GŁAŻEWSKI PEWNIE WYPUNKTOWAŁ GRAFKĘ
Paweł Głażewski (20-1, 5 KO) dał Bartłomiejowi Grafce (7-6, 2 KO) prawdziwą lekcję boksu. Z drugiej strony poza umiejętnościami technicznymi tryumfatora równie mocno można pochwalić przegranego za niesamowitą ambicję, bo Grafka walczył dziś nie tylko z przeciwnikiem, ale również własnymi słabościami.
Popularny "Głaz" nie narzucał tempa i początkowo skoncentrował się na rozpoznawczym lewym prostym, choć już w końcówce pierwszej rundy trafił prawym krzyżowym. W drugiej do swojego arsenału dodał swój firmowy lewy hak na korpus, za każdym razem zmuszając rywala do opuszczenia rąk. To otwierało możliwość zadania mocnego uderzenia na górę, a doświadczony Paweł robił z tego użytek, łącząc coraz częściej akcje na górę i na dół.
W czwartym starciu mocnym lewym sierpowym wstrząsnął Grafką, jednak ten za każdym razem starał się odgryzać. Przewaga Pawła nie podlegała dyskusji, a w szóstej odsłonie boksował w obronie tak dobrze, że chyba nawet nie dał się ani razu trafić. Na początku siódmej po jego lewym sierpowym pod Bartłomiejem znów ugięły się nogi, jednak krótki zryw i kilkanaście ciosów nie przyniosły skutku i Paweł powrócił do tego, co robił wcześniej.
Namawiany przez swój narożnik Głażewski podkręcił tempo w przedostatniej, dziewiątej rundzie, chcąc dokończyć dzieła zniszczenia. Grafce pękła lewa powieka, ledwo co nabierał powietrza, ale ciągle ambitnie boksował. Ostatni trzy minuty to już walka z samym sobą. Grafka przegrał bardzo wyraźnie - u wszystkich sędziów 100:90, lecz zyskał opinię twardziela.
Głażewski nie ma ciosu... Męczył się.
http://www.youtube.com/watch?v=zcm4tZ3tjwU
Właśnie! Po co dają tego typa skoro gala jest transmitowana tylko do Polski? A podnieca się tym swoim angielskim czytanym z kartki, że obrazek jest wręcz komiczny.
A teraz pod rozwagę. Nieprzygotowany Głażewski sadza na dupie Roya, a przygotowany nie może położyć Grafki. To kto jest większym wrakiem Sosnowski czy Roy?
Kliczko mają wspaniałe show i niekiedy wzruszające (przed walką Klitschko vs. Chisora gdy Vitali był wkurzony na Anglika).
Dzieki
Że jak oni zapowiedzieli Krzysztofa Zimnocha?
Krzysiu spoko gościu, ale no bez jaj Panowie z Polsatu.
Price wchodzi!
:)
No to wszystko jest zabawne. Jak nie gala na prowincji z reklamą piwa i techno pomiędzy rundami to znowu "warszawska elita", która boks na żywo ogląda tylko jak jest PPV.
thx. jestem na www ale spróbuje w programie...