SPADAFORA CHCE WALKI Z BRONEREM
Były mistrz świata w wadze lekkiej Paul Spadafora (47-0-1, 19 KO), którego rozwijającą się karierę przerywały przed laty liczne problemy osobiste, ciągle ma nadzieję, że uda mu się powrócić na szczyt. „The Pittsburgh Kid” wierzy, że ciągle jest w stanie rywalizować z młodszymi pięściarzami i chciałby się sprawdzić w konfrontacji z wielce utalentowanym Adrienem Bronerem (26-0, 22 KO).
- Uważam, że to doskonała walka. Adrien jest wspaniałym pięściarzem. Śledzę jego karierę, z każdym pojedynkiem wygląda coraz lepiej. Bardzo chciałbym dostać szansę i się z nim zmierzyć – mówi 37-letni Amerykanin.
Wprawdzie Spadafora boksuje obecnie w kategorii junior półśredniej, a więc o dywizję wyżej niż Broner, ale wagowa wycieczka nie stanowiłaby dla młodszego z Amerykanów, który i tak wkrótce zapewne zmieni kategorię, problemu. Większym może być status Spadafory – „Pittsburgh Kid” stoczył na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy tylko dwie walki, obie z przeciętnymi pięściarzami, i nie jest dzisiaj poważnie traktowany przez najlepszych bokserów świata, którzy ignorują wyzwania rzucane od czasu do czasu przez byłego mistrza.
Spadafora oprócz tego że jest niepokonany, jakiś czas temu był naprawdę świetnym "lekkim", to jeszcze zasłynął ze sparingu z Mayweatherem, w którym ewidentnie był lepszy..Broner jako wielki idol "Money'a", mógłby potraktowac jako sprawę honorową a Spadafora oprócz tego że straciłby zero w rekordzie, na koniec kariery dobrze zarobił..Szkoda że Spadofora będąc w Prime, miał te swoje jazdy..
Nie miałbym jednak nic przeciwko ale to bo Burnsie lub Vasquezie, Abrilu.
Broner powinien mierzyć się z najlepszymi obecnie w lekkiej a poźniej wyżej.