejnej walki. jezeli to prawda, czy sadzisz iz ktokolwiek na wyspach jest w stanie mu to zagwarantowac?
...Wg. mnie Hopkins mógłby liczyć na o wiele większą gażę niż za Clouda tam miał podobno 750 tys $."
Calkowity zysk z tej walki dla Hopkinsa to tylko 1.4 milioona $, aczkolwiek oficyjanlny numer podawany do wiadomosci byl chyba 800K...
Hopkins chcial pasa przed walka z Cloudem, wiec i zgodzil sie na nizsze pieniadze. teraz, tak przynajmniej wszyscy mowia, nie bedzie walczyl za grosze. jezeli europa da mu szanse na duzy zarobek, Bernard to wykorzysta.
Przyznam , że nawet nie czytałem wyżej ani twoich wpisów a napisałem praktycznie to samo...
:)
Pozostaje tylko się zastanawiać nad aspektem sportowym, bo Cleverly'ego oczywiście nie doceniamy, ale patrzymy na niego, a przynajmniej ja patrzę przez pryzmat walki z np. Kuziemskim. Przyznam, że nie oglądałem jego nowszych poczynań, a podobno robi postępy, muszę nadrobić zaległości.
Wiem,ten sam czas co do sekundy.Wstrzelilismy sie w strzal startera.
clyde22
Jak dla mnie Cleverly na Wyspach i walka z Bute to byłyby najlepsze kasowe walki dla Hopkinsa.
A, że Warren biedny nie jest i teraz będzie chciał pokazać siłę to może być bardzo hojny. Gdyby jego zawodnik, na jego terenie w wielkim wydarzeniu wygrał z Hopkinem i zubifikował pasy to warte to jest 4 mln ale Funtów dla Hopkinsa.
A teraz Wolverine na Polsacie :)
Jeśli sobie tego nie wymysliłeś, to ewidentnie Hopkins chce takim gadaniem ugrac jak najwieksza gażę. Przecież on ostatnich walkach dostawał coś poniżej 1 mln $ (nie licząc dodatków) i to nawet jak był mistrzem WBC, więc ta kwota 4 mln jest całkowicie z kosmosu
Jeśli sobie tego nie wymysliłeś, to ewidentnie Hopkins chce takim gadaniem ugrac jak najwieksza gażę. Przecież on ostatnich walkach dostawał coś poniżej 1 mln $ (nie licząc dodatków) i to nawet jak był mistrzem WBC, więc ta kwota 4 mln jest całkowicie z kosmosu "
Nie zapominaj, ze bernard juz od lat jest jednym z partnerow operacyjnych w GBP i do sum oglaszanych przed walkami, zawsze dochodza dodatkowe pieniadze z kazdej gali. Nie sa to pienioadze rzedu tych, jakie zarabia Oscar, ale sa na tyle duze iz Bernard nie zarobil za swoje ostatnie walki nigdy mniej niz 1.3 miliona, a za pierwsza walke z dawsonem znacznie, znacznie wiecej.
Teraz rozmawiamy o wyjezdzie na nieprzyjazne wyspy i bycie zdanym na europejskie uklady promocyjne. Czy sadzice, ze Bernard bedzie ryzykowal taki krok za 2-3 miliony? Nie sadze, ale poczekajmy...
...a prawda jest taka że tylko niewielka ilość bokserów w USA zarabia przyzwoicie...'
Oczywiscie, ze niewielka. Wciaz jest to jednak wieksza liczba piesciarzy niz na calym swiecie lacznie.