CANELO STAWIA ULTIMATUM
Mistrz świata federacji WBC w wadze junior średniej, młody Saul Alvarez (41-0-1, 30 KO), odmawia podpisania kontraktu na występ na najbliższej gali Floyda Mayweathera (43-0, 26 KO), dopóki "Money" nie zgodzi się na wrześniowy pojedynek, a na to Amerykanin najwyraźniej nie ma ochoty.
Jeśli Mayweather do czwartku się nie zdeklaruje, "Canelo" wycofa się z udziału w gali przy okazji Cinco de Mayo, na której miał zmierzyć się z niepokonanym Austinem Troutem (26-0, 14 KO).
- W czwartek przybywamy do Los Angeles. Jeśli do tego dnia Floyd nie podpisze umowy na wrześniowy pojedynek, nie wystąpię na jego gali w maju. Być może będę boksował 20 kwietnia lub tydzień po gali Floyda. Nie wiem, czemu stawiają nas w takiej pozycji. Dwa lata temu chcieli tej walki, ale nie byłem gotowy. Teraz chcę walczyć, ale on się nie zgadza. Nie rozumiem tego. Chcę wielkiego rywala, bo 2013 będzie moim rokiem - powiedział Alvarez, a jego trener Chepo Renoso dodał, że to Mayweather jest tym, który nie chce wyjść do ringu.
haha
money king
Canelo to pionek. Póki co nikogo znaczącego nie pokonał. To raczej on unika wyzwań. Powinien najpierw pokonać Trouta, a potem myśleć o walce z Moneyem.
1) mistrz swiata wbc
2) waga ciezka w ppv
3) jezeli gala w Mexico city to moze sie posypac bez meksykańskiej gwiazdy
co z tego ze nikogo z topu jeszcze nie pokonal
Natomiast pisanie o strachu ze strony floyda jest śmieszne, bo rudy nie ma niczego lepszego od Moneya prócz tego że jest większy a i tak sądzę że floyd wypunktował by go bez wielkich problemów po ciekawej walce
Chodzi mi o jego prawdziwą wartość sportową która jeszcze nie została zweryfikowana.
Jego żądania nie mają teraz sensu, bo:
a) Floyd póki co walczy z Duchem
b) Nawet jeśli Floyd podpisałby teraz kontrakt to Canelo będzie musiał najpierw wygrać z Troutem, a póki co nic nie wskazuje na to aby była to łatwa walka.
Skoro lubicie te swoje teorie typu: Bokser x boi się boksera y to łapcie to:
Saul chce mieć zagwarantowaną wypłatę od Floyda, ponieważ obawia się potyczki z Troutem.
Dokładnie ale psychofani Pacmana musza jakoś odreagować po tym jak ich ulubieniec został wgnieciony w ring przez Marqueza.
No i właśnie dlatego w takiej pozycji 'was stawiają'. Miałeś szansę, ale jej nie wykorzystałeś, teraz to Floyd ma wyjebane.
O ile co do Trouta się zgodzę ponieważ jest to zawodnik przy floydzie ogromny i nie ma po co się floyd porywać na niego, o tyle alvarez nie ma nic na floyda prócz warunków, ja nie wiem skąd taka euforia nagle zrodziła się nad talentem Canelo skoro on nikogo nie pokonał z czołówki swojej kategorii, a ostatni jego przeciwnik czyli Lopez był importowany z dwóch wag niżej bo już do ortiza musiał przeskakiwać, dalej kolejny przeciwnik czyli Mosley czyli koleś który od czterech lat nie wygrał, wniósł do walki tylko nazwisko a i tak starał się prowadzić walkę, co do zawodników takich jak Hatton czy Rhodes to pominę, a no i ma rudy pokonanego Cintrona który go solidnie udeżył pare razy a i samo zatrzymanie walki było co najmniej dziwne,
Dodałbym jeszcze miękkie nogi ze starszym Cotto.
Może nie tyle miękkie nogi co do Cotto, ale ewidentnie ucieka przed larą , który mógł by być przeszkodą nie do przejścia, Saul ma wiele żeczy podanych na tacy a i tak jeszcze drze morde i chce bóg wie czego, jego mam nadzieję przyszły przeciwnik czyli Trout do wielu żeczy dochodził sam i wile ciężkich pojedynków brał w ciemno aby być w tym miejscu w jakim jest obecnie,trzeba też powiedzieć że Austin nie zarobił jeszcze kokosów mimo że pokonał Miguela to za ta walkę zgarną tylko 250tys zielonych podczas gdy jego przeciwnik 5 razy tyle
a to Ci dowcip :D
Może tak a może nie, Oscar w czasach roya kosił lepszą kasę niż Roy,co do moneya to już przed walka z ODLH toczył walki na PPV z dobrymi bokserami.a poza tym moja ocena Canelo jest właściwa bo próżno u niego szukać klasowych rywali w dobrej formie więc odpuść sobie.
Co do Baldomira to ten nie był dziadkiem tylko bokserem w swoim prime, dziadkiem jest teraz, Ortiz to faktycznie była Freak fights, co do cotto to nie był wyboksowany, jeszcze pokonał hattona i tego wyboksowanego przez Floyda hattona pokonał Pacman, ma pokonanego Coralesa, gattiego, judaha gdy ten był w świetnej formie, corley dalsze wymienianie jest bezsensowne, klasa Floyda jest niepodważalna, natomiast nie jest on aż tak barwną postacią jak tyson , który miał zajebiście medialny styl, ale czy był najlepszy? wielu mówi że gdy by się mierzył z kliczkami czy lennoxem w swoim prime to zrobił by z nich kapuste kiszoną, tylko trzeba zwrócić uwagę że tyson nie bardzo walczył z wysokimi i już Tony Tucker wiele pokazał mankamentów żelaznego
Jest w tym racji, ale niepodważalnym jest to, że Floyd wygrał z każdym z kim miał wygrać i to robi z niego najlepszego pięściarza w swojej kategorii.
Czy jest on liderem P4P ?, a któż to wie ?. Można uznać, że Władimir jest liderem, bo obecnie nikt go nie pokona, ale jeśli chodzi o skilla - praca nóg, szybkość, refleks, defensywa i ofensywa, to możemy spokojnie mówić, że Pieniążek jest w ścisłym top.
Powiedz mi, niby kto z półśredniej w prime pokonałby Floyda(też w prime) ?
Spójrz jakie wzbudza emocje i to jest jeden z powodów, poza tym gdy pytam wielu ludzi którzy boksem się nie interesują z czym im się kojarzy floyd to nawet większość z nich mówi że z nie banalnym stylem boksowania , wielu zachwyca się jego defensywą mówią że jest to całkiem co innego niż jak wiadzą jakąś tam walkę raz na rok, i myslę że w tym jest jakiś sekret, Floyd jest na wskros inny od ofensywnego Pacmana i to wzbudza zachwyt mas
No i do tego dochodzi fakt, że w kaszę to on sobie nie da napluć, trzyma się blisko rodziny, nie wchodzi w chore układy, ma łeb na karku i jest bardzo inteligentny/cwany. Moim zdaniem zasługuje na swoje pieniądze, między innymi za to, że nie jest sprzedajną świnią, daje walki jakie ma dawać, ma genialnego skilla - talent + ciężka praca, jest naprawdę charyzmatyczny i fajnie się go ogląda/słucha/czyta. Nawet jeśli nie każdy uznaje jego wypowiedzi i zachowania za fajne, to z pewnością przyciąga ludzi, bo jak pisałem, jest to typ antagonisty.
poki co, to Ty nie masz argumentow.. chyba ze Twoje argumenty to "niech zawalczy z TYM, niech zawalczy z TAMTYM" , "zesral sie" i inne rownie bzdurne zachcianki w Twoim wykonaniu .. lol
Buahaha dobre żarty. Jeżeli Floyd unika poważnych walk hahaha no nie mogę.. Jestem fanem Pacmana,Cotto i Canelo ale ty wypisujesz takie bzdury ,że się w pale nie mieści. Floyd pokonał wszystkich najlepszych oprócz Pac-mana. Myślę że do walki dojdzie we wrześniu tak czy siak Alvarez chcę tej walki dla popularności a Floyd dla kasy.
Oscar De La Hoya @OscarDeLaHoya
Canelo vs Trout possibly heading to San Antonio April 20
mają wyłożone na pana Mayweather i odbiorą mu pewnie latynską publike
Lepsze umiejętności, że co błysk? jakiego złotego?
Te jego pseudo skille pięknie wyglądają w walkach z dziadkami/bokserami z niższych kategorii.