GOŁOTA: MUSZĘ TRENOWAĆ, BEZ BOKSU UMIERAM

- Zawsze są jakieś wyzwania w życiu, ja po prostu chciałem sprawdzić, czy się jeszcze nadaje do boksu - powiedział gość programu "Tomasz Lis Na Żywo", Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO). Polski bokser pojawił się w studiu z jeszcze wyraźnymi śladami, niedawnej, przegranej walki z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO).

Gołota stwierdził, że sam nie potrafi wyjaśnić dlaczego ciągle chce wracać na ring i to mimo ostatnich porażek z Adamkiem i Saletą. - Ciężko powiedzieć, co mnie ciągnie, po prostu jakaś taka chęć, że po prostu chce się jeszcze to robić - lakonicznie, w swoim stylu, wyjaśnił "Andrew". - Boks to jest i moje życie, ale na pewno też sposób zarabiania pieniędzy. Jednak przyszedł teraz taki czas, że po prostu muszę trenować, muszę boksować, bo inaczej to życie nie ma dla mnie sensu. Bez boksu umieram - dodał szczerze Gołota.

Bokser nie chciał lub nie potrafił jeszcze odpowiedzieć na pytanie, czy walka z Saletą była jego ostatnią. - Nad swoją przyszłością muszę się jeszcze zastanowić, na razie nie jestem w stanie podjąć decyzji. Czy gdybym wygrał to chciałbym walczyć dalej? Wiesz co, nie wiem. Moim celem było sprawdzenie tej lewej ręki, czy ona działa - podsumował "Andrew".

 O swoje zdanie na temat ostatniej walki Gołoty zapytana została też obecna w studiu żona boksera Mariola - Ja w sumie byłam przeciwna tej walce, ale Andrzej od trzech lat w sumie cały czas trenował i nie chciałam mu tego odbierać. Dodatkowo w chwili, gdy usłyszałam, że to ma być Przemek Saleta to myślałam, że zagrożenie nie jest tak duże i to dobry sposób na pokłon dla swoich kibiców - przyznała małżonka boksera.

- Żona patrzy na to trochę prewencyjnie, ona po prostu nie chce mnie widzieć przegranego i może dlatego nie chce czasem, żeby walczył - podsumował Gołota.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 26-02-2013 10:41:27 
Myślałem , że tylko Adamek walczy dla kasy a tu prosze...
 Autor komentarza: WojciehMKB
Data: 26-02-2013 10:52:33 
,,Bez boksu umieram''
Kazdy kto trenuje boks, kazdy kto to kocha rozumie pana Andrzeja.
Jest w tym moc, ktora nie pozwala po prostu tego zostawic.
Bez wzgledu na jakim poziomie bedzie dalej uprawial boks, bede darzyl Go ogromnym szacunkiem za to co osiagnal ; )
 Autor komentarza: aria9
Data: 26-02-2013 11:18:29 
Jak ostatnimi laty walczysz, to przed telewizorami... inni umierają :/
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 26-02-2013 11:27:00 
Gołote chyba jednak te ciosy zawiesiły 15 lat temu !! Mariolka po co go dopusciłaś co najmniej do 2 ostatnich walka
 Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 11:28:36 
@WojciehMKB
myślę, że każdy jest w stanie zrozumieć Gołotę. facet od dzieciństwa zmagał się z demonami - brak pewności siebie, asertywności, wytrwałości, odporności psychicznej - nie trzeba być psychologiem, żeby to wiedzieć, rozumieć dlaczego przegrywał wygrane walki. boks był i jest dla niego rodzajem terapii. natomiast flaki mi się wywracają, jak słyszę, że Andrzej wciąż się zastanawia nad kolejnymi walkami. chcę go pamiętać jako faceta, dla którego zarywałem nocki, który był głównym tematem nasiadówek z kumplami 10 lat temu. ostatecznie walka z Adamkiem pokazała, że Gołota jest już sportowym emerytem. Tomek obijał go jak wór kartofli, przykro było patrzeć, jak robi mu z twarzy miazgę. sobotni wieczór traktowałem jak benefis Gołoty, liczyłem na pokazówkę, parę ładnych kombinacji, ukłon w stronę kibiców, a nie wojnę na wyniszczenie faceta, który nie powinien się już bić, dla którego po tylu walkach kolejny sierp przyjęty na skroń może skończyć się co najmniej szpitalem. ten pluty co chwilę ochraniacz, tragiczne to było. nie wiem, co jest nie tak z Andrzejem, a może jego otoczeniem. czy brak mu kogoś, kto nakreśli mu inne perspektywy na życie po boksie? lepszy straszny koniec, niż strach bez końca. trenerka chłopaków takich jak on wydaje mi się najbardziej logocznym rozwiązaniem.
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 26-02-2013 11:33:38 
Za pol roku Andrzej powinien wyjsc wypoczety do jakiegos przecietniaka i jeszcze doszlifowac ten lewy prosty a pozniej moze king by zalatwil rewanz z austinem ,mysle ze to dobra opcja i oby Andrzej za dlugo przerwy teraz nie robil
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 26-02-2013 11:40:25 
Czy mi się wydaje, czy Lis powiedział, że z Bowem Andrzej walczył o tytuł?
W ogóle oglądając Andrzeja wczoraj było mi bardzo smutno.. On wygląda na 10 lat więcej..
 Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 11:40:26 
@Heavyweightprospekt
piszesz to na poważnie? serio chciałbyś to oglądać?? przecież co miał doszlifować, doszlifował kilkanaście lat temu. w tym wieku to już tylko dalsze wyniszczenie organizmu, degeneracja tkanek i ryzyko poważnego inwalidztwa Andrzeja.
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 26-02-2013 11:52:03 
Chcialbym ,uwielbiam Andrzeja ,mam w glowie kilka elementow ktore czuje ze pomimo wieku mozna u niego lekko reaktywowac ...wierze ze gdyby Andrzej po tej walce nie zrobil teraz dlugiej przerwy tylko zabral sie za bieganie i zrobil lepsza wage to kto wie ...to byla pierwsza waja od 3 lat wiec nawet mnie nie dziwi ze wypadl slabo
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 26-02-2013 11:53:30 
"Autor komentarza: aria9 Data: 26-02-2013 11:18:29
Jak ostatnimi laty walczysz, to przed telewizorami... inni umierają :/"

przesadzasz, takie rzeczy tylko na filipinach się dzieją ;-)
 Autor komentarza: michciuu
Data: 26-02-2013 11:54:53 
Heavyweightprospekt, też chyba za dużo po głowie dostałeś...
 Autor komentarza: koniuchny
Data: 26-02-2013 11:58:37 
A niektórzy idioci jeszcze wierzą, że Andrzej w wieku 45 lat może zrobić lepszą formę. Szkoda Andrzeja, co walkę będzie wycierał dupskiem ring ale on bez boksu umiera także.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 26-02-2013 12:00:34 
Heavyweightprospekt
Przez takich jak ty Andrzej dostaje wpierdziele raz za razem od lat. Chcę żebyś sobie uzmysłowił, że ty jesteś temu winien.
Takie opinie działają na włodarzy telewizji jak kocimiętka na koty. Widzą że jest popyt i wysyłają Gołotę na rzeź.
 Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 12:14:45 
@Heavyweightprospekt

co się stało, to się stało. nie żyjmy przeszłością, Andrzej ma już swoje miejsce w historii, którego nikt mu nie odbierze - chyba że chce dopisać do tego smutny epilog, na razie mocno na to pracuje.

pod względem fizycznym nie jest już zdolny do podjęcia jakiejkolwiek poważnej rywalizacji ringowej. trwale i nieodwracalnie zajechany, uszkodzony, obity. lub stosując terminologię lotniczą - ma kilkukrotnie przekroczony dopuszczalny resurs i w ogóle nie powinien już latać. wciąż może jednak dać od siebie dużo innym. więc skupmy się w końcu na 'PROSPEKTACH', ok?
 Autor komentarza: tenarus
Data: 26-02-2013 12:21:10 
http://www.youtube.com/watch?v=8_EUoAyxKUU

Patrzcie 6 lat temu tez chcial sprawdzic czy sie jeszcze nadaje do boksu.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 26-02-2013 12:23:14 
Ja myślę, że Andrzej zdaje sobie sprawę że w boksie nic nie osiągnął a miał szanse, ocierał się o tytuły ale czas przeleciał mu między palcami. To sytuacja nie do zniesienia, kiedy serce jeszcze chce a cała reszta przeminęła.
Ktoś z bliskich powinien mu pomóc znaleźć złoty środek. Tak jak Saleta chociażby, który non stop trenuje, uprawia sporty ale hobbystycznie. Niech Andrzej trenuje, niech Andrzej sparuje, tylko niech nie walczy. Ale z drugiej strony - właśnie walk, rywalizacji i kariery mu brakuje. Ciężka sytuacja.
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 26-02-2013 12:24:59 
Mefius - zajmijmy sie prospektami ale w tym problem ze ich nie widze ,pozdrawiam .
 Autor komentarza: fanBOKSU90
Data: 26-02-2013 12:35:17 
Niestety boks to ni egolf nie mozna byc ex championem który dorabia do ''emerytury''. Smutne wyznanie musiał miec odwage żeby sie przyznać..
ps. To problem bo po tym co osiagnoł powinien trenowac sobie rekreacyjnie na luzie spariingi moze jakis gym otworzyc zyć jak wódz a nie ćiagle chcieć byc młodzieniaszkiem
 Autor komentarza: fanBOKSU90
Data: 26-02-2013 12:43:33 
Cooperek może i szanujesz gołego bardziej niz inni ale badźmy szczerzy jesli Andrew dostaje przez kogoś wpierdol to właśnie przez samego siebie... Ps. ciekawe jak to bd z Adamkiem który tez niedługo jako past prime powinien schodzic ze sceny...
 Autor komentarza: bak
Data: 26-02-2013 12:46:35 
Ciekawe co było przyczyną jego najbardziej kontrowersyjnych porażek:

Riddick Bowe I- Pewnie był zmęczony i nie wiedział już gdzie trafia Bowe'a, na dodatek ten już symulował. W I walce te ciosy nie były jeszcze tak kontrowersyjne bo nie wydawały się być zamierzone.

Riddick Bowe II- Zadał ponad 400 ciosów, miał 2 razy Bowe'a na deskach, pewnie już w 9 rundzie zaczął się denerwować że pomimo ciągłego okładania Amerykanina, nie jest w stanie go wykończyć i był zły za symulowanie w poprzedniej walce i tak naprawdę po raz pierwszy strzeliło mu do głowy.

Lennox Lewis- co tu dużo mówić, nie spodziewał się takiego ataku Lewisa już w 1 rundzie "Pewnie Andrzej myślał, że Lennox będzie z nim rozmawiał, a ten od razu rzucił się do bicia"

Michael Grant- Miał go 2 razy na deskach w 1 rundzie, wyraźnie przeważał, w 10 rundzie nagle dostał mocny cios i po serii knock down. Pewnie wiedział, że z taką słabą obroną nokaut przez 2 minuty do końca rundy był już nieunikniony i pękł psychicznie.

Mike Tyson- tego się nie da skomentować, wystarczy spojrzeć na oczy Tysona po walce i odpowiedź sama nasuwa się do głowy...

Przemysław Saleta- zmęczenie go dopadło, poza tym przyjął bombę i nie był już w stanie kontynuować pojedynku.
 Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 12:48:33 
zupełnie nie rozumiem logiki wedle której Endriu miałby płacić swoim zdrowiem lub nawet życiem za aktualną posuchę w HW, czy konkretniej - brak jakichkolwiek perspektyw na nowe zdolne pokolenie w polskim boksie.

żeby dyskusja miała sens, trzeba zadać sobie pytanie, jaki był skład polskiej reprezentacji boksu na IO w Londynie, a jaki np. w Seulu. i za taki stan rzeczy trzeba wyraźnie podziękować przede wszystkim panom 'działaczom' z PZB. naprawdę dajmy już spokój Gołocie. ćwierć wieku w ringu - bardziej niż ktokolwiek zasłużył na święty spokój.
 Autor komentarza: Casini
Data: 26-02-2013 12:54:29 
Parafrazujac Andrzeja, Wach by zapewne powiedzial: "Bez koksu umieram".
 Autor komentarza: milan1899
Data: 26-02-2013 13:08:32 
Andrzej
100 % poparcia
trenuj boks tylko nie walcz , wilk syty i owca cała
 Autor komentarza: rooop
Data: 26-02-2013 13:10:29 
Ile to ja już słyszałem różnych wersji dlaczego walił Bowe po jajach. Pan Andrzej albo tak naprawdę sam nie wie (nie pamięta, bo czas i zebrane ciosy na głowę)albo po prostu celowo kłamie.
Kolejna sprawa, lewa ręka "Pięściarz przyznał, że dopiero teraz po kilkunastu latach, jego lewa ręka odzyskała pełną sprawność. "Wiesz, że od wypadku samochodowego w 1999 roku nie mogłem boksować tą ręką? Wreszcie ją naprawili. Tej ręki nie mogłem używać na przykład w walce z Tysonem, dasz wiarę? I potem przez tyle lat. Jednorękim bokserem byłem.

Reasumując wszystkich kibiców robił w ......., bo nigdy nie powiedział, że jest nieprzygotowany, czy coś mu dolega. Ale kasa wyła na wyciągnięcie zdrowej ręki, a że podda walke, ucieknie itp
Kibic niech sie ......., kieszeń pełna, fajnie jest.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 26-02-2013 13:14:06 
Niech z nikim już nie wychodzi na ring.

Skoro on ćwiczy na co dzień i tak kiepsko wygląda w ringu to po prostu nie ma sensu.

Powalczyć jeszcze może z:
Albert Sosnowski,
Wojciech Bartnik
...

Ale czy potrzebny mu tłumacz? Jak to określił Michalczewski.
Gołota może nawet nie wiedzieć godzie on się znajduje.
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 26-02-2013 13:17:24 
O tej naprawionej ręce słyszę przed każdą walką a ludzie wciąż dają się nabierać ...
 Autor komentarza: koniuchny
Data: 26-02-2013 13:23:00 
Shogun90

Dokładnie, w dodatku ludzie myśleli, że jak Andrzej w wieku 45 lat od walki z Adamkiem zrzuci 5-6 kg i opowie bajkę o zdrowej lewej ręce to Saleta padnie po pierwszym ciosie i Goły jeszcze namiesza w wadze ciężkiej. Wszyscy wyśmiewali Przemka jaki nakoksowany, że po 3 rundach odpłynie a jak było każdy widział.
 Autor komentarza: rooop
Data: 26-02-2013 13:36:54 
Gołota robił kibiców w balona przez wiele lat, wiele razy się skompromitował tak, że innemu pięściarzowi kibice by nie wybaczyli, ale większość żyje walkami z Bowem. Sam zarywałem noce, zawsze wierzyłem i kibicowałem ale najwyższa pora otworzyć oczy, Gołota nic wielkiego nie osiągnął, wszystko przegrał, cztery podejścia do pasa to wyłacznie zasługa Kinga a nie nadzwyczajnych umiejetności Gołoty. O walkach z Ruizem i Byrdem nie mozna powiedzieć, że to wałki, a powiedzmy sobie szczerze, ci dwaj panowie to nie byli jacyś wielcy mistrzowie. Gołota był przeciętnym pięściarzem z masakrycznie słaba psychiką, ale był naszą pierwszą nadzieją więc był uwielbiany. Wielu było nawet skłonnych uwierzyć, że po pokonaniu Salety zlał by Adamka Pora otworzyć oczy panowie, nie dajmy sie dalej oszukiwac panowi G.
 Autor komentarza: meh
Data: 26-02-2013 13:42:19 
Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 11:28:36
"myślę, że każdy jest w stanie zrozumieć Gołotę. facet od dzieciństwa zmagał się z demonami - brak pewności siebie, asertywności, wytrwałości, odporności psychicznej - nie trzeba być psychologiem, żeby to wiedzieć, rozumieć dlaczego przegrywał wygrane walki. boks był i jest dla niego rodzajem terapii. natomiast flaki mi się wywracają, jak słyszę, że Andrzej wciąż się zastanawia nad kolejnymi walkami. chcę go pamiętać jako faceta, dla którego zarywałem nocki, który był głównym tematem nasiadówek z kumplami 10 lat temu. ostatecznie walka z Adamkiem pokazała, że Gołota jest już sportowym emerytem. Tomek obijał go jak wór kartofli, przykro było patrzeć, jak robi mu z twarzy miazgę. sobotni wieczór traktowałem jak benefis Gołoty, liczyłem na pokazówkę, parę ładnych kombinacji, ukłon w stronę kibiców, a nie wojnę na wyniszczenie faceta, który nie powinien się już bić, dla którego po tylu walkach kolejny sierp przyjęty na skroń może skończyć się co najmniej szpitalem. ten pluty co chwilę ochraniacz, tragiczne to było. nie wiem, co jest nie tak z Andrzejem, a może jego otoczeniem. czy brak mu kogoś, kto nakreśli mu inne perspektywy na życie po boksie? lepszy straszny koniec, niż strach bez końca. trenerka chłopaków takich jak on wydaje mi się najbardziej logocznym rozwiązaniem. "



Dokładnie. Uwielbiam tego gościa i żałuję, że nie jest 10 lat młodszy. żaden z obecnych polskich pięściarzy nie generuje takich emocji jak Gołota. Natomiast jego lewa ręka jest już tak zniszczona, że zastanawia mnie fakt, jak dostał licencje bokserską na walkę z Saletą... W boksie mógłby obracac się cały czas, założyć grupę promotorską, niech trenuje dzieciaków, niech otworzy GYM itp. a boksować dla przyjemności, a nie zawodowo. Własnie przez to, że uwielbiam tego gościa nie chciałbym już go oglądac w ringu..
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 26-02-2013 13:44:42 
roop
"Reasumując wszystkich kibiców robił w ......., bo nigdy nie powiedział, że jest nieprzygotowany, czy coś mu dolega. Ale kasa wyła na wyciągnięcie zdrowej ręki, a że podda walke, ucieknie itp
Kibic niech sie ......., kieszeń pełna, fajnie jest. "


Co ty wygadujesz, gadasz jak tzw. "ciemna masa" dająca się podpuszczać pewnym kręgom.
Kiedy on cie oszukał i w jaki sposób miał to niby zrobić? Znasz boksera, który kiedykolwiek powiedział przed walką że jest nieprzygotowany? Docinków o pieniądzach nie skomentuje, bokserzy powinni zarabiać krocie i cieszę się, że Gołota, Adamek a nawet Floyd dostają za swoją pracę i ryzyko duże pieniądze.
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 26-02-2013 13:44:56 
Rooop ,kpisz sobie ? to ze Andrzej nic nie wygral to kazdy wie ale umiejetnosci mial ponadprzecietne i to jest piekne oraz godne szacunku bardziej niz jakis tam pas wbc ktorego juz tylu bokserskich prymitywow zdobylo .
 Autor komentarza: meh
Data: 26-02-2013 13:48:59 
roop

Troche sie ośmieszyłes jak dla mnie z typ postem.
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 26-02-2013 13:53:10 
roop napisał całą , bolesną i niewygodną prawdę dla fanów Andrzeja . Niestety
 Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 14:10:51 
@meh

wiesz, kogo brakuje? człowieka z inicjatywą, który zebrałby pieniądze, zorganizował taki GYM, zrekrutował mały sztab, a na koniec przyprowadził tam Gołotę i powiedział:

"Andrzej, tu są klucze - to jest teraz twoje nowe życiowe wyzwanie. Naucz tych chłopaków boksu, pokaż im, jak bronić się przed silniejszymi. Niech życiowy i ringowy sukces każdego z nich będzie również twoim osobistym sukcesem"

Gdzie jak gdzie, ale w USA fundusze nie powinny stanowić problemu. Mógłby to być też projekt integrujący niejako przy okazji miejscową Polonię. Tylko niech pojawi się ktoś taki, niech ma podejście biznesowe i zmysł organizacyjny. W przeciwnym razie bardzo obawiam się, że Gołota może mieć problem z pomysłem na dalsze życie.
 Autor komentarza: os8
Data: 26-02-2013 14:17:01 
Okiem kibica. Ja się pokuszę o swoją ocenę tej gali i walki wieczoru. Dla Andrzeja zrobiłem w weekend łącznie 2600 km i nie żałuję.

Parę słów o samej gali. Jak czytam jak wielu czytelników umniejsza wydarzeniu to muszę stanowczo zaprzeczyć. Hala zaczęła się wypełniać na Głażewskim i do Gołoty był już komplet. Chyba 15 tys Kostyry jest trochę naciągane, bo na Ergo chyba nawet tyle nie wchodzi. Jeśli zaś chodzi o tych, którzy mówią, że ludzie kupili bilety na Szpila Zimnoch, to kompletnie nie tak to wyglądało. Nie skłamie jeśli powiem, że 70% kibiców było tam wyłącznie dla Andrzeja. Sam się zdziwiłem z jak wielu stron świata ludzie się zjechali i jak dużo było kibiców w wieku 50+. Nie popieram jak w trakcie innej walki skanduje się "Gołota", bo to brak szacunku dla walczących. Jednak jak nie patrzeć, trybuny czekały tego wieczora na jednego zawodnika.

Izu-Rusiewicz

Pierwszy raz chyba widziałem tak rozluźnionego Rusiewicza, który tak idzie do przodu, a nie chowa się za podwójną gardą. Nie wiem jak to wyglądało w TV, ale z hali to nie wiem jak można wygrać walkę nie zadając ciosów. Ja dałem 2 rundy Izu. Chętnie zobaczę powtórkę.

Cieślak-Łaszczyk

Miałem okazję oglądać Cieślaka na żywo wcześniej, a nie ukrywam też, że jestem wielkim kibicem Łaszczyka i chyba tak, jak większość spodziewałem się, że Kamil się po nim przejedzie. Nikt się chyba nie spodziewał takiej formy Cieślaka i werdykt, trochę zawyżony. Zdecydowanie było bliżej remisu, ze wskazaniem na Łaszczyka. Przewagą jednej, dwóch rund.

Świerzbiński-Sulęcki

Tej walki byłem cholernie ciekaw. Wydawało mi się, że Świerzbiński pęknie psychicznie. Sulęcki jak ktoś już napisał- piękny koncert. Ciosy bite z luzu, trochę pajacowania, miażdżąca przewaga i piorunujący drugi knock down. Nie sądziłem, że Świerzbiński się tak odbuduje i pokazał serducho do ostatnich sekund. Zastanawia mnie taka kulisowa sprawa. Gmitruk wszedł z Maćkiem do ringu, a potem został sam Dąbrowski. Wkurzył się za pajacowanie, czy poleciał do Andrzeja? Niemniej super walka.

Sęk-Wóz

Po Tajbercie bałem się, że Darek też zlekceważy Woza. Jednak to moim zdaniem był performance najwyższej klasy. Owszem mismatch- z tym nie dyskutuję. Mimo to, spokój, opanowanie, zimne wyrachowanie, bez podpalania- zakończone nokautem. Duże wrażenie.

Głażewski-Grafka

Tak jak wielu się spodziewało. Grafka solidny, waleczny, ale trochę toporny. Głaz super. Do jednej bramki. Niestety jeśli Głaz myśli o najwyższych trofeach, to będzie miał ciężko, bo po prostu jego walki nie są ekscytujące. Niestety.

Zimnoch-Trzciński

Piękne rozgrzanie publiki. Bardzo efektowna i szybka walka. Wywiad po, to po prostu historia polskiego bosku zawodowego. Tworzy się grunt pod kolejną Polsat Boxing Night i jak wielu kibiców przewiduje, największą walkę polskich ciężkich, być może kiedykolwiek.

Gołota-Saleta

Pojechałem na galę dla idola z dzieciństwa. I wspaniale go było zobaczyć. W glorii chwały (nieważne ile patosu jest w tym określeniu)- przy wypełnionej hali, setkach fleszy, dopingu jaki rzadko kiedy słychać na polskich galach, w biało-czerwonym szlafroku ze swojego prime'u. Chwila do zapamiętania na całe życie. Podróż sentymentalna. Potem się zaczyna i przez pierwsze 2 rundy zanosi się na deklasację. Ogłuszający doping, wręcz szał przy każdej udanej akcji. Można to krytykować, ale Ergo Arena znalazła się przez chwilę w latach 90. Amok. Po paru ciosach na dół Andrzej opuszcza ręce. Z początku piękny balans, ośmiesza Saletę. Jednak w kolejnych rundach słabnie i zaczyna inkasować ciosy. Lewa wygląda smutno- ciosy bez wymowy, także z prawej ręki. Andrew robi show, pokazuje, że kolejne ciosy Salety nie robią na nim wrażenia. Niestety widać, że jest odwrotnie. Każdy nawet lekki cios powoduje, że Andrzej trzęsie się jak osika i chwieje na nogach. Smutny obrazek. Odporności nie ma, na skraju nokdaunu po każdej udanej akcji. Różnica w wyszkoleniu jednak olbrzymia, sierpy Gołoty sięgają czubka brody Salety- gdyby była w nich siła, Saleta wąchałby dechy.
Wypluwanie ochraniacza, kwitowane gwizdami na hali. Okrzyki "nie ma siły, kpina z kibiców". Andrew w poważnych tarapatach, lecz nagle przechodzi do furiackiego kontrataku i Saleta na skraju nokautu. Cała hala na stojąco. Potem zaczyna się robić jednostronnie. Andrzej po pchnięciu pada na deski i ze zmęczenia nie jest w stanie się podnieść. 2/3 hali opuszcza trybuny w minutę. Ja z kumplem zostaję. Podobnie jak nasz sektor. Cały czas ciężko się na to patrzy. Andrzej, gdy dochodzi do siebie, zaczyna boksować z cieniem- pokazując, że nic mu nie jest. Serce pęka. Miał mnóstwo serducha w tej walce i naprawdę chciał się odkupić przed kibicami. Tragedia, bo gdy wszystko było na swoim miejscu- spokój (nie wyglądał na spiętego- poważnie!), serce- organizm odmawia posłuszeństwa. Niestety.

Wracając słyszałem mnóstwo opinii niedzielnych kibiców: "Salety nie powinni wpuszczać na ring, przecież on nie ma nerki!" Nie proszę państwa, to Andrzeja nie powinni wpuszczać na ring. Ma schorowane ręce, olbrzymie kłopoty z błędnikiem,jest potwornie wyboksowany jak Danny Williams. Zostało mu tylko serce i nieludzki upór.

Cieszę się, że tam byłem, bo mam przeczucie, że byłem to winien Andrzejowi. Uważam, że po takiej walce, pomimo, że przegrał z Saletą, to nie jest wstyd odejść. Do dla mnie to było odkupienie za Austina i pozwolenie Adamkowi przewieźć się na swoich plecach. Już nic nie trzeba udowadniać. Chciałem zobaczyć jak Andrzej wygrywa. Teraz już wiem, że niezależnie od wyniku, nie chcę go oglądać w ringu.

Mam nowe marzenie. Chciałbym, aby założył tarcze zamiast rękawic. I robił to, co kocha.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 26-02-2013 14:18:39 
Problemem Gołoty był Ziggy, który teraz jest też pewnym problemem Adamka. Nie wiem na ile chciwi byli/są ci dwaj pięściarze, ale Ziggy to z pewnością straszny kutwa.

Dlatego wystawiał Gołego jak tylko była kasa do zrobienia, dlatego oszczędzał na sparingpartnerach, tak samo jak teraz Adamek, bo przecież w USA zawsze się znajdzie jakiś murzyn w gymie co za darmo posparuje.
 Autor komentarza: mefius1
Data: 26-02-2013 14:34:34 
@roop @Shogun90

jeśli kiedykolwiek za mojego życia pojawi się polski ciężki, który zapewni mi podobną porcję emocji, co Gołota, a przy tym wejdzie na szczyt, którego Gołota nie pokonał - będę pierwszym, który powie, że mój niesłabnący szacunek i podziw dla Andrzeja był irracjonalny. dopóki nie mam takiego punktu odniesienia, którego kariere 'otwirzy mi oczy' - dopóty swoje emocje będę lokował gdzie mi się żywnie podoba :)

@os8
fajna relacja
 Autor komentarza: Ponurak
Data: 26-02-2013 15:19:41 
Żeby mu tylko do łba nie strzeliła walka z Najmanem. Bo pewnie też go pojedzie.... Jak ma kase to dziwie się, że dalej chce robić z siebie nieudacznika. Bo póki co ostatnie walki to dolina... szkoda chlopa
 Autor komentarza: rooop
Data: 26-02-2013 16:17:19 
@mefius1

Wiesz dlaczego Gołota "wszedł na szczyt" ?
Dlatego, że walił Bowe po jajach, tylko i wyłącznie dlatego.
Owszem walka była w jego wykonaniu dobra, ale powiedzmy sobie szczerze, czy Bowe był wtedy w najwyższej swojej formie?
Jajecznica w wykonaniu Gołoty sprawiła, że stał się dla Kinga kura znoszącą złote jajka. Nie dlatego, że był tak dobry, że mógł kazdego pokonać, tylko dlatego, że był kontrowersyjny a to się sprzedawało.
Kto tego nie pojmuje, jest na maxa zaślepiony. Proponuję poluzowac troszeczkę końskie klapki na oczach i spojrzeć troszkę szerzej.
 Autor komentarza: rooop
Data: 26-02-2013 16:21:20 
@ Cooperek,Heavyweightprospekt, mech

Moja ostatnia odpowiedź jest również dla was.
Cooperek z tą kasą to trochę nie załapałeś, myslę, że jak już kliknąłeś dodaj komentarz to dopiero zatrybiłeś.
 Autor komentarza: rooop
Data: 26-02-2013 16:25:19 
Ponurak
Żeby mu tylko do łba nie strzeliła walka z Najmanem. Bo pewnie też go pojedzie.... Jak ma kase to dziwie się, że dalej chce robić z siebie nieudacznika....

Jeszcze nie zrozumiałes, że Gołota dla kasy zrobi wszystko, podłoży się, ucieknie, zatańczy. Nie ma tu żadnego aspektu sportowego, liczy sie kasa. Gołota raz mówi, że boksu nie lubi, innym razem , że nie może bez niego zyc.Dziwię się tylko, że tak wiele osób to łyka :)
 Autor komentarza: Jaocin
Data: 26-02-2013 16:39:19 
@os8
Dzięki za tą ciekawą i szczerą relację...
 Autor komentarza: Casini
Data: 26-02-2013 16:46:23 
@rooop

"Jeszcze nie zrozumiałes, że Gołota dla kasy zrobi wszystko, podłoży się, ucieknie, zatańczy. Nie ma tu żadnego aspektu sportowego, liczy sie kasa. Gołota raz mówi, że boksu nie lubi, innym razem , że nie może bez niego zyc.Dziwię się tylko, że tak wiele osób to łyka :)"

To by wyjasnialo plaszczyzne wzajemnej symapti z Adamkiem :)
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 26-02-2013 16:50:13 
Z przykroscia i zalem czyta sie tutaj wiekszosc komentarzy ... Andrzej Golota mial w zyciu dwie wielkie milosci . BOKS i POLSKE , pierw z polski kazano mu uciekac a teraz wy ! kazecie mu uciekac z ringu ! opuscil ojczyzne a teraz ma opuscic swoj ukochany sport ? to przykre , tak jak powiedzial trener Gmitruk ,nie pozbawiajmy Andrzeja marzen ! ! !
 Autor komentarza: albert223
Data: 26-02-2013 17:11:09 
Heavy...
całkiem przyjemnie prowokujesz bogoojczyźnianym tonem, Andrzej Gołota jako wielki patriota zmuszony do wyjazdu z umiłowanej ojczyny. Może i takie biografie się pojawią za 20, 30 lat. Niektórzy już kwestionują holokaust, więc zobaczymy...
 Autor komentarza: albert223
Data: 26-02-2013 17:12:05 
Nie pozbawiajmy Andrzeja marzeń, Witalij jest jeszcze do ogrania, założymy mu kajdanki i wszystko będzie możliwe :D
 Autor komentarza: Heavyweightprospekt
Data: 26-02-2013 17:36:00 
Oj Albert Albert :-)
 Autor komentarza: nik
Data: 26-02-2013 18:57:21 
''mefius1

lepszy straszny koniec, niż strach bez końca. ''

Nie dla mnie, wole strach bez konca niz zeby cos mu sie stalo.
 Autor komentarza: nik
Data: 26-02-2013 18:58:16 
''Autor komentarza: Heavyweightprospekt Data: 26-02-2013 11:52:03 Chcialbym ,uwielbiam Andrzeja ,mam w glowie kilka elementow ktore czuje ze pomimo wieku mozna u niego lekko reaktywowac ...wierze ze gdyby Andrzej po tej walce nie zrobil teraz dlugiej przerwy tylko zabral sie za bieganie i zrobil lepsza wage to kto wie ...to byla pierwsza waja od 3 lat wiec nawet mnie nie dziwi ze wypadl slabo''

Nie wiesz co piszesz.
 Autor komentarza: nik
Data: 26-02-2013 18:59:57 
Po wazeniu napisalem ze Golota wyglada pokracznie, nie mylilem sie, w walce sie potwierdzilo.
 Autor komentarza: os8
Data: 26-02-2013 19:12:38 
nik

Mnie się wydaje, że mefiusowi chodziło o to, że lepsze straszne zakończenie kariery, niż ciągły strach przed jej końcem i co będzie potem.

Jak dla mnie to Andrew ma wszystkie papiery, żeby stworzyć grupę promotorską. W Polsce to jest marka. Pamiętam, jak pomagał promować obronę Diablo. Od razu zainteresowanie rosło i pamiętam, że wszyscy kibice mówili, że to jest dobre miejsce dla Andrzeja. Jak nie lubi papierkowej roboty, to ma żonę prawniczkę- myślę, że to da się zrobić.

A nawet jak nie chce się bawić w taki biznes, to niech zajmie się trenerką w Global Boxing, gdzie wszystko jest poukładane- wystarczy pójść do pracy.
 Autor komentarza: beduinomafia
Data: 26-02-2013 21:27:42 
To Najman ma podobnie bez porzadnego wpier...dolu nie zasnie...
 Autor komentarza: beduinomafia
Data: 26-02-2013 21:38:03 
Ponurak
Najmana to Andrzej po 60-tce spokojnie by oklepal hehehe
 Autor komentarza: nik
Data: 26-02-2013 21:55:45 
''Autor komentarza: os8

Data: 26-02-2013 19:12:38


nik

Mnie się wydaje, że mefiusowi chodziło o to, że lepsze straszne zakończenie kariery, niż ciągły strach przed jej końcem i co będzie potem. ''


Straszne nie, tylko smutne.
 Autor komentarza: nik
Data: 26-02-2013 21:56:45 
''Autor komentarza: beduinomafia

Data: 26-02-2013 21:38:03


Ponurak
Najmana to Andrzej po 60-tce spokojnie by oklepal hehehe ''


Najmana by oklepala nawet stara Szpilki wiec nie obrazaj Andrzeja.
 Autor komentarza: coolpix
Data: 26-02-2013 22:07:31 
@nik 3 wpisy idioty.przy trzecim chyba ruchnąłeś sam siebie.
 Autor komentarza: ScumbagCop
Data: 26-02-2013 23:05:25 
Znalazłem link w internecie do walki golota vs saleta ogladam i co widze jak koksiarz bije sportowca.

Nie sądziłem że w Polsce jest tylu frajerów że wykupili tyle PPv

żal
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 27-02-2013 00:36:12 
niech się kur wa jeszcze popłacze,bokser zawodowy...dzieki Bogu tego dziadostwa nie wykupilem, chociaż wywiad Zimnocha był zabawny
 Autor komentarza: koniuchny
Data: 27-02-2013 00:36:47 
Koksiarz bije Sportowca ?

Chyba facet bez nerki bije gościa bez jaj. Salecie bliżej do sportowca bo nigdy nie kompromitował się jak Gołota. Nigdy nie bił poniżej pasa, nigdy szczęki nie wypluwał, nie uciekał z ringu, nie poddawał wygranych walk, smutne ale prawdziwe.
 Autor komentarza: nik
Data: 27-02-2013 09:35:48 
''Autor komentarza: coolpix

Data: 26-02-2013 22:07:31


@nik 3 wpisy idioty.przy trzecim chyba ruchnąłeś sam siebie. ';'


Morda w kibel tluku.
 Autor komentarza: mefius1
Data: 27-02-2013 10:13:06 
@nik os8

dokładnie jak piszesz os8 - przecież parę postów wyżej pisałem, że wychodząc do ringu w tym wieku Gołota naraża się na inwalidztwo. nie życzę mu tego i nikt normalny nie życzy.

straszny koniec w tym wypadku to podjęcie męskiej decyzji, jakie ma być zycie po życiu (boksera), zamiast coraz bardziej bardziej przykrych prób zdobycia czegoś, co już dawno minęło. zresztą to znany związek frazeolo - łatwo wyguglować, skąd pochodzi i co oznacza ;)
 Autor komentarza: os8
Data: 27-02-2013 14:00:26 
werwoolf

Jeśli facet pozwala sobie na ludzkie odruchy po 30 latach, to dla Ciebie źle?

koniuchny

Nigdy nie wypluł szczęki? Serio? Nigdy nie poddał wygranej walki? A walka z McCall'em to co to było Twoim zdaniem? Sam nawet o tym mówi, że nie chciało mu się zdrowia ryzykować. Rozumiem niechęć do Gołoty, ale wyjątkowo nietrafione zestawienie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.