MARIUSZ WACH PROWADZI ZAJĘCIA BOKSERSKIE
W piątek odwiedziliśmy Mariusza Wacha na treningu w szkółce boksu, którą prowadzi w Krakowie. Mariusz zainwestował w salę, w sprzęt, wszystko odnowił i stworzył idealne warunki do trenowania boksu. Zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu (pn., śr., pt.) w godzinach 17-19. Zajęcia odbywaja sie w Hali KS Wanda przy ul. Ptaszyckiego 4. Treningi bokserskie cieszą się dużym powodzeniem. Trenować przychodzi nie tylko młodzież, z którą wiązane są nadzieje, ale też "seniorzy", którzy chcą podtrzymać swoją kondycję. Oprócz Mariusza Wacha, trenerem jest też Marcin Wyka, który zajmuje się szkółką również pod nieobecność "Wikinga" (gdy ten przygotowuje się do walk). Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z piątkowego treningu pod okiem Mariusza Wacha.
^
|
|
Swoją drogą Wach kompletnie zdziadział w każdym tego słowa znaczeniu...
BlackDog ja jakoś nie mogłem :) - mała głupota a cieszy.
Ps. a swoją droga to trochę szkoda Wacha, to co zrobił było bezdennie głupie i to "kręcenie" jest żałosne. Ale na tle naszych bokserów sprawia wrażenie naprawdę "porządnego chłopa".
Mariusz nie robi tego dla hajsu tak samo z własnej inicjatywy fundował nagrody rok i dwa lata temu w turnieju o złota rękawicę wisły.
Rozdział I - blokowanie ciosów twarzą
Rozdział II - Koks- historia, stosowanie,efekty
Rozdział III- Jak wzmocnić siłę ciosu wyjmując ściółkę z rękawicy
Rozdział IV- jak będą nikim zarobić wypłatę życia
Mandaryna (dawna żona Wiśniewskiego z czerwonymi włosami) zakładała tak kiedyś swoje szkoły tańca. Póki nagrywała piosenki i była na jako-takim topie dzieciaki przychodziły na zajęcia, płaciły składki i interes się kręcił. Gdy popularność się skończyła wszystko padło.
Mariusz robi to samo, a najwyraźniej nie ma głowy do interesu. Zainwestowałby w nieruchomości i żył z wynajmu i byłby ustawiony do końca życia.
Ta szkółka raczej nie wypali. To trzeba swoją grupę promotorską założyć (jak A. Gmitruk) i wtedy wyjdzie się na swoje- bo zawodnicy też wygenerują zyski jeśli są w miarę dobrzy. Na samych składkach od dzieci i panów z brzuszkami się nie wyżyje.
No właśnie, jakby miał łeb do interesów to np. zostałby twarzą jakiejś firmy produkującej suplementy ;)
Wach osiągnąl maksimum swoich możliwości i tyle, nigdy nie byl wielkim technikiem, walczakiem itd. To prostolinijny, sympatyczny facet. Żaden tytan intelektu. Lubię go, szanuję, mimo, że z Kliczką pokazal cale nic.
Zalożyl szkólkę bo boks to cale jego życie. I nie musi na tym zarabiać. Skąd wiecie, że nie zainwestowal też w nieruchomości?
Jak na zwyklego kolesia, który kiedyś tylko rozrabial...osiągnąl bardzo wiele. Ci co najbardziej się go czepiają i jadą po nim - często NIC w życiu nie osiągneli. A jak wiadomo - każdy ciągnie do swojego poziomu.
Pozdrawiam :)
Tomex działa od 2008 r kiedy jeszcze Mariusz miał poważna kontuzje i jakoś daje sobie rady.
PS. Pomijając powyższy wykład zastanawiam się, jaka to motywacja dla amatora, gdy wie, że jego trener jest (praktycznie) skończonym oszustem w zawodzie, którego właśnie uczy...
Założył szkółkę - też kurwa źle.
Jakby zaczął pić i chodzić na dziwki - też by było źle.
Ale zaraz pojawiają się doradcy typu Galude, co powinien zrobić z zarobionymi pieniędzmi.
Można też sobie popierdolić wesolutko o śladowych ilościach koksu i o wyprutej podściółce w fabrycznie nowej rękawicy.
Ogarnijcie się pajace i już zostawcie chłopa w spokoju
Zawsze pisałeś rozsądnie, ale jak Ty już zaczynasz pierdolić jak zainwestować cudze pieniądze, to przecieram oczy ze zdumienia
Data: 11-03-2013 14:20:36
Kolejny zawodnik, którego karierę zakończył Kliczko.
...
Tylko dodaj że nieudało sie Kliczce zniszczyć Wacha w ringu , niszczą go poza ringiem.
Zabawna ta wasza "loża" ekspertów ;)
Nie trzeba być hejterem, by jechać po facecie takim jak Wach. Za to, co zrobił, nie jedzie mu tylko frajer, i tak sprawa wygląda. Doping w zawodzie, w którym ludzie biją się nie na żarty i ryzykują zdrowie i życie,jest jak dopuszczenie kierowcy do F1 po trzech jasnych pełnych. Chciał oszukać cały świat, teraz cały świat ma prawo wyzywać Go od oszustów. Tak wygląda życie.
Kiedyś pojawiałem się na sali Hutnika u Mariusza i nie mogę złego słowa powiedzieć. Razem z Marcinem może nie są trenerami pokroju Gmitruka, ale nie brakuje im zaangażowania i dobrych chęci. Na sali jest świetna atmosfera, każdy zapieprza - i o to chodzi. Chłopaki przepadają za Wachem, bo co by o nim nie pisali w mediach to fajny, sympatyczny facet. Miejsce jest bez dwóch zdań potrzebne Nowej Hucie, a po remoncie salka prezentuje się naprawdę korzystnie. Chyba tylko na Wiśle mają lepsze warunki. Można przyklasnąć.
Mariusz, nie przejmuj się gamoniami :)
To chyba nie wiśle nie byleś sala wygląda jak w latach 70-tych nic się nie zmieniło!