PRICE MYŚLI O REWANŻU, THOMPSON WYKLUCZA
David Price (15-1, 13 KO) nie przejął się specjalnie nieoczekiwaną porażką przed czasem z rąk Tony'ego Thompsona (37-3, 25 KO) i jest przekonany, że wkrótce znów będzie bliski walki o tytuł mistrza świata.
- Jestem trochę zawiedziony, ale to nie koniec świata. Takie rzeczy się zdarzają i wiem o tym lepiej niż ktokolwiek inny. Wrócę silniejszy. Każdy to mówi, ale w moim przypadku przegrana to był czysty przypadek - tłumaczy Price.
- Nie zamierzam się teraz załamywać, chociaż jestem rozczarowany. Nie mogę się nad sobą użalać, muszę wrócić do gry. To może trochę zająć, ale mam czas - dodaje kolos z Liverpoolu. - To zdarzało się najlepszym na świecie i przy odrobinie szczęścia może się okazać najlepszą rzeczą, jaka mogła mi się przytrafić. Kiedy z kimś przegrasz, chcesz odwetu. Thompson wygrał walkę, niech cieszy się tym zwycięstwem. Nie będę teraz błagał o rewanż.
Frank Maloney, promotor Davida Price'a, potwierdził już, że w kontrakcie na pierwszą walkę była zawarta klauzula o rewanżu, więc Amerykanin jest zobligowany do ponownego wyjścia do ringu z Brytyjczykiem.
- Mogą sobie żądać rewanżu, pokazywać klauzule, ale ja tam nie wracam - zarzeka się 41-letni weteran. - Zapłacili mi psie pieniądze, wziąłem tę walkę tylko ze względu na szansę. Wykorzystałem ją i teraz to oni muszą przyjechać na moją stronę Oceanu Atlantyckiego i zapłacić mi to, co jestem wart.
Thompson odniósł się także do swoich kontrowersyjnych słów, że doping w sporcie powinien być legalny.
- Nie miałem nic przeciwko testom. Wiedziałem, że wywołam kontrowersje i będą chcieli mnie testować, choć nie było tego w kontrakcie. Siedziałem cierpliwie i godziłem się na wszystko. Nie znajdą niczego niedozwolonego. Jak można patrzeć na ten brzuch i myśleć, że coś brałem?
Rozumiem, jeśli padłby po kumulacji ciosów, ale skosił go kompletnie wyboksowany i żeby było śmieszniej - kompletnie nieprzygotowany (118 kg) do walki Thompson.
Walka pokazała, że Price to totalna szklanka.
"Jak można patrzeć na ten brzuch i myśleć, że coś brałem?"
Haha :D
dziadek zdemaskował kolosa z Liverpoolu i teraz w sumie
chyba nikt nie ma wątpliwości, iż najsłabszą cechą
Davida jest jego szklana o ile nie papierowa szczęka
jakby Wach udostępnił Anglikowi swoją tytanową
to mielibyśmy nowego dominatora w HW, a tak
czar prysł i pozostaje uczyć sie od najlepszych(Wladimir Kliczko)
jak unikać zbędnych potknięć.
Co do Thomsona to myślę że on już dużo więcej nie ugra i pewnie zawalczy teraz z jakiś wybijającym się prospektem aby sprzedać swoje nazwisko za ostatnie dobre pieniądze w karierze, być może następnym rywalem Tonego będzie Fury
Jak chcą niech wykładają kasę.
Myśleli, że go pobiją, bo wygrał z nim Władimir?
Kliczko to nie Price i spasiony Tony to pokazał.
Władimir też od niego kilka przyjął i nawet nie drgnął.
Jak młody Kliczko padał, to wtedy gdy dostawał nie jedną konkretną petardę od punchera.
Price odporność ma jak noże ceramiczne z Mango.
Mięśnie mu jej nie naprawią. Camarelle robił z niego mop do ringu i Price taki pozostał.
Obejrzyj walkę Władimir-Puritty i znajdź różnicę jest ich cała masa.
Tamta walka trwała 11 rd. nie dwie.
Władimir pzyjął masę ciosów.
Słaniał się ze zmęczenia a i tak wytrzymywał wiele uderzeń.
Wcześniej najwięcej prze boksował 8 rund, miał prawo mieć wpadkę kondycyjną.
Rozwijał się był młody, niedoświadczony.
Władimir miał tylko 22 lata!
Price to już 29 letni chłop.
Porównanie bez sensu.
Nie tylko ty w Polsce ją obejrzałeś :)
Dla Ciebie może być nawet nr.1 twoja sprawa.
Proponuję oceniać fakty a nie gdybać
Mógł...
Chołowczyc Mógł być w czołówce Dakaru ale miał zderzenie z wydmą.Gołota mógł pokonać Bowe. Polska mogła wygrać z Niemcami.
Ja oglądałem i jak dla mnie price zaczynał spokojnie, trafiał prostym ale bez przesady, nie rzucił się na Thomsona bo ten cyrk miał chwile potrwać, bo każdy zdrowo myślący widział że tony nie przyjechał po wygraną a wygrał i chyba on był bardziej zdziwiony niż widownia
Normalnie.. nafaszerowal sie i mu brzuch wydęło ;-)
teraz za grosze rewanzu przyjmowac nie powinien...
pozostaje jeszcze kwestia tego ze w USA ta walka nie ma sensu.. kto tam to kupi.. ?
Wasilewski powinien rozwazyc te opcje...
Thompson- to samo
Teraz niech każdy kto chce wygrać, mówi przed walką, że doping powinien być legalny.
Wtedy pokona każdego faworyta.
*Corrie Sanders: Z nim problemy miał najbardziej odporny pięściarz w historii wagi ciężkiej- Vitali Klitschko.
*Lamon Brewster: Pamiętacie już co zrobił z Gołotą... Wladimir się wystrzelał i tak dużo wytrwał będąc krańcowo zmęczonym i okładanym, całą 5 rundę wytrwał.
*Samuel Peter: 2 nieczyste knock downy w tył głowy, w 10 rundzie jedyny sprawiedliwy kd i Wladimir szybko doszedł do siebie.
Purritty to wyjątek, nie był wybitnym puncherem, bardziej wymagającym journeymanem, ale Wladimir miał 22 lata i spuchł kondycyjnie.
"chcieliscie wydymac Freda, to teraz Fred wydyma was "
Dokładnie :)
A najlepsze było zdziwienie nie tylko publiczności ale też mina Thompsona, jakby pomyślał " Ty ale jaja " :)
Dla mnie nr 1 to Pulev obecnie u którego nie widać drastycznie słabych punktów jak u innych prospektów (warunki, szczęka, siła ciosu).
Staram się tylko sprostować to całe obrażanie Price, który zawsze o wszystkich wyraża się z szacunkiem, jemu się też to należy.
Wpadki zdarzają się każdemu aczkolwiek nie na każdego działają w taki sam sposób.
Myślę że Thompson ma teraz trochę czasu na zarobienie kasy.
Pokazał że jest niebezpieczny, a i niekoniecznie team Price szybko będzie chciał rewanżu.
Oby Tony jak najlepiej wykorzystał to co wygrał tym ciosem.
Może jeszcze odesłać 15 pozycji niżej kilka nazwisk:D :D
Oby w tym roku Haye wyskoczył do Vitka,bo ma największe szanse aby z nim wygrać.
"5. David Price ( 15-0, 13 KO). Kolejny kolos z Anglii z wydaje się atomowym ciosem ( napisałem wydaje się, ponieważ nie miał jeszcze godnych siebie rywali, póki co nokautował co najwyżej średniaków), takim godnym rywalem będzie zakontraktowany na za tydzień Tony Thompson, który dwukrotnie już walczył z Kliczką. Pokonanie Amerykanina w mojej ocenie będzie sygnałem, że Price'a można spokojnie wystawić do Władimira i zobaczyć na co go tak naprawdę stać. Czy jego ciosy robiłyby na Ukraińcu wrażenie ?Myślę , że tak. Mam poważne obawy co do jego odporności na ciosy i zastrzeżenia co do obrony ale Thompson nam to chyba zweryfikuje."
"Strasznie dużo waży, ale dziś naszła mnie myśl, że on postawił na pierwsze rundy i pójdzie na całość. A Price ma podejrzaną szczękę i luki w obronie.
Coś mi się wydaje, że zacznie się bardzo ostro."
Często się mylę jak każdy ale w Price'a nie wierzyłem.
Choć po wadze w nerwach pisałem, że po co Thompson w takim stanie w ogóle przylatywał. Jednak taki wystarczył.
Ale zdecydowanie jego akcje spadły i nie daje mu szans z zawodnikami typu Pulew czy Głazkow.
Osobiscie nie bawie sie w takie pasci jak zaklady a walke ogladalem dla przyjemnosci u Prica dawno widzialem braki i bledy bylo tylko kwestia czasu kiedy padnie na mate tak jak niegdyś Grant z Lewisem:)wiedze zbiera sie na treningu i tam sie szlifuje wszystkie argumenty a nie w ringu z tak doswiadczonymi piesciarzami pozdro
Osobiscie nie bawie sie w takie pasci jak zaklady a walke ogladalem dla przyjemnosci u Prica dawno widzialem braki i bledy bylo tylko kwestia czasu kiedy padnie na mate tak jak niegdyś Grant z Lewisem:)wiedze zbiera sie na treningu i tam sie szlifuje wszystkie argumenty a nie w ringu z tak doswiadczonymi piesciarzami pozdro !!
- Lubię taką gadkę! :D hahaha
to był czysty przypadek - tłumaczy Price. - to nie byl przypadek, jesteś strasznie szklany i tego już nie wyeliminujesz!
Nie mogę się nad sobą użalać, muszę wrócić do gry. To może trochę zająć, ale mam czas - dodaje kolos z Liverpoolu. - chlopie nie masz czasu! Masz 30 lat, dziurawą obronę, którą choćbyś chcial i tak nie poprawisz do takiego stopnia, żeby być nieuchwytnym w ringu.
Price jak dla mnie jest skończony. Wielki chlop o wielkiej sile fizycznej, a zarazem tak delikatny, którego nie tyle latwo zranić, co wręcz znokautować! Nawet nie trzeba trafić idealnie w punkt...
Ale pleciesz bez sensu
Wlad z Purittym mial 22 lata i spuchl kondycyjn...
Co ma jedno do drugiego.Gdyby mial 42 lata to jego kiepska forme fizyczna mozna by tlumaczyc wiekiem,a nie na odwro
5 rund z Brewsterem,to rzeczywiscie rekord:)
Sanders zniszczyl Wladimira.Gdyby nie interwencja starszego brata,to najprawdopodobniej bylby to jego koniec,bo on na 10 walk z Sandersem przegralby 11...
Zapomniales dodac ze Wladek lezal jeszcze z DaVarrylem Wiliamsonem
Wladimir w swojej karierze walczyl z kilkoma zawodnikami,ktorzy byli obdarzeni bardzo mocnym pojedynczym ciosem i w chwili walki z Wolodia nie byli jeszcze bokserskimi wrakami
To:
Samuel Peter
David Haye
Corey sanders
DaVarryl Wiliamson
Lamon Brewster
Nie licze rewanzy z Brewsterem i Peterem,bo wtedy ci zawodnicy byli juz nieco wypaleni
Czyli na 5 walk i w sumie lezal 9 razy.To chyba niezby korzystna dla niego statystyka
Bez przesady, wątpliwości względem Pricea były na tej stronce wielokrotnie poruszane. To jak Cammarelle wycierał nim ring w amatorce to raczej powszechnie znany tutaj fakt.
Oczywiscie nie pamietam wszystkich typow na walke Price-Thompson,ale jezeli dobrze pamietam to tuz przed walka nikt nie obstawial zwyciestwa Tygrysa
Dzisiaj czytajac komentarze mozna odniesc wrazenie,ze wszyscy wiedzieli iz w tej walce "balonik" peknie
od dawna powtarzalem, ze Haye wyciera ring swoim imiennikiem z Liverpoolu.. wczoraj sie to tylko potwierdzilo.
Nawet gdy pojawil sie news o mozliwej walce Pricea z Chisora, to bylem jednym z nielicznych co mowil, ze Dereck by z nim wygral, podczas gdy wiekszosc twierdzila ze murzyn zaliczy prawdopodobnie porazke przed czasem.
Coz, wyszlo, ze Price to nic specjalnego...
i ja mam takiemu dawac wiekszy kredyt zaufania niz Szpilce, ktory jedynie nie zaprezentowal sie w miare oczekiwan i zapowiedzi? nie, nie, nie.. nie ma takiej opcji ;-)
Co ma piernik do wiatraka? Co z tego, że Wladimir przykladowo z Peterem leżal trzykrotnie, skoro nie dal się skończyć przed czasem? Peter to byl wówczas prawdziwy puncher! A kim jest blisko 40-letni Thompson, który na ringu pojawil się "z brzuskiem" i jednym niezbyt precyzyjnym ciosem zgasil światlo Price'owi? Czujesz różnicę?
Nie ma najmniejszego sensu porównywać Price'a do mlodego Kliczki. Wladek przegrywal przed czasem z prawdziwymi puncherami i przegrywal na zupelnie innym etpaie kariery. Price "wielki" prospekt, który myśli o tytulach, w wieku 30(!) lat daje się znokautować emerytowi, który przyjechal po "psie pieniądze". Z tej mąki chleba nie będzie i nie ma co się obrażać, to nie wina Price'a, że ma taką, a nie inną szczękę. Bóg dal mu świetne warunki fizyczne i petardę w lapie, ale coś kosztem czegoś.
Jeszcze jedna sprawa. Price wyzywal ostatnio Haye'a do walki. Haye by go ciężko znokautowal i chyba zakończyl tą krótką karierę. O Wladimirze nie wspomnę, bo on "kopie" jeszcze mocniej niż Hayemaker! Dla dobra zdrowia Price'a lepiej żeby nie spotkal się ani z braćmi, ani z Hayem. Chętnie za to zobaczylbym go z Chisorą, z którym również David chcial walczyć. Chisora potrafi walczyć z dużymi i pomimo przeciętnego ciosu myślę, że posadzilby na dupie 2-metrowego kolka! Ale czy teraz Price będzie nadal mial ochotę na walkę z Dereckiem. Pewien jestem, że ten nokaut wywarl w psychice Price'a trwale skutki. Skutkiem w tym przypadku będzie blokada psychiczna, bo rozbić Davida nie rozbil Thompson, to nie byl ciężki nokaut. Ale Price będzie walczyl teraz z blokadą to jest więcej niż pewne!
Jego walki są nudne do bólu a on sam, mimo warunków fizycznych, walczy jak wielka, strachliwa dupa wołowa :)
Niemniej jednak gratuluje Thompsonowi i życzę jak najszybszego powrotu Dawidowi
W ktorym miejscu mojego postu porownuje Wlada do Price'a.Jezeli moglbys wskazac to bylbym wdzieczny