MARTINEZ O CHAVEZIE I GOŁOWKINIE
Wczoraj Sergio Martinez (50-2-2, 28 KO) obchodził 38. urodziny, ale nie należy się spodziewać, by zakończył karierę w ciągu najbliższych miesięcy. 27 kwietnia na gali w Buenos Aires "Maravilla" zmierzy się z niepokonanym Martinem Murrayem (25-0-1, 11 KO), a planami wybiega już do rewanżowej potyczki z Julio Cesarem Chavezem Juniorem (46-1-1, 32 KO) oraz walki z niebezpieczym Giennadijem Gołowkinem (25-0, 22 KO), w którym wielu upatruje następnego króla wagi średniej.
Argentyńczyk chętnie przystanie na rewanż z synem meksykańskiej legendy, ale będzie wymagał przeprowadzenia co najmniej sześciu testów antydopingowych w okresie kilku tygodni przed walką. - Powinno być więcej niż sześć badań w ostatnich dwóch miesiącach przed pojedynkiem, w tym badania krwi. To są moje warunki.
Starcie z 30-letnim Kazachem to jeszcze dalsza przyszłość, prawdopodobnie rok 2014. - Z Gołowkinem też trzeba się liczyć. Myślę, że on będzie kiedyś królem wagi średniej. Najpierw muszę zmierzyć się z Murrayem, potem będziemy rozmawiać o potyczce z Gołowkinem - kończy Martinez.
Nie wspominając już o Floydzie.. który jak jest taki kozak i uważa się za najlepszego to niech wyskoczy do Gienka. Żaden z nich nie wyjdzie do Kazacha, bo widzieli jego sparingi z zawodnikami wagi ciężkiej, ja też widziałem i rewelacja.
oJ DUŻO ZAWODNIKÓW Z ŚRDENIEJ BOI SIĘ GOŁOWKINA TAK TO WIDZE
Kazach ma poteżny cios jak na srednią i wsuper sredniej miałby swoją wymowe ze swoim cisoem
desktrukcyjny styl dla każdego zawodnika na świecie z kategorii średniej i dla czołówki super średniej
już teraz mam wątpliwości czy Martinez byłby faworytem w walce z Gołowkinwem
ale walka by była hitem roku w średniej!
Np. z Cotto walczył grubo poniżej limitu.
Floyd nie dostał jeszcze nikogo na hi endowym poziomie na tak długą istniejącą karierę a to powinno być już dawno uczynione.
Walka z Gołowkinem jeszcze nie ma sensu bo Kazachstanin jest zbyt krótko w boksie zawodowym, to się nie równa, to się nie przekłada na sprawiedliwe zestawienie.
Pozdrawiam!
@wwoojjtteekkpp
oczywiste jest to, ze nie pisalem tego powaznie...
@Lukasz
co tam Froch ! Floyd walczyl z dwa razy wiekszym Big Showem hehe... wiec Carl tak naprawde to chuj a nie przeciwnik... :)))