KING: FLOYD ZNOKAUTUJE GUERRERO
Tak jak większość obserwatorów, Don King nie wyobraża sobie scenariusza, w którym Robert Guerrero (31-1-1, 18 KO) pokonuje 4 maja w Las Vegas Floyda Mayweathera Jr (43-0, 26 KO). Co więcej, słynny promotor twierdzi, że "Duch" po raz pierwszy w karierze zakończy pojedynek na deskach.
- Mayweather to najlepszy pięściarz świata. Zawsze wykonuje świetną robotę i teraz będzie podobnie. Guerrero ma dobrą serię, ale Floyd zrobi to, co do niego należy. Myślę, że to będzie nokaut. Zobaczymy mistrzowskie umiejętności, uniki, boks polegający na tym, aby trafić i samemu nie zostać trafionym. To niesamowity zawodnik, jest najlepszy – mówi 81-letni promotor.
King przebywa obecnie w Nowym Jorku, gdzie w najbliższy weekend jego czołowy pięściarz, Tavoris Cloud (24-0, 19 KO), będzie bronić pasa IBF w wadze półciężkiej w starciu z Bernardem Hopkinsem (52-6-2, 32 KO). „Kat” zapowiedział, że pokona o siedemnaście lat młodszego przeciwnika i tym samym przyczyni się do promotorskiego upadku Kinga.
A co do Floyda... myślę, że KO nie będzie. Ale na Pkt. wygra Mayweather.
Tak się sklada,że to Guerrero przy pomocy sędziego wygral z Berto. Sędzia przymykal oko na faule Guerrero, gdy ten jedną ręką trzymal, a drugą bil. Wlaśnie po takich akcjach byly knockdowny, które ustawily calą walkę! W walce z Floydem, sędzia ringowy będzie szczególnie uczulony na takie sytuacje i tym razem Guerrero będzie bezradny niczym dziecko, albowiem nie ma zupelnie nic do zaoferowania!
Floydowi sędzia pomógl tylko raz! W pierwszej walce z Castillio. Później Floyd nie potrzebowal pomocy, czy to ringowe, czy to tych z olówkami...
Nie mówię że tego czarnucha nie lubię ja tego gościa po prostu nienawidzę ponieważ nikt tak nie rucha swoich kibiców jak robi to Mayweather.
Mayweather to pazerny skurwiel który bokserskiej sławy dorobił się dzięki swojemu sławnemu ojcu.
Gadasz kompletne bzdury. Floyd zniszczył boks? Muhammad Ali też miał niewyparzony język? I co? Też zniszczył boks? Niby w jaki sposób oszukuje swoich kibiców? "Money" byłby mistrzem i dorobił się sławy, nawet gdyby trenowała go moja babcia.
Niesamowite jest to, że mówiąc o kimś, że ma niewyparzoną mordę zapomina się, że samemu takową się posiada.
Nienawidzić kogoś za to, że "rucha" swoich kibiców, to też jest niesamowite.. no ale chociaż nie jest obojętny na ludzką krzywdę lol.. świat jest piękny.