DIAZ O WALCE Z KHANEM: ZROBIĘ Z TEGO WOJNĘ
Były mistrz świata w wadze lekkiej Julio Diaz (40-7-1, 29 KO) będzie prawdopodobnie kolejnym rywalem Amira Khana (27-3, 19 KO), który po dwóch latach boksowania w USA wraca na Wyspy. - Czekamy na oficjalne potwierdzenie od obozu Khana, w każdym razie mają już mój podpisany kontrakt. Osiągnęliśmy porozumienie i wszystko jest bezpieczne – mówi 33-letni Meksykanin.
Pojedynek, którego dokładna lokalizacja nie jest jeszcze znana, ma się odbyć 20 lub 27 kwietnia. Zdecydowanym faworytem będzie oczywiście Khan, ale Diaz zamierza wykorzystać słabe strony Brytyjczyka i uciszyć jego kibiców, tak jak w 2008 roku zrobił to Breidis Prescott, który podczas gali w Manchesterze już w pierwszej rundzie znokautował „Króla”.
- Ma mnóstwo słabości. Nie potrafi przyjąć ciosu, a gdy się go naciśnie, zaczyna panikować. Chcę z tego zrobić wojnę. Nie będzie to zbyt techniczne i piękne, ale to będzie prawdziwa walka – twierdzi.
Walka Khan-Diaz odbędzie się prawdopodobnie w umownym limicie 143 funtów.
Przy okazji chcialbym dodac ze Amir to bardzo utalentowany zawodnik z doskonalymi predyspozycjami i talentem do efektownych upadkow na mate.