NIE BYŁO ŻADNYCH DEMONÓW
Ze zdziwieniem przeczytałem artykuł, którego autor sugeruje jakoby Andrzej Gołota odmawiał włożenia rękawic przed walką z Przemkiem Saletą. Osobiście dostarczyłem Andrzejowi rękawice i nadzorowałem ich zakładanie. Nie było z tym najmniejszych problemów! Gołota bez słowa protestu ani gestów sprzeciwu założył je na dłonie. Faktem natomiast jest, że gdy pojawiła się w szatni nie znana mi z nazwiska pani wyprowadzająca pięściarza z szatni, trener Andrzej Gmitruk poprosił ją o kilka minut zwłoki, ponieważ jego podopieczny nie jest jeszcze dostatecznie rozgrzany. Być może opóźnienie wejścia do ringu było ze strony doświadczonego szkoleniowca próbą gry psychologicznej. Nic nowego, taką taktykę, mającą na celu zdeprymowanie rywala, stosuje się dość często. Natomiast po raz pierwszy czytam, że przyczyną mogła być niechęć pięściarza do podjęcia rywalizacji. Sugerowanie, że zawodnik był w złym stanie psychicznym uważam za kolejną próbę dyskredytacji Gołoty, choć zupełnie nie rozumiem motywów. Być może chęcią wzbudzenia taniej sensacji.
Przed wyjściem do ringu w szatni oprócz Gołoty i Gmitruka w byli jeszcze panowie Piotr Wojnowski, cutman Tomasz Skarżyński, pracownik oddelegowany przez Cyfrowy Polsat do stałej współpracy z Gołotą- pan Grzegorz (niestety, nie znam nazwiska) oraz niżej podpisany. Wystarczyło zwrócić się do któregoś z nas, aby upewnić się czy miał miejsce fakt odmowy założenia rękawic. Usłyszałby prawdziwą odpowiedź- negatywną! Jeśli ktoś w Ergo – Arenie był opanowany przez demony, to z pewnością nie był nim Andrzej Gołota.
Krzysztof Kraśnicki
Dziękujemy za wyjaśnienie tej niemiłej sprawy. W takim wypadku jestem ciekaw co powie autor wspomnianego artykułu, skąd te rewelacje ?
pozdrawiam
Wypadałoby żebyś sie odniósł.
Niestety Twój wczorajszy artykuł dał pole popisu kilku forumowym znafcom do wylania kolejnej porcji jadu na jednego z najlepszych polskich bokserów zawodowych .
Czekam , pewnie nie jestem w tym osamotniony , na źródło Twoich rewelacji.
"Czekam , pewnie nie jestem w tym osamotniony , na źródło Twoich rewelacji. "
W odpowiedzi otrzymałbyś - tajemnica zawodowa :/ Tak zwanie "źródło" jest chronione prawem, nie wyjawia się tożsamości takich osób. Najczęściej żadnego "źródła" nie ma. Stąd biorą się wyssane z palca historie bo dziennikarz zasłania się, że istnieje jakaś osoba, od której informacje zaczerpnął. Ale nie powie kto.
Trzy grupy pasożytów społecznych, które należałoby wysłać na zieloną trawkę - politycy, prawnicy, dziennikarze.
Niejaki Piotr Jagiello z portalu http://bokser.org chcial sie wypromowac i napisal tekst o stresie Goloty przed walka z Saleta.
Nie interesuje mnie to, jesli mnie nie dotyczy. Ale...Napisal, ze Golota wyrzucil mnie z szatni. Absurd, klamstwo, debilizm.
Wszedlem do szatni Andrzeja, przywitalem sie, zadalem 3 pytania, podziekowalem i poszedlem do szatni Przemka.