THOMPSON: DOPING POWINIEN BYĆ DOZWOLONY
Dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Tony Thompson (36-3, 24 KO) zaskoczył wielu słuchaczy porannej audycji w BBC Radio 5 Live, kiedy stwierdził, że jest za legalizacją dopingu w boksie.
- Wiem, że to kontrowersyjna opinia, ale uważam, że doping powinien być dozwolony, koniec kropka. To tak jak z prawem do posiadania broni – słuchają tylko dobrzy ludzie. I ci dobrzy ludzie zostają później bez broni – powiedział 41-letni Amerykanin.
Thompson dodaje jednak, że sam nigdy by nie wziął niedozwolonych substancji. - To kwestia wyboru. Ja bym nie chciał, aby coś takiego miało wpływ na mój organizm. Mój syn gra w futbol i koszykówkę, nie chciałbym, aby tego typu środki zakłóciły jego naturalny rytm organizmu. To samo tyczy się mnie. Nie lubię brać nawet aspiryny – mówi.
W sobotę w Liverpoolu Thompson skrzyżuje rękawice z Davidem Price’em (15-0, 13 KO). Jego wypowiedź szybko się rozniosła po Wyspach i wywołała oburzenie ludzi z bokserskiego środowiska.
- To nieprawdopodobne, że pięściarz, który dwa razy walczył o tytuł mistrza świata, mówi takie rzeczy. Jest mi niedobrze, gdy słyszę takie komentarze – powiedział Robert Smith z British Boxing Board of Control.
O co chodzi?
to chyba zrozumiala aluzja?
Uwazam, ze Tony dobrze prawi. Sport zwododowy naszpikowany jest dopingiem, a wiekszosc najlepszych sportowcow zdobywa swoje sukcesy pod wplywem dopingu. Na takie osoby pracuje nie jedna osoba, ktore dbaja o odpowiednie "przygotowanie" sie
W sporcie jest to samo, mistrzami są zwykle osoby, które potrafią ukryć doping. Czyli takim "sportowym przestępcom". Uważam że trochę dziwnej analogii użył, no ale chodzi pewnie o to, że o dopingu we własnym ciele i posiadaniu broni powinien decydować człowiek(ale też odpowiadać jak np przedawkuje) sam za siebie.
No ale też skoro tak Thompson uważa, niech stworzy konkurencyjną federację, w której można oficjalnie koksować i niech w niej walczą w ten sposób. Bo w przypadku kokszenia większość fanów może się odwrócić i taka federacja może być nieopłacalna.
Jestem ciekaw kiedy antydopingowicze zorientuja sie, ze walka z dopingiem jest niemozliwa, doping zawsze jest jeden krok przed metodami wykrywania go. Dodajmy do tego skorumpowane komisje lekarskie i mamy obraz dzisiejszego sportu. Albo zezwolic na 100 % uzywanie koksu, albo wyplenic go za wszelka cene co jednak wydaje mi sie po prostu nierealne, pozostaje w sferze bajeczek. Nie podoba mi sie za to obecna sytuacja, gdzie np. bracia klitschko ze wzgledow finansowych sa w oczach opini publicznej czyscioszkami, a wiemy przeciez, ze niegdys Vitek byl ukarany za doping, nie chce nawet myslec ile koksu zazyl w calem swojej karierze Wladek ale na pewno nie malo.
Nie rozumiem tez tego glupiego gadania, ze jednych na sterydy stac, drugich nie. Raczej na chowanie sie z koksowaniem jednych stac, drugich nie, same sterydy nie sa takie drogie...
Dokladnie. Witek zostal zlapany w czasach, kiedy jego zaplecze smierdzialo amatorka. Natomiast dzisiaj cos takiego ani jemu, ani jego bratu nie mialo by prawa sie przydarzyc. Co ciekawe sam Kliczko maja stopien doktora. Inna sprawa, ze kiedys glownie jechano na samym testosteronie. Dzisiaj nawet hormon wzrostu jest powszechny, ktory jeszcze kilka lat temu byl domena tylko sportowcow z topu i gwiazd filmowych. Dzisiaj mozliwy jest juz nawet doping genetyczny, a co dopieru tu mowic o zwyklych sterydach, ktore kosztuja grosze, a czas ich wykrywalnosci i inne parametry zostaly dokladnie zbadane juz kilkadziesiat lat temu
Można zalegalizować doping, ale w jakim zakresie?
Nie może to się odbywać kosztem zdrowia lub narażenia życia.
Gdzie jest taka granica i czy w ogóle istnieje?
Z tego co znalazłem to jedynie Illinois nie wydaje pozwolenia na broń.
"W stanie Kolorado, gdzie doszło do masakry w kinie w miejscowości Aurora, na przedmieściu Denver, nie jest wymagane pozwolenie na posiadanie broni ani jej rejestracja."
Zalegalizuj doping to wszyscy pomrą, bo będą brali więcej od tamtego a przecież już tamten żre końskie dawki i tak w kółko.
Pomijając że ze sportem będzie to miało niewiele wspólnego.
Ciekawe czy Tony będąc z wyboru "czyściochem" mówiłby tak gdyby miał przed sobą 10 lat boksu. Czy wtedy nie miałby problemu z rywalizacją z nakoksowanymi przeciwnikami samemu będąc czystym.
Nie powiem że jest dobrze ale legalizacja dopingu byłaby fatalnym błędem i powodów jest bardzo dużo.
Póki co nie jest idealnie ale coś trzyma w ryzach sportowców, coś stanowi barierę której przekraczać nie wolno.
Napiszę coś kontrowersyjnego ale uważam że opinie że są coraz to nowsze koksy niewykrywalne i nikt o nich nie wie to bajki.
Problem leży w zupełnie innym miejscu.
Są badania i sterydy są znane problem, przecież zawodnicy nie tworzą własnych badań itp (zresztą świetne firmy też badają to w celu zwalczania). Tu nie ma przewagi.
Po prostu umiejętne stosowanie nie jest możliwe do wykrycia przy obecnym systemie badań..
Ale powtórzę jeszcze raz, zalegalizowanie dopingu przyniesie więcej szkód więc nigdy za naszego życia nie powinno do tego dojść.
Tyle
Hehe, ale też argument dał, co za idiota :)
"słuchają tylko dobrzy ludzie. I ci dobrzy ludzie zostają później bez broni"
Dzieci z przedszkola, ze szkoły podstawowej, im byś dał broń dlatego że uzbroiliście wszystkich dookoła?
Skąd w ludziach takie myślenie naokoło? Przecież taka głupota aż zdumiewa :|
Data: 22-02-2013 11:56:09
Nie istnieje.
Zalegalizuj doping to wszyscy pomrą, bo będą brali więcej od tamtego a przecież już tamten żre końskie dawki i tak w kółko."
Gdybyś zobaczył jakie końskie dawki prawie przez cały rok ładują w siebie kulturyści to byś się za głowę złapał. A oni żyją i mają się dobrze. Sterydy brane umiejętnie są zdecydowanie mniej szkodliwe niż alkohol.
"Póki co nie jest idealnie ale coś trzyma w ryzach sportowców, coś stanowi barierę której przekraczać nie wolno."
Co za problem zalegalizować doping, jednocześnie ustanawiając pewną barierę, której nie można przekroczyć?
"Napiszę coś kontrowersyjnego ale uważam że opinie że są coraz to nowsze koksy niewykrywalne i nikt o nich nie wie to bajki."
Na podstawie czego twierdzisz, że to bajki?
Nie róbcie z ludzi stosujących SAA jakichś supermanów. Sterydy ulepszają, ale nie tworzą. Suplementy Wam nie przeszkadzają, ale sterydy już tak. Chcecie dalej patrzeć jak jeden koksiarz oskarża drugiego o stosowanie dopingu to proszę bardzo.
Z tego co znalazłem to jedynie Illinois nie wydaje pozwolenia na broń.
"W stanie Kolorado, gdzie doszło do masakry w kinie w miejscowości Aurora, na przedmieściu Denver, nie jest wymagane pozwolenie na posiadanie broni ani jej rejestracja."
Może się nieściśle wyraziłem, miałem na myśli prawo do noszenia broni, które w Kolorado nie istnieje. Gdyby choć kilka osób z obecnych na seansie miało broń to ten idiota by zginął po kilku strzałach. Pozdrawiam
Zrozum że tam gdzie pojawia się kasa i konkurencja kończą się potrzebne hamulce...
"Gdybyś zobaczył jakie końskie dawki prawie przez cały rok ładują w siebie kulturyści to byś się za głowę złapał. A oni żyją i mają się dobrze. Sterydy brane umiejętnie są zdecydowanie mniej szkodliwe niż alkohol."
Mówisz o tych gościach którzy w wieku 30, 40 lat mają twarze jak 70 bądź 60 latkowie/?
Nie sądzę by ci którzy ładują w siebie końskie dawki dobrze na tym w przyszłości wyszli, choć nie twierdzę też że doping mądrze użytkowany poczyni w organizmie ogromne szkody.
Kulturyści z najwyższych półek nie wyglądają zdrowo np po zakończeniu kariery:O
"Co za problem zalegalizować doping, jednocześnie ustanawiając pewną barierę, której nie można przekroczyć?"
Taki sam paradoks jak dziś.
Kto się będzie stosował do norm. W końcu były by dyskusje typu:
Mirek brał za dużo, Zdzichu brał za dużo, itd i zostali złapani, więc może trzeba podnieść próg.
To samo co dziś, czyli zaleczenie problemu zgodą...
Bo chyba nie sądzisz że by się trzymali dozwolonych dawek...
"Na podstawie czego twierdzisz, że to bajki?"
To moje osobiste zdanie. Uważam po prostu że naukowców jest wielu i nie jest tak że co nie odkryją to sportowcy mają nowszy towar. Po prostu towar jest już na takim poziomie i sportowcy umiejętnie z niego korzystający w obecnym systemie są nie do złapania.
Nie chodzi o jakieś kosmiczne środki, bo oni tak samo jak ci który je wynajdują o nich wiedzą i je znają.
Jest to moja osobista opinia gdyż po prostu nie chce mi się wierzyć że istnieje taka przewaga i "ganianie się w kółko".
Jak wyżej pisałem problem leży zupełnie w czym innym.
"Nie róbcie z ludzi stosujących SAA jakichś supermanów. Sterydy ulepszają, ale nie tworzą. Suplementy Wam nie przeszkadzają, ale sterydy już tak. Chcecie dalej patrzeć jak jeden koksiarz oskarża drugiego o stosowanie dopingu to proszę bardzo."
No mi to jakoś wybitnie nie przeszkadza po prostu nie chcę legalizacji i tyle.
Z tymi koksiarzami to tylko twoje przypuszczenia bo dowodów nie masz a to te się liczą.
Rozumiem że mocno nawiązujesz do Wacha.
No cóż widocznie nie powinien się brać za coś o czym nie ma pojęcia.
W każdym bądź razie osobom na SAA dużo bliżej do supermanów niż tym na odżywkach więc bądź co bądź ale coś w tym jest.
Data: 22-02-2013 12:52:54
Umiejętne stosowanie owszem ale wątpię czy Kowalski przed mistrzowską szansą i pokazaniem się całemu światu stosował by je mądrze..."
Ale miałby wolność wyboru. Poza tym pamiętaj, że doping nie jest nielegalny dlatego, że federacje troszczą się o sportowców.
"Zrozum że tam gdzie pojawia się kasa i konkurencja kończą się potrzebne hamulce..."
No właśnie ja to doskonale rozumiem. Rozumiem też dlaczego doping jest tak powszechny. Rozumiem również dlaczego jest nielegalny. Dlatego wiem też, że powinien być legalny.
""Gdybyś zobaczył jakie końskie dawki prawie przez cały rok ładują w siebie kulturyści to byś się za głowę złapał. A oni żyją i mają się dobrze. Sterydy brane umiejętnie są zdecydowanie mniej szkodliwe niż alkohol."
"Mówisz o tych gościach którzy w wieku 30, 40 lat mają twarze jak 70 bądź 60 latkowie/?""
Nie przesadzaj. Mówimy teraz o poważnych sportowcach, a nie osiedlowych koksach wyniszczonych po cyklach z metanabolem i omnadrenem, dla których nie istnieje takie pojęcie jak odblok.
"Nie sądzę by ci którzy ładują w siebie końskie dawki dobrze na tym w przyszłości wyszli"
To nie kwestia sądów, tylko faktów.
"choć nie twierdzę też że doping mądrze użytkowany poczyni w organizmie ogromne szkody."
To dobrze.
"Kulturyści z najwyższych półek nie wyglądają zdrowo np po zakończeniu kariery:O"
Co znaczy nie wyglądają zdrowo? Niektórzy trenują do 70 roku życia i cały czas wyglądają dobrze. Inni olewają treningi i zajmują się czymś innym, więc to zrozumiałe, że wyglądają zdecydowanie gorzej. Poza tym ocenianie czyjegoś zdrowia tylko po wyglądzie nie jest do końca rozsądne.
""Co za problem zalegalizować doping, jednocześnie ustanawiając pewną barierę, której nie można przekroczyć?"
"Taki sam paradoks jak dziś.
Kto się będzie stosował do norm.""
Alkohol jest legalny, a nie każdy wsiada za kółko po pijaku, ze względu na obowiązujące normy.
"W końcu były by dyskusje typu:
Mirek brał za dużo, Zdzichu brał za dużo, itd i zostali złapani, więc może trzeba podnieść próg.
To samo co dziś, czyli zaleczenie problemu zgodą..."
Nie wiemy jakiego typu byłyby dyskusje i nie przekonamy się, dopóki nie zalegalizujemy dopingu.
""Na podstawie czego twierdzisz, że to bajki?"
"To moje osobiste zdanie. Uważam po prostu że naukowców jest wielu i nie jest tak że co nie odkryją to sportowcy mają nowszy towar. Po prostu towar jest już na takim poziomie i sportowcy umiejętnie z niego korzystający w obecnym systemie są nie do złapania.""
W tak poważnej kwestii jak legalizacja nie można opierać się na własnym zdaniu, tylko powinniśmy kierować się faktami.
"No mi to jakoś wybitnie nie przeszkadza po prostu nie chcę legalizacji i tyle.
Z tymi koksiarzami to tylko twoje przypuszczenia bo dowodów nie masz a to te się liczą."
Ale są ludzie, którzy chcą i stoją za nimi konkretne argumenty, a nie kierują się własnym widzimisię. Nie mam dowodów, kto bierze, ale wiem, że doping jest w sporcie powszechnie stosowany.
"Rozumiem że mocno nawiązujesz do Wacha.
No cóż widocznie nie powinien się brać za coś o czym nie ma pojęcia."
Bardziej boli mnie sytuacja Lance'a Armstronga. A Wach? No cóż wpadł przez niekompetencję swojego teamu. Gdyby miał taki sztab jak bracia Kliczko i takie możliwości finansowe, pewnie nic by nie wykryto. Ale cóż jedni mogą koksować, inni nie. Uważasz, że to sprawiedliwe?
Odżywki to tylko uzupełnienie diety. To nie to samo, co suplementy takie jak kreatyna. No to w sporcie zawodowym od dawna mamy samych supermanów. Pogódź się z tym. Chcesz walczyć z wiatrakami?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HNdKQbPl7AI
Problem polega na tym,jak to potem katrolowac
Kto chciałby legalności dopingu?
otóż Ci sportowcy, którzy są lebiegami. Ci którzy nie potrafią brać i być niewykrywalni, albo Ci których nie stać na profesjonalne branie.
Zalegalizujmy doping to potem będą padać na zawały, wylewy, nowotwory i inne rzeczy. Młody człowiek myśli, ze jak obecnie badania wykazują, że jest w 100% sprawny to za parę lat też będzie. otóż może, ale prawdopodobnie nie będzie.
Ludzie będą się "przekoksowywać"
Data: 22-02-2013 14:58:37
Kto chciałby legalności dopingu?
otóż Ci sportowcy, którzy są lebiegami. Ci którzy nie potrafią brać i być niewykrywalni, albo Ci których nie stać na profesjonalne branie."
Legalizacji dopingu chcą kibice i sportowcy, którzy mają dość obłudy i hipokryzji.
"Zalegalizujmy doping to potem będą padać na zawały, wylewy, nowotwory i inne rzeczy. Młody człowiek myśli, ze jak obecnie badania wykazują, że jest w 100% sprawny to za parę lat też będzie. otóż może, ale prawdopodobnie nie będzie.
Ludzie będą się "przekoksowywać""
Hahaha. Co za bzdury. Stosujesz te same idiotyczne argumenty co przeciwnicy legalizacji marihuany czy broni. Argumenty, które jak pokazuje rzeczywistość na przykładzie tych środków, nie mają nic wspólnego z prawdą.
To bardzo by poprawiło zdrowie sportowców a nawet osiedlowych karków, którzy przynajmniej mogliby kupować pewny towar.
Obecna sytuacja to paranoja.
Wydaje się ogromne pieniądze na walkę z dopingiem , coraz to nowe substancje sa wciągane na listy (niektóre całkiem kretyńskie)
a tymczasem i tak dopingują się wszyscy a sportowcy sa zmuszani do obłudy,gdy się Ich o doping zapytać.
Więc po co walczyć z dopingiem, skoro i tak wszyscy są i będą na dopingu?
Po co utrzymywac te wszystkie laboratoria, kontrolerów, te rzesze ludzi?
Są zbędni.
Całkowicie.
"Wiem, że to kontrowersyjna opinia, ale uważam, że doping powinien być dozwolony, koniec kropka. To tak jak z prawem do posiadania broni – słuchają tylko dobrzy ludzie. I ci dobrzy ludzie zostają później bez broni"
Dobrze prawi. Nie pierdoli, że trzeba to, czy tamto wziąć pod uwagę. "Koniec kropka" i tyle w temacie. Na pohybel hipokrytom!
Polać mu!