42 LATA TEMU FRAZIER POKONAŁ ALEGO
Dziś mijają 42 lata od pamiętnej pierwszej walki Muammada Alego z Joe Frazierem, która otworzyła jedną z najbardziej fascynujących ringowych trylogii w historii boksu. 8 marca 1971 roku w świątyni zawodowego pięściarstwa, legendarnej Madison Square Garden doszło do pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Trofeum bronił Frazier, który zasiadł na tronie wszechwag po przymusowej przerwie w karierze Alego, spowodowanej odmową służby wojskowej w Wietnamie. Powracający "The Greatest" nie był tego dnia tym najlepszym. Niedoceniany "Smokin Joe" pokonał go zdecydowanie na punkty, wygrywając u trzech sędziów większość z 15 rund, a w ostatniej rzucił pretendenta na deski. Walka została uznana przez "The Ring" za najlepszą w 1971 roku. Przy okazji rocznicy tego wspaniałego starcia przypominamy ją w całości.
Niedoceniany Frazier??? przez kogo? Frazier był FAWORYTEM przed tym pojedynkiem (chyba w stosunku 3-2 lub nawet 2-1)Frazier miał wtedy świetną passę, a forma Alego po przerwie nie była wybitna w dwóch walkach po powrocie musiał się mocno napracować z Quarrym i Bonaveną
Frazier był postrzegany jako ten prawdziwy mistrz z doskonałym stylem bezkompromisowy, a poza ringiem niekontrowersyjny.
Co do trylogii Ali vs Frazier to mentalnie Joe ja wygral , lecz przez trenera 3 walka zakonczyla sie poddaniem
zaryzykuje stwierdzenie że sztuka bokserska posuneła sie dalej i mistrzowie z tamtych czasów przegraliby w ringu z obecnymi championami.
Data: 08-03-2013 18:30:13
nejlepszy lewy sierp wszechczasow :)
...
Zgadza sie ale Ali jakby zupełnie nie wyciąga wniosków w czasie walki i nie zmienia pozycji ani nie podnosi prawej do wyższej gardy.
http://www.youtube.com/watch?v=n9VgeLIdADo
http://www.youtube.com/watch?v=YC8a-6NrB6s&NR=1&feature=endscreen
Jerry się starał i bardzo sprzeciwiał się przerwaniu walki, jednak samej jej ciężką przeprawą w mojej ocenie nie można określić.
Inaczej było w walce Frazier versus Quarray ponad rok wcześniej.
To była super walka, walka roku.
http://www.youtube.com/watch?v=BF05JMd9Hfk
http://www.youtube.com/watch?v=18IJWGEo3fg&NR=1&feature=endscreen
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Tluo948mN64&feature=endscreen
Quarray to nieznany i niedoceniany bokser, był znakomity.
Co prawda przegrywał z Alim, Frazierem czy Chuvalo ale w walkach z nimi i np. Pattersonem stworzył kawał historii boksu.
Co do walki Ali versus Bonavena zgadzam się była na pewno wyczerpującą i ciężką przeprawą. 15 rund z tym twardzielem to mordęga.
Myślę że to raczej nie chodzi o sztukę bokserska...Tyson to dobrze ujął ''dzisiejsi bokserzy nie chcą zrobić sobie krzywdy'' , kiedyś był 1 tytuł mistrza świata np. i tylko tam były pieniądze , dlatego każdy chciał dostać to szanse i ja wykorzystać, druga sprawa to że kiedyś boks dawał nadzieje na lepsze życie ( wyjście z biedy itd) dlatego było więcej talentów, 3 sprawa to właśnie zmiana stylu walki , kiedyś bokserzy szli na żywioł częste wymiany itd, teraz jest to takie pukanie się , ale myślę ż to może być też wina słabego przygotowania kondycyjnego, zobacz na wygląd dzisiejszych cięzkich a np tych z lat 90 nawet
Data: 08-03-2013 18:36:38
atmel
Myślę że to raczej nie chodzi o sztukę bokserska...Tyson to dobrze ujął ''dzisiejsi bokserzy nie chcą zrobić sobie krzywdy'' , kiedyś był 1 tytuł mistrza świata np. i tylko tam były pieniądze , dlatego każdy chciał dostać to szanse i ja wykorzystać, druga sprawa to że kiedyś boks dawał nadzieje na lepsze życie ( wyjście z biedy itd) dlatego było więcej talentów, 3 sprawa to właśnie zmiana stylu walki , kiedyś bokserzy szli na żywioł częste wymiany itd, teraz jest to takie pukanie się , ale myślę ż to może być też wina słabego przygotowania kondycyjnego, zobacz na wygląd dzisiejszych cięzkich a np tych z lat 90 nawet
....
Mam inne zdanie ale w tym co napisałeś jest też cząstka prawdy . Ja uważam że technika boksu HW zmieniła sie , dopracowano pewne elementy i dlatego może mniej jest widowiskowa ale stała sie bardziej niszczycielska dla przeciwnika .
Jakieś przykłady ?
"jezeli ty jestes bogiem to trafiles dzis w zle miejsce"
+ frazier opuszcza rece i krzyczy bez gardy na aliego ;)
Data: 08-03-2013 18:47:24
Autor komentarza: atmel
Jakieś przykłady ?
...
Ja nie z tych co dyskutują tworząc dziesiątki wpisów ale ..
Odnieśmy ten pojedynek do ostatniej wielkiej bitwy HW czyli Witalij vs Lennox . Jakie różnice widzisz pomiędzy tymi pojedynkami ? Ali- Frazier zabójcze tempo , grad ciosów i powolne wyczerpywanie sie energi bokserów przy stosunkowo słabych zadanych obrażeniach .
Lewis -Kliczko Znacznie niższe tempo walki od początki drastycznie malejące w kolejnych rundach ale przy znacznie wiekszej sile "ognia" tak to nazwe ,gdzie każdy udany atak wywołuje duże obrażenia u przeciwnika.
Vitali vs Lennox : to było coś w stylu wojny na wyniszczenie , nie było tak zachowawczego boksu jak zawsze bo obaj chcieli wygrać a nie dostac np wypłatę . Walka z 2003
Vitali vs Briggs : Briggs nie wychodzi po wypłate ale braknie mu umiejętności dlatego jest brutalnie rozbity przez Kliczke,Vitek az tak bardzo zachowawczo tam nie boksuje , raczej rozbija jego twarz.
Boks w hw jest zachowawczy dlatego że jest 1 faworyt( np k2) a ci goscie najczesciej sa kiepsko przygotowani
Data: 08-03-2013 18:56:47
Zmieniło sie podejście do walki, bokserzy walczą ostrożniej, bardziej skupiają sie na obronie, bo zależy im na zdrowiu.
...
Też ale nie tylko , technika b oksu zmieniła sie . Jest bardziej dopracowany i przemyślany .
marciano wazyl 82 kg
wyobrazacie sobie jak taki talent jak np. joe louis wymiatalby w dzisiejszej hw? albo jack dempsey?
Żartujesz porównując walkę Ali Frazier , do Lewis-Kliczko pod względem destrukcji . A nie wpadło Ci do głowy , że tamta walka tak wyglądała , bo Kliczko miał słabą skórę , a Lewis nadwagę przez którą ledwo dychał ?
Do wszystkich co myślą ,że boks się tak super udoskonalił .
Udoskonaliły się koksy , dzięki którym zawodnicy mogą walczyć do 40 , same cykle treningowe są bardzo podobne , a i zauważcie ,że kiedyś walki mistrzowskie były po 15 rund, przy czym sami zawodnicy walczyli dużo , dużo częściej .
@Stonka
Pozwolę sobie się z tobą nie zgodzić . Frazier'a każdy uważał za tego , kto trzyma tak jakby na poczekaniu tytuł Ali'ego i to właśnie Muhammad był faworytem . Jest sporo dokumentów na ten temat na yt .
PS. Rocznica tej walki, to jednocześnie moje urodziny , a sama walka rozbudziła moją miłość do boksu gdy pewnego dnia zobaczyłem powtórkę na jakimś sportowym kanale . Tak więc zawsze mam podwójną radość z tego dnia .
Sam wolę Fraziera i jak dla mnie był on lepszy od Alego ale nie uważam że Ali zrobił coś złego tym trash talkiem...To samo było z Listonem,Foremanem i wielu innych on tak po prostu budował swoja legendę..Za to frajerskie uważam szeptanie Tysonowi by go pomścił w walce z Holmsem , bo on sam był na tyle głupi by wchodzić jeszcze do ringu z takimi bokserami jak Larry
Data: 08-03-2013 19:12:26
więc 100 lat. :)))
Frazier był faworytem !!! niewysokim ale był - tak jak pisałem chyba 3-2. Jak mnie zmusisz to przegrzebie półkę i znajdę źródło (chyba jakiś the Ring).
Data: 08-03-2013 19:12:26
@atmel
Żartujesz porównując walkę Ali Frazier , do Lewis-Kliczko pod względem destrukcji
...
Nie żartuje lecz wymieniam spostrzeżenia .
"Kliczko miał słabą skóre " cytuje i dopisuje ... akurat w walce z Lewisem miał słabą skóre ?
Zadaj sobie pytanie czy rozmawiasz na temat boksu i wymieniasz sie spostrzezeniami czy też jedynie próbujesz narzucić swoją wizje innym ?
Nie nażucaj mi swojego zdania ! Jeśli piszesz odnosząc sie do mojego tekstu to racz zaznaczyć że Ty masz po prostu inne zdanie .
pryor-arguello
zale(wski) - graziano I i II
W. GOMEZ - L. PINTOR!!!!!!!!!!!!
Data: 08-03-2013 19:26:36
Donaire vs Rigondeaux,13 kwietna na pewno na Polsat sport,to będzie wydarznie,kategoria super kogucia(junior piórkowa).
...
Może to nie w temacie ale ... też wyczekuje na to wydarzenie . Także na powrót Floyda , no i na Martineza.
to dzis urodziny? 100 lat!
Czekam na tą batalię w super koguciej,bo to największa obecnie walka,a moim zdaniem Donaire to jest już historia boksu i jeden z najlepszych pięściarzy w historii,natomiast Rigondeaux to wybitna postać,ale amatorstwa i 13 kwietnia to wyjdzie.Czekam tez na pojedynek Martineza i Floyda,bo jak ich ogląda się z przyjemnością,a niektórych pięściarzy jak się ogląda,to jest pewien niesmak i przyznam,że się czasami męczę.
Jeśli chodzi na najlepsze walki w historii,to czemu Polsat sport nie pokaże walki Castillo vs Corrales,była ona na Polsacie sport,dokładnie nie pamiętam,bo byłem jeszcze mały.Jednak pamiętam urywki,jak byłoby to wczoraj.
znalazlem tam jeszcze pare walk ktorych nie widzialem
Data: 08-03-2013 19:46:11
atmel
Czekam na tą batalię w super koguciej,
...
No nie muszisz tak tłumaczyć dlaczego ta walka jest tak ekscytująca . Być może będzie to walka roku , lepsza niż wszystkie pozostałe razem wzięte . Być może :) licze na to . osobiście kibicuje Rigo :)
donaire - rigo
najbardziej oczekiwana przeze mnie walka 2013 (moze z wyjatkiem Garcia-matthysse)
No no , troche tego jest, leci do zakładek :)
Dobrze więc, to Lewis rozbił tą skórę , w każdym razie walki są nie do porównania
@Fen0men
Nie szeptał Tysonowi ,by zrewanżował się Holmesowi , tylko by zrewanżował się Berbickowi
@Stonka
Jestem na 90 % pewien , że to Ali był faworytem , w ringu powinno być .
Moje ulubione , to oprócz tej , jeszcze Hagler-Hearns , Bowe-Holyfield 1 i 2 , Hagler-Leonard, Leonard-Hearns i Pryor-Arguello , naprawdę lata 80 i 90 dawały dobrego kopa .
Dziękuję za życzenia :)
Data: 08-03-2013 20:06:43
@atmel
Dobrze więc, to Lewis rozbił tą skórę , w każdym razie walki są nie do porównania
...
masz racje pisząc że niepowinno sie tych walk porównywać bezpośrednio . Jedyne dopuszczalne porównania dotyczą tego jak ewoluuje boks w kategori HW na przestrzeni dziesięcioleci .
B-Hop to mój ulubiony pięściarz ,gość ma ''niesamowicie'' brudny styl,jest cwany w ringu ,czysty skill
Polecam walki z DLH,Tarverem,Trinidadem
@szansepromotions
tak , pomyliłem się sorry
Odsyłam Cie do lektury albo programów ESPN Classic.Wczoraj napisałeś ze na zdjęciu z Marciano jest Wallcot a przecież to był LaStraza.Tym większa Twoja wpadka ziomek bo Walcott był czarnoskóry.
Gdy twarz jednego olbrzyma prześlizguje się na potężnym ciosie drugiego - tam jest ogromna siła.
Walki Ali Frazier nie ma co porównywac do Vitek-Lenox, choćby dlatego że w tej drugiej walczyło dwóch ogromnych stuparonastokilowych puncherów.
Ta druga walka była w wyższej kategorii wagowej....
''a Ali dopiero wprowadzał trash talk do boksu ( za to go nienawidzę)''
Trash talk w boksie jest potrzebny ,ze słabej walki robi się średnia walkę , ze średniej walki robi się dobrą i tak dalej...Ludzie to kupują ,tak samo jak walki na konferencjach itd
A mistrzem trash talku był Mayorga
Data: 08-03-2013 20:12:59
@atmel
B-Hop to mój ulubiony pięściarz ,gość ma ''niesamowicie'' brudny styl,jest cwany w ringu ,czysty skill
...
no tak wielu pisze ze brudny styl ale mi Hopkins spodobał sie za bardzo dobry szybki i zdecydowany atak . Coś jak niby defesywny Floyd który ma także bardzo szybki atak . Wbrew pozorom Hopkins nie jest aż tak "brudny" to wyśmienity technicznie bokser.
No to jak tak się bawimy , to ja mogę podrzucić walkę Kliczko Thompson i walkę Quarry-Frazier , by wtedy mówić ,że kiedyś to boks był brutalniejszy .
Największą różnicę między czasami , stanowią gabaryty , bo Big George , był taki Big ,że miał 192 cm wzrostu , a już taki Bowe miał 195 , Lewis 196 , Briggs koło 2 metrów no i Kliczkowie
Hopkins jest moich numerem 1 za to że potrafi zmieniać obraz walki, doskonale utrudniać walkę przeciwnikowi (zderzenia głowami ,przypadek? nie sadze), korzysta z każdej szansy na odebranie punktu przeciwnikowi , ma b.dobre wyczucie czasu , myli przeciwnika tymi schyleniami i potem lewy prosty z calym cialem i klincz lubie takie akcje cos ala hamed
Moje zdanie tu się najmniej liczy ale uważam podobnie jak Ty..Trash talk nie jest potrzebny prawdziwym kibicom , odróżnię dobrą walkę od słabej chodzby nawet w tej 2 na konferencji się kamieniami rzucali ale trash talk potrzebny jest bokserom
Dobre promo=dobra kasa
Co do Hopkinsa
Bardzo dobry filmik
http://www.youtube.com/watch?v=kdlEh2HehQI
Data: 08-03-2013 20:22:18
@Atmel
No to jak tak się bawimy , to ja mogę podrzucić walkę Kliczko Thompson i walkę Quarry-Frazier , by wtedy mówić ,że kiedyś to boks był brutalniejszy .
Największą różnicę między czasami , stanowią gabaryty , bo Big George , był taki Big ,że miał 192 cm wzrostu , a już taki Bowe miał 195 , Lewis 196 , Briggs koło 2 metrów no i Kliczkowie
...
Heh bawimy sie :) Ja rozumiem że dobrze bawimy sie oglądając ciekawe walki bokserskie .
Bawimy się, a co innego , ja przy tym nie pracuję , nie wiem jak Ty :)
najważniejsze w tym wszystkim jest to że mamy o czym rozmawiać.Nie my dwaj lecz setki ludzi na forum.
Jan Skotnicki "Wielkie walki wszech czasów" str 184 cytat. "Większość znawców i dawnych mistrzów stanowczo faworyzowała Fraziera..."
The ringu - gdzie był opis tej walki jeszcze nie znalazłem z powodu burdelu w chałupie ale jestem prawie pewien że w zakładach było 3-2 dla Fraziera.
Data: 08-03-2013 20:34:40
@atmel
Bawimy się, a co innego , ja przy tym nie pracuję , nie wiem jak Ty :)
...
weż co chcesz , nawet deszcz i z włosów wiatr...
jaja sobie robisz czy co? wiem ze tu każdy każdego podejrzewa o współprace ale .....
...
zauważ że jestem za głupi i nieumiem dobrze pisać aby ktoś mnie zatrudnił w tym charakterze!! :)
bez podtekstów, czysty żarcik kosmonaucik :)
No nic, teraz moja pora żeby się wysilić :)
Data: 08-03-2013 20:50:08
@atmel
bez podtekstów, czysty żarcik kosmonaucik :)
...
heh , spoko . Ja nie należe do obrażalskich .
nie musisz się wysilać znalazłem temat na boxingscene
wszystkie odpowiedzi potwierdzaja fraziera jako niewysokiego faworyta tu masz najdokładniejszą
Frazier started out as a slight favorite, around 7-5, it went to around 2-1 leading up to the fight and then I believe the odds narrowed slightly on fight day.
The "experts" were about evenly split, maybe slightly leaning to Frazier.
Frazier was the reigning champ. He'd just bulldozed his way to the top, Ali was coming off a recent lay-off. Also considerable parts of white America wanted him to shut Ali up.
Chyba na to wychodzi, no nic , trzeba przyznać się do błędu :) .
Szukając tych kursów , natrafiłem na fajny dokument o tej walce , nakręcony przez HBO, na razie obejrzałem 20 minut, ale jest sporo materiałów filmowych których nie widziałem wcześniej , np o tym ,że Joe miał słabą karierę , ale w pewnym okresie wzięło go pod skrzydła 14 biznesmenów , oglądam dalej .
http://www.youtube.com/watch?v=sPI6dBgmokw jak ktoś chce obejrzeć .
Amy Annelle - Broke Down
http://www.youtube.com/watch?v=xijdK1iJJO4
Dobre są takie wygrzebane perełki.
stonka
Pozostanę przy swoim na podstawie obejrzanej pierwszej walki Ali vs Quarrym czy jak to się pisze, nie na podstawie tego jak i czym podobno sikał bo nie raz podobno sikał sikał czy co mówił bo wiele mówił.
W 1 walce z Jerrym wg. mnie Ali nie miał ciężkiej przeprawy a co by było gdyby jej Nie zatrzymano nie ma teraz większego znaczenia.Nie lubię za wiele gdybać
'Nie musisz się ze mną zgadzać.
Patterson był świetny ale drobniutki i w co drugiej walce lądował na dechach, Johannson mistrz jednorazowy, Liston miał wielkie poważanie ale przegrał, Ali dopiero w 66r serią sześciu zwycięstw zamknął wszystkim dziób,Ellis i to Chu.nie mistrzowie...a Frazier rozjechał wszystkich jak walec. Faktycznie Ali miał wielu zwolenników ale to raczej Frazier był widziany jako poważny mistrz na miarę Joe Louisa
Kto był faworytem nie wiem, pewnie wg. niektórych Joe, wg. niektórych Ali, kursów bukmacherów nie znam ale i oni często dziwne je wyznaczają.
Przerwa Aliego pewnie wielu ekspertom dawała do myślenia, bo to jednak był szmat czasu.
Przed walką z Alim to on rozpieprzał wszystkich w pył łącznie z Joe i Nortonem i po tych właśnie wygranych wydawał się niezniszczalny.
I to jest fenomen Aliego
Pokonanie Foremana.Tam nie miał mieć szans.
Wg. mnie na tym głównie opiera się legenda Muhammada. Na pokonaniu Georga. Wygraniu z jakimś nadczłowiekiem.
jaki niedoceniany smokin joe
Ali był wtedy po przerwie i nie on a frezier był faworytem i udziwgnoł i wygrał w świetnym stylu z Alm
i choć puzniej znim raz nieznacznie przegrał a puzniej prze nie wyszedł chyba do 15 rundy!
czytałem ksiażke o Alim
Wielki bokser ale czy najwiekszy w Historii Nie mnie oceniać
za całkoształt kariery nokuty i ew przegrane przez nokut i
ile razy leżał na deskach ( oprócz fraziera z Anglikiem Cooperem
bez nzaczenia ale Foremanem mimo ze znokałtował do momentu nokutu niemiłosiernie był obijany!)
jak stawiam na równo z Frazierem i mimo że wygrał z Foremanem
może sie równac z Alim osiągniecia a nawet go przewyższajać choćby za całkoształ kariery i pobicie rekordu wadze ciezkiej wieku 45 lat zdobywając Mistrzostwo cieżkiej
Frezier miał gorsze warunki fizyczne od Alego a miał na niego sposób
zkolei na Fraziera spoób miał foreman
aa Ali znokałtował Foremena
taki to waga cieżka w latach 7o tych!
nie zawsze sie tu zgadzam z ludzmi z forum
ale
Zgadzam sie ztekstem wyżewj
Ali tom iał super wredny charkter przerośniete ego
powiem co za co moze mnie zjedzą ale co mi tam
ale nie opowaidam bajek
był wielkim Rasistą nie nawidził białych ale tez potrafił tzw swoich czarnych wyzywac obrażać jak fraziera który mu pomógł!
po latach zdajsie si pogodzili jak Ali był już chory!!
ale wielkim bokserem był!
odnioslem sie do przeciwnikow marciano ktorzy byli w miare w formie gdy rocky walczyl z nimi a nie do przeciwnika marciano na zdjeciu ;)
był obijany ale głównie po barkach rękawicach i łokciach, do czasu KO Ali prowadził u wszystkich sędziów 2-3 punktami. U bezstronnych fachowców też. ale faktycznie walka była trudna do punktowania.
Co do KO to w sumie sędzia wyliczył poprawnie, choć przy odrobinie dobrej woli mógł walkę puścić, Foreman nie był bardzo wstrząśnięty bardziej zmęczony do końca rundy były 2 sekundy..
Choć i tak Foreman by to przegrał bo kompletnie skończyło mu się paliwo, tak jak później z Youngiem.
Nie jestem fanką boksu i nie znam się na boksie, ale nie mogę zdzierżyć, kiedy ktoś pisze "pyszałek-dezerter" o Alim.
Pyszałek bo?
Bo potrafił w twarz wykrzyczeć białym, że czarny może być równie dobry, a nawet lepszy niż biały. Bo w jego czasach czarny mógł co najwyżej bić się z drugim czarnym ku uciesze białej gawiedzi. Bo miał odwagę mówić, co myśli?
Dezerter?
Ali nie zdezerterował. SPRZECIWIŁ się wojnie w Wietnamie odmawiając służby wojskowej, a to bardzo duża różnica. Wprawdzie dla mnie każda wojna jest zła, ale ta była jedną z najbardziej niesłusznych i najbrudniejszych wojen w historii ludzkości. Wojną toczoną z żółtymi głównie przez czarnych w imieniu wymyślonych interesów białych. Po cholerę Ameryka pchała się do Wietnamu? Obrzydliwość, żeby człowieka, który miał odwagę jako jeden z pierwszych się tej wojnie sprzeciwić, nazwać dezerterem. Mamili go i kusili na wszelkie sposoby, żeby tylko poszedł na tę wojnę jak Joe Luis. Nie ugiął się i zapłacił taką cenę, jakiej żaden bokser przed nim i żaden po nim. Żaden sportowiec właściwie, no może poza tymi lekkoatletami, którzy protestowali w IO w Meksyku i tymi, którzy zginęli w Monachium.
Co do samej walki Ali-Frazier I.
Frazier nie miał żadnej przerwy w walkach, Ali nie mógł walczyć przez 3,5 roku. Ali powinien był się lepiej przygotować, odpocząć po swoich dwóch pierwszych walkach z Quarrym i Bonaveną po powrocie.
Ali nie wiedział, czy za chwilę nie wsadzą go na 5 lat do pierdla. Apelacja przed Sądem Najwyższym USA jeszcze nie została wtedy rozstrzygnięta na jego korzyść. Zaryzykował i poszedł do walki.
Frazier wygrał na punkty, ale walka była bardzo wyrównana, jak mówi jej sędzia ringowy. Alemu niewiele brakowało do zwycięstwa (2 lepsze rundy).
Trash talk - mnie się nie podoba, ale Ali przeważnie nie myślał nawet jednej trzeciej tego, co gadał. Nakręcał się na walkę, budował nastawienie psychiczne. Bez tego pewnie nie umiałby walczyć.
Joe Frazier na pewno był wspaniałym bokserem, ale poza tym nie zrobił nic dla biednych i dla czarnych. Ali dał im dumę i powód do dumy.
Nikogo nie zastanawia, że większość czarnych była za Alim? Przecież Joe też był czarny i wcale nie był mniej przystojny od Alego.