BRADLEY: CHCĘ ZROBIĆ MU KRZYWDĘ
Po długiej, prawie dziesięciomiesięcznej przerwie wreszcie zobaczymy w ringu mistrza świata WBO wagi półśredniej, Timothy'ego Bradleya (29-0, 12 KO). 16 marca Amerykanin zmierzy się w kalifornijskim Carson z Rusłanem Prowodnikowem (22-1, 15 KO). Trenerem Rosjanina jest Freddie Roach, z którym Bradley i jego trener Joel Diaz wymieniają w mediach złośliwości od czasu czerwcowego, kontrowersyjnego zwycięstwa ''Pustynnej Burzy'' nad Mannym Pacquiao. Timothy zapowiada znokautowanie Prowodnikowa.
- Chcę dać tą walką jasny sygnał, zrobić temu gościowi krzywdę. Będę szukał nokautu, wcale nie zamierzam spędzić w ringu dwunastu rund. Nie martwię się siłą uderzenia Prowodnikowa. To on musi się martwić moją siłą. Moc jego ciosów mnie nie interesuje! - ostro gra Bradley, który nie jest przecież znany z nokautującego ciosu. Transmisję z walki przeprowadzi telewizja HBO, Amerykanin będzie miał okazję na pozbycie się łatki nudnego zawodnika.
a tu piękne zdjęcie aktualnej formy Solisa. Gdzie ten fanatyk który po 1 zdjęciu w dresie twierdził, że Solis schudł?
Solis pewnie po obiedzie i dlatego tak wygląda:)
Ale rigo się nie opierdala jeżeli takiego sobie sparingpartnera załatwił
irytujacy koles - tak krzyczal ze tylko wielkie walki ze az...wszyscy go olali