WŁODARCZYK: NIE BĘDĘ NA STRACONEJ POZYCJI W WALCE Z KLICZKO
W myśl nowych zasad WBC Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) zostałby obowiązkowym pretendentem do tronu wagi ciężkiej, gdyby zwakował swój tytuł w kategorii cruiser. Oznacza to, że "Diablo" znalazł się naprawdę blisko pojedynku z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO) i jak sam twierdzi, chętnie podejmie ryzyko i zmierzy się z "Doktorem Żelazną Pięścią", który w ostatnich latach zastopował Adamka i Sosnowskiego.
Kiedy rozmawialiśmy po pana zwycięstwie z Dannym Greenem, zapowiadał pan, że chce przejść do wagi ciężkiej i potrzebuje na to maksymalnie dwóch lat. Czy oznacza to - zwłaszcza w świetle ostatnich informacji o możliwości walki z Witalijem Kliczko - że w najbliższych miesiącach zobaczymy pana w królewskiej kategorii wagowej?
Krzysztof Włodarczyk: Nie wiem. Wszystko zależy od trenera i promotora.
A pan chciałby doprowadzić do tego, żeby jak najszybciej przejść do wagi ciężkiej?
Ja myślę, że nie ma sensu dłużej z tym czekać. Po pierwsze - tam są lepsze pieniądze. Po drugie - do końca swojej kariery mam już bliżej niż dalej. A po trzecie - w ewentualnej walce z Witalijem Kliczko wcale nie czuję się na straconej pozycji. Kiedy nabiorę większej masy mięśniowej, to wzrośnie również moja siła. Cały czas będę jednak bardziej ruchliwy od Kliczki, któremu tej szybkości trochę w ostatniej walce brakowało. Okładał rywala i okładał, ale tymi ciosami nie mógł go rozłożyć. Powiem szczerze, że taka walka bardzo by mi pasowała. Jeszcze raz powtórzę - w walce z Kliczką nie czuję się na straconej pozycji i myślę, że mógłbym pokazać się z dobrej strony.
W ostatnich latach walki z Witalijem Kliczko stoczyli Albert Sosnowski i Tomasz Adamek. Jeden zaprezentował się lepiej, drugi słabiej, ale i tak obaj przegrali przez nokaut w dziesiątej rundzie. Widać było, że Ukrainiec kontrolował wszystko, co działo się w ringu i Polacy nie mieli praktycznie żadnych szans na zwycięstwo. Uważa pan, że w starciu z Kliczką będzie w stanie zaprezentować się lepiej niż Sosnowski i Adamek?
To były dwa zupełnie inne pojedynki. Nie neguję ani jednego, ani drugiego. Moim zdaniem Albert Sosnowski zaprezentował się w tej walce z dobrej strony. Pokazał charyzmę i kilkanaście razy trafiał Kliczkę. Co do Tomka to nie jestem pewien, czy chociaż raz dotknął Kliczkę w twarz. W ogóle nie stwarzał żadnego zagrożenia! Widać było, że w kolejnych rundach Kliczko po prostu się z nim bawił... Czy jestem w stanie zawalczyć lepiej niż Sosnowski lub Adamek? Naprawdę tego nie wiem. Odpowiedzi udzieliłaby nam sama walka, ale najpierw musi do niej dojść.
Ostatnio syn prezydenta federacji WBC Mauricio Sulaiman zdradził, że jeśli zdecyduje się pan na przejście do wyższej kategorii wagowej, to będzie miał pan duże szanse, żeby zyskać status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. To z kolei oznaczałoby walkę z Witalijem Kliczko. Jak skomentuje pan te doniesienia?
Po przejściu do wagi ciężkiej najpierw zaboksowałbym z kimś innym. Na pewno byłby to zawodnik wyższy ode mnie. Zobaczyłbym, jak będę się czuł w takim pojedynku i jaką taktykę trzeba na takiego rywala stosować. Bo wiadomo, że zupełnie inaczej boksuje się z zawodnikiem wysokiego wzrostu niż z rywalem równym sobie. Kliczko jest ode mnie wyższy o około 14 centymetrów - nie jest to mało! Poza tym wiąże się to z większym zasięgiem rąk i większą siłą ciosu. Ta siła jest u niego niesamowita! W takiej walce trzeba być bardzo ruchliwym - obrony, zejścia itd. Na pewno nie można stać w miejscu. Ktoś może powiedzieć: "Włodarczyk - 183 cm, 95 kg - po co on się pcha do Kliczki!?". Ktoś inny skrytykuje mnie, mówiąc że jestem takim czy innym zawodnikiem. Ja jednak nie zwracam uwagi na różnego rodzaju przeciwieństwa i trudności. Na pewno chciałbym spróbować tej walki. Życie jest jedno - jeżeli nie zaryzykuję, to nie dowiem się, czy wygram, czy przegram. A myślę, że jestem w stanie zaskoczyć wielu kibiców!
Rozmawiał już pan na temat takiej walki z pana promotorami Andrzejem Wasilewskim i Piotrem Wernerem? Może pan powiedzieć, jak wygląda to z ich perspektywy?
Na razie zostały tylko rzucone wstępne hasła. Jedno jest pewne - jeżeli nic szczególnego nie wydarzy się w kategorii junior ciężkiej, to będziemy startowali w wadze ciężkiej.
Od listopada 2009 roku stoczył pan zaledwie pięć walk zawodowych. Dlaczego tak mało?
To pytanie trzeba kierować do Andrzeja Wasilewskiego i Piotra Wernera.
Andrzej Wasilewski w jednym z ostatnich wywiadów mówił, że ma pan już wszystko w życiu poukładane, stał się pan dojrzały i jest dziś gotowy na większe obciążenia. Zapowiedział, że chciałby, żeby walczył pan częściej - nawet trzy razy w roku. Czuje się pan gotowy do tego, żeby znacznie zwiększyć obroty?
Tak. Chciałbym toczyć więcej walk i powiem szczerze, że jestem gotowy poświęcić dla nich swoje życie prywatne, a nawet - powiem brutalnie - bardzo je zaniedbać. Mogą to być nawet cztery walki rocznie! Wiem, że oznaczałoby to pojedynek co trzy miesiące, ale wydaje mi się, że jestem w stanie to zrobić. Jeśli byśmy się spięli, to w jednym roku moglibyśmy zorganizować cztery, a w kolejnym na przykład trzy walki.
Walka z Kliczką na pewno wzbudziłaby olbrzymie zainteresowanie medialne, ale duże zainteresowanie kibiców w Polsce na pewno wywołałoby również pana ewentualne starcie z Mateuszem Masternakiem, który w grudniu wywalczył tytuł zawodowego mistrza Europy. Chciałby pan, żeby doszło do tego pojedynku?
Odpowiem pytaniem na pytanie - a co mi ten pojedynek da? Nie chcę obrażać Mateusza, mówiąc, że to kelner, barman czy jakiś kotlet, bo to naprawdę solidny zawodnik. Wiadomo zresztą, że mistrzem Europy nie zostaje się z przypadku. Wydaje mi się jednak, że ten pojedynek nic by mi nie dał i niczego nowego do mojej kariery nie wprowadził.
Mateusz Masternak nie daje wiary takim wyjaśnieniom i twierdzi, że po prostu unika pan z nim walki. Jak odniesie się pan do takiego zarzutu z jego strony?
Powiedziałbym, coś brzydkiego, ale nie będę robił smrodu. Nie chcę tworzyć niepotrzebnej otoczki wokół ewentualnej walki Masternak - Włodarczyk, bo zupełnie mi na niej nie zależy. Jak już nie będę z kim miał boksować, to wtedy może wybiorę Mateusza i w końcu spotkamy się w ringu. Mateusz stara się zrobić dużą chmurę, a po takiej walce może się okazać, że będzie – jak to się mówi – z dużej chmury mały deszcz. Zobaczymy. Jak będzie walka, to ta walka wszystko zweryfikuje. Na razie nie ma co mówić, jak sobie taki pojedynek wyobrażam i czy będę lepszy. Po prostu ta walka w ogóle nie przechodzi mi dziś przez myśl.
Rozmawiał: Michał Bugno, Wirtualna Polska
Rudy zmień psychotropy!!!
- miała zły dzień
- problemy z aklimatyzacją
- kontuzja
- itp, etc.
Mimo że jesteś rodakiem i będę Ci kibicował, to i tak sądzę że dostaniesz łomot życia. W sumie to wolę takie zestawienie niż oglądanie kolejnej walki Kliczki z Charrem, czy z kimś pokroju Pianetty, chociaż obaj na papierze przed walką byli niepokonani. Może i to nawet dobry ruch. Włodarczyk dobrze zarobi i się ustawi no i zrobi się wakat o WBC w cruiser, na który chrapkę ma Masternak. A wolę Mateusza który będzie bronił pas często i to pewnie z niezłymi rywalami, niż Krzysia który będzie odgrzewał kolejne kotlety (Fragomeni), albo reanimował zwłoki (R.J.J)
Jak to z czym z podwójną gardą :D
Już widzę jak by się obsrał w szatni przed walką i trzeba by użyć wszystkich KP łącznie z Wasilewskimi żeby go wypędzić na ring z szatni.
Ktoś pokroju Arreoli to by Rudego zabił.
Ale jest coś czym by błysną w HW,urodą i podwójną gardą.
tylko włodarczyk nie ma szans nawet z takimi zawodnikami jak arreola
"Autor komentarza: Matys90 Data: 04-03-2013 23:25:03
Jeśli chodzi o skok na kasę, to jeśli yale i Diablo są naprawdę zdesperowani - bardzo możliwe, że wezmą tę walkę z Witalijem. W końcu dostają dzięki tym nowym przepisom WBC z automatu pozycję obowiązkowego pretendenta, zgarniają solidną wypłatę i wracają do cruiser, gdzie pas cały czas czeka nietknięty."
Położy się ładnie jak Mormeck, wypłatę weźmie i gitara. Chociaż, tak bardziej perspektywicznie patrząc, to mógłby poczekać aż jakiś spaślak amerykański zgarnie pas po Wicie i wtedy wykorzystać tego asa w rękawie jakim jest pas WBC w cruiser.
Przecież poza podwójną gardą, paraliżem w ważnych walkach od pasa w dół i kupą szczęścia to ,,boksersko" jesteś w przedszkolu.
Poza tym nawet w swojej wadze 80 % zawodników Cię spokojnie rozkłada a M do Mateusza pod każdym względem jesteś do tyłu i skończyłbyś w walce jak Pan Janik...
Żeby Włodarczyk się utrzymał na nogach przez 12 rund nawet zza podwójnej musiał by założyć dwa kaski jeden na drugi. Bokserski a na niego motocyklowy.
Panie Krzysztofie polecamy unifikację pasów w Pana wadze lub wygranie turnieju Prizefighter , walkę z Masternakiem a dopiero potem oceni Pan swoją szansę w ciężkiej...( brakło by życia żeby to zrelizować ...ale marzeniadobra sprawa , heeeh )
a czy wygra, czy przegra - jeśli dałby z siebie wszystko i przegrał, to tragrdii nie będzie, nie on pierwszy i nie ostatni przegra z dominaotrem HW.
kibicuję Włodarowi i mam nadzieję, że będzie miał szansę spróbować się z Kliczką. mógł Wach, mógł Sosnowski i Adamek, to dlaczego nie Włodar? i wykazuje zdrowe podejście - po prostu skok na kasę.
o Masternaku też dobrze mówi - póki co to solidniak z EBU, ale z patentem na mistrza świata.
A walkę z Masternakiem jakby co da się też dobrze w Polsce sprzedać i bez pasa WBC na szali.
żeby dostać walkę z kliczka trzeba sobie na nią zasłużyć ale znając pana W to pokona kogoś pokroju walkera i będzie obowiąskowym pretendentem :)
Adamkowi zresztą Kliczko oferowali walkę zdaje się i przed starciem z Gołotą, a po Gołocie to już na pewno, tyle że z pozycji dobrowolnego ma dużo gorsze warunki i dużo mniejszą wypłatę.
Przecież on się boi walczyć z kimkolwiek lepszym z pierwszej 10 wagi cruiser, żeby nie stracić tego mistrzowskiego pasa a co dopiero walka w ciężkiej i to z Klitchko. No, chyba że to będzie Jego ostatnia walka w karierze...
I tak skończy się na Roy-u Juniorze, który - jak zwykle ostatnio - będzie w swojej prime dyspozycji...albo na Fragommenim ( pt.: Ostateczna Rozgrywka ) albo na Palaciosie ( pod takim samym tytułem...)...
ŻENADA...Jest coraz gorzej w tym naszym boksie - jeżeli chodzi o aspekt sportowy...
Pozdrawiam miłośników i pasjonatów tego pięknego sportu.
DAREK
AKTUALNA FOTKA SOLISA.
Diablo - Adamek
Diablo - Dragon
Wach - Adamek
Diablo znany jest ze szczelnej gardy, ale Kliczko po dwóch rundach tak strasznie by obil przedramiona Diablo ze ten nie mialby sily trzymac gardy,
jest malo ruchliwy, stoi w miejscu, Kliczko móglby walic z armaty,
predzej Masternak za dwa lata by se poradzil z Kliczkiem
Może zanim Diablo wyskoczy do Vita, to zmierzy się najpierw np. z Harrisonem?
Albo zostac w HW i walczyc np. z Adamkiem lub Wachem takze za bardzo dobra kase. A walka z Masternakiem nie ma w tej chwili sensu, Master jeszcze niedawno walczyl u Wujka po walce wieczoru grubo po 24-tej ( nawet sedzia po pierwszym ciosie Mastera oglosil Ko bo chcial isc juz do domu) on jest anonimowy. Musi w koncu pokonac kilku cenionych rywali i napewno walke o tytul dostanie. Oczywiscie sportowo byloby to prawdziwe wydarzenie w CW.
a czym zasłużył Sosna, Charr, Mormeck czy Pianeta? Diablo jest przynajmniej aktualnym mistrzem CW.
Widzę Krzyśka w wadze ciężkiej. Szanse wygranej w Kliczko są podobne jak Tomka i każdego innego, ale widowisko może być ciekawe.
Krzysiek zbieraj masę i wchodź w ciężką - powodzenia!
Jak Włodarczyk ma przejść do ciężkiej przydałby mu się najpierw ktoś pokroju Gaverna.
Później może zmierzyć się z Góralem.
Skok bezpośrednio do H.W i walkę z Kliczko o kulach nawet uważam za skazany na porażkę.
Skok po kasę.
Ja wolę walki Krzyśka w C.W tu jest wiele do roboty.
Zresztą co ja pierd.olę przecież to jakieś mega bujdy są :)
Po co to komentować, J'M sorry mama
Hahahahhahaahahahahahahahahahahahahaha!!!!
Tekst roku :D
Diablo, ty jesteś tak ruchliwy jak Butterbean.
Ale ja mu życzę tej walki. Bo w końcu chłop musi sobie porządnie zarobić! Co go czeka o Wasyla, kolejne bumy raz do roku? Niech przejdzie do HW, obije jakiegoś frajera na przetarcie i przyjmie wpierdziel od Witka. Zgarnie kasę i idzie na emeryturę.
Krzysiek ma naprawdę dobry pomysł, jestem za.
W sumie się nie dziwię, to przeciętny bokser, nigdy nie traktowałem go jako prawdziwego mistrza świata.
Życzę mu powodzenia w ewentualnej walce z Kliczką, niech zarobi i uwolni się w końcu od tego szalonego Wasyla.
Co do jego komentarza odnośnie walki Sosny i Adamka z Witkiem to trochę przesadził. Albert trafił kilka razy ale w okolice pasa. Witek gdyby chciał zniszczył by zarówno jego jak i Adamka w 1 rundzie. Przytyki w kierunku Adamka może mają na celu doprowadzenie do walki z nim w poźniejszym terminie. Myslę, że Włodarczyk widzi co sie ostatnio dzieje z Adamkiem i myśli, że łatwo by go obił, a ich ewentualna walka była by mega opłacalna. Mógłby się jednak przeliczyć, bo on tak szybko nie ucieka jak Cunn :) Z drugiej strony gdyby trafił w znaną lukę to mogło by byc ciekawie bo ma czym uderzyć.
Co do Mastera to najzwyczajniej się go obawia twierdząc , że taki pojedynek nic mu nie da. A co mu da pojedynek z jakimś emerytem z dobrym nazwiskiem oprócz kasy? Walka z Masternakiem dała by mu kasę, ale ryzyko zbyt duze.
"Witek gdyby chciał zniszczył by zarówno jego jak i Adamka w 1 rundzie"
Bzdura, Adamka po pierwszym nokdaunie bardzo wyraźnie chciał znokautować rzucając się z nawałnicą sierpów.
Jak Włodarczyk przejdzie wyżej to po prostu będzie obowiązkowym i w końcu mistrz WBC wagi ciężkiej będzie musiał z nim zawalczyć.
Na miejscu promotora wcale bym się nie dziwił, kibicfg dobrze to podsumował. Obowiązkowy pretendent do Kliczki dostanie bardzo ładną wypłatę, o jakiej w cruiser może tylko pomarzyć.
No dla Ukraińców to są wszyscy atrakcyjni. Z kim by nie walczyli to zawsze znajdują jakies pozytywy przeciwnika. Ten młody, a ten ma mocny cios, a ten ma charkater. :)
Sytuacja Włodarczyka to próba, a nawet zamiar próby, próby, wykorzystania zjebanych federacyjnych przepisów, próba skoku na kasę i wątpię aby Kliczko o tym w ogóle pomyślał.
Jednak jeśli wg. wielu Adamek stracił ambicję sportową idąc do H.W zarzucano mu, że mógł dominować w C.W
To jak nazwać to co próbuje próbować myśleć Diablo?
Ma pas w C.W ja liczyłem i liczę na walki np. z Huckiem, Masternakiem.
Tam byłyby małe pieniądze? Bez jaj.
To dopiero będzie typowy skok na kasę bez wartości sportowej ale ta próba próby się za uja nie powiedzie.
Żadnych szans jak śpiewała Flinta
Na następną walkę mogli by dać rudemu szpilkę ;) Byłoby starcie dwóch cruiserów, którzy przeszli do HW ;) Ale wasyl w życiu na to nie pójdzie, no chyba, że Krzysiek miałby kończyć karierę i podłożyć się w tej potyczce podnosząc jednocześnie rangę celebryty.
Przecież on nic nie ma. Tylko cios, który jednak na Witaliju żadnego wrażenia by nie zrobił, bo znacznie lepsze bomby spływały już po nim jak po kaczce (choćby w walce z Lewisem).
Poza tym już pokazał przepaść dzielącą wagi w walce ze znacznie lepszym cruiserem (Adamkiem).
bawiąc się w poloty (a co nie można? :)) to podobno Diablo i Szpila niespecjalnie się lubią. Łapin by miał ciężki dylemat. Na 100% woli Diablo. Widać z resztą pomiędzy nimi dużą dozę zaufania. Łapin umie w narożniku rzucić "kurwą" albo podnieść na Krzysztofa rękę i widać, że to jest potrzebne. I działa!
Wasilewskiemu i Łapinowi nie układa się współpraca ze Szpilką. Szpilka ich nie słucha, nic do niego nie dociera i tak wszystko robi po swojemu, ważniejsze są dla niego facebook i youtube niż prawdziwy boks i treningi, a Diablo jest konsekwentny, sumienny.
Shogun90 to skończony idiota, więc nie ma sensu z nim dyskutować.
chyba większość liczyła na walki Diablo z Huckiem, Hernandezem lub Masternakiem, ale Wasyl z Sauerlandem za Chiny się nie dogadają - na neutralnym terenie sędziowie nie nabiorą się na 30-sekundowe zrywy Hucka, a w Niemczech Diablo zwałują jak kiedyś z Melkomianem.
cała sytuacja jest taka jak piszesz - to badanie gruntu pod przepisy WBC. Vit stoczy pewnie ostatnią walkę w karierze, więc warto powalczyć o tę walkę.
wiele Wasylowi można zarzucić złego, ale o swoich zawodników dba.
przydałby się w boksie taki gość jak Dana White - aby zrobił porzędek z federacjami i promotorami.
bak
racja. ze Szpilką mają problem. póki co, jest to kura znosząca złote (srebrne) jaja, ale ostatnio składa zbuki. myślę, że być może walką z Mollo w Chicago przekłują mu balonik (0 w rekordzie), aby go ściągnąć na ziemię (chociaż wydaje mi się, że Szpilka wygra bez problemu). póki obowiązuje Wasyla kontrakt ze Szpilką, ten będzie starał się wyciągnąć tyle kasy ile się da. jeśli Szpila dalej będzie grabił, to Wasyl może go poświęcić, bo ostatnio bardziej szkodzi niż przynosi pożytku.
Starzejący się Kliczko powinien zawakować pas, albo żeby ładnie się pożegnać z kibicami po moskiewskiej kupie z Charrem, wziąć do ringu Wacha i zrobić otoczkę typu:
"Muszę ukarac Wikinga za to, że chciał zranić mojego braciszka biorąc koks"
Wach jest rozpoznawalny w Niemczech jako twardziel, Kliczce nic by nie zrobił, kasa znów by była i zero ryzyka dla Vita, bo walka z Haye mogłaby się skończyć źle.
Wykorzystywanie zaś kruczków w przpisach WBC i doprowadzanie do takiej walki zawodnika, który nie postawił do tej pory nogi w ciężkiej, to jeszcze jeden kamyczek do ogródka boksu. Smród jednym słowem.
http://www.youtube.com/watch?v=G1Pn45nFbpg
No widać jak chciał go znokautować po ciosie sobie stanął i pokazał żeby wstawał
Rzeczywiście humorystyczny wywiad.
Szczególnie to o szansach i o tym że trzeba być ruchliwym, szybkim :) :D
Widać Włodarczyk jest gotowy na każdy krok by uniknąć walki z Masternakiem.
Zrezygnuje już z kariery w cruser by tylko do ich starcia nie doszło.
Niestety nie interesuje mnie zbytnio kto by wygrał, ale mam wrażenie że Włodarczyk boi się Masternaka jak ognia.
Kolejna już wymówka, snucie planów, a przecież gość prawie nie walczy i powiedziałbym że gdyby wiedział że wygra ta walka jest dla niego idealna.
Bzdury same bzdury.
A tak nawiasem Vitali znokautowałby go w przeciągu trzech rund gdyby nie chciał się bawić...
Zobacz dalej.
Tym bardziej że ten chce stoczyć jeszcze ze dwie walki przed...
Ach, gdyby to Wład walczył z tymi dwoma wcześniejszymi może by się Polskim bokserom z brakiem pomysłów na karierę odechciało boksu z braćmi...
Jeśli Ukraińcom taki wali się opłacają, to niech organizują. Moim zdaniem to będzie Wańka-wstańka, tak jak to było w wydaniu Jean Marc Mormeck.
A Master na testy się zgodził...
Hehe, prawdziwy Miszcz przez duże "M"
Nieważne że bredzi, ważne że jest o nim głośno.
hahahah
No Diablo to lata po ringu zawsze , aż ciężko go uchwycić.
Powtorze, Wlodarczyk nie jest kandydatem na mistrza HW i to jest dosc oczywiste. Ale na jakiej podstawie twierdzicie, ze nadaje sie gorzej niz Adamek, ktory w polciezkiej toczyl ciezkie boje z Dawsonem i Briggsem? Albo, ze nie ma szans z zawodnikami pokroju Arreoli? No przeciez tutaj sie robi z Masternaka co najmniej mistrza (kogo pokonal), z Arreoli swiatowa czolowke (ponownie, kogo pokonal), a z Adamka zawodnika "ktory, moze pokonac kazdego oprocz Kliczkow", a z bardzo, ale to naprawde bardzo wyraznie pastprime Witalija nr 1 HW, Wladymir ma szklana szczeke, podobnie jak Haye, ktory w dodatku podobno jest tchorzem... Ludzie, czy wy w ogole na biezaco ogladacie i analizujecie to, co dzieje sie w ringu? Czy tylko powtarzacie, co wam powiedza i napisza inni? Na dzisiaj jak dla mnie walka Adamek-Wlodarczyk nie ma wyraznego faworyta, przy czym zaznaczam, ze nie jestem fanem boksu ani jednego ani drugiego. Adamek jest po prostu juz wolny jak ketchup, ma opozniony czas reakcji, pchane ciosy i srednia prace nog. A obrony dalej nie ma i prawe krossy nad jego lewa wchodza jak w maslo. Przeciez to widac! Rudy z kolei jest spiety i ma problemy z psycha, ale za to technike i obrone ma bardzo dobra, a cios wcale nie gorszy od Adamka. Wlodar bez problemu moze wazyc 96-98 kg, bez wiekszych zmian, a jak Adamek robil mase (podpowiadam dla niekumatych: okres walki z Estrada, pozniej bylo z czego zrzucac, stad dobra szybkosc w walce z Arreola) to chyba kazdy widzial. Ech...
Tez chcialbym zobaczyc ta walke. Huck jest ogolnie bardzo niewygodny, ale to paradoksalnie wymarzony przeciwnik dla Wlodarczyka.
nie mam nic do Diablo choć porywający styl nigdy nie miał i nieb ędzie
ale jest czołowym zwodnikiem w cruser jego styl nieporywający skuteczny niezły w obronie
ale Niech ie pier.... farmazonów i Diablo i jego team jakieś
walce Z Viltaijem
nie odwraca uwagi od ewentulanej walki z Masternakiem
i piszę o jakieś zupełnie nierealnej walce z Vitalijem! to
jest odwraceanie uwagi od tego żeby media nie pisaały i wogle odejscie ewentualnej walki z Masternakiem
Wiodomo ze boks nie tylko sport i biznes i kasa niech zawalczy
o unifiakcje i tu coś udowodni lub z Masternakiem
anie gada o o Vitaliju
z masterem walka sprzedała by się swietnie a sportowo też obaj nie past prime!
nie dam sobie uciąc głowy ze na na pewno by wygrał Masternak wygrał z Diablo ale masternak byłby dla mnie faworytem styl Masternaka nie pasował by Diablo
ale twierdze że jakby nie wyłapał serii cisów Włodarczyka
( co jest mimo wszystko niewykluczone ale przy obronie i szybkosci Masternaka trudne do wykonania)
Masternak to diablo ograł by może nawet wysoko na punkty.
Ameryki nie dokryję że Wasilewski i Sam Diablo będą unikac tej walki jak Ognia jest to za przeproszenie m wkurwiajace
szukanie pretekstów żeby nie walczyć z grożnym pretendentem Wasilewskiego
może jak MAsternak bedzie Mistrzem to będzie unifikacja w konćcu dojdzie do tej walki!!
ale to tylko może