ROGAN: SKOŃCZĘ KARIERĘ HARRISONA
W najbliższą sobotę w londyńskiej York Hall odbędzie się kolejna edycja popularnego na Wyspach turnieju Prizefighter. Tym razem konkurować ze sobą będą pięściarze dywizji ciężkiej, a tegoroczna obsada jest bardzo okazała. 23 lutego do ringu wyjdą m.in. Martin Rogan (15-3, 7 KO), Audley Harrison (28-6, 21 KO), niedawny oponent polskiego "Górala" Travis Walker (39-8-1, 31 KO) oraz nasz Albert Sosnowski (47-5-2, 28 KO).
W 2008 roku wygrana w turnieju Prizefighter dała Roganowi szerszy rozgłos na Wyspach. Osiem miesięcy po finale "The Iron Man" spotkał się w ringu z Audleyem Harrisonem pokonując go na punkty po 10. rundach. Irlandzki taksówkarz liczy na to, że znów spotka się z Anglikiem w ringu i powtórzy swój sukces na dystansie 3. rund ostatecznie kończąc karierę złotego medalisty olimpijskiego z Sydney.
- Audley oszukiwał siebie i brytyjską publikę zbyt długo. To moment, by skończyć jego karierę raz na zawsze i cieszę się, że będę miał taką możliwość. Nie mogę doczekać się soboty, pokonam go ponownie i wykluczę Audleya z boksu na dobre - rozpoczął Rogan.
41-letni Rogan jest wdzięczny organizatorom turnieju za szansę powrotu na między liny.
- Zacznijmy od tego, że występ w Prizefighterze to dla mnie wielka szansa. Myślę, że mogę znów powrócić na szczyt właśnie podczas turnieju. Prizefighter jest korzyścią dla boksu, szansą dla pięściarzy oraz wielkim widowiskiem dla kibiców. Tym razem zawalczą pięściarze nie tylko z Wysp, ale całego świata. Lista zawodników jest imponująca - cieszył się Irlandczyk.
Charyzmatyczny pięściarz obiecuje, że w ringu da z siebie wszystko i nie zawiedzie kibiców.
- Nie wiem jak długo będę jeszcze boksował, jednak poczuję, gdy nadejdzie właściwy moment. Nie wyjdę tam, by zebrać lanie. Wyjdę, by dać z siebie absolutnie wszystko. Kocham boks, ten sport wiele mnie nauczył i dał w życiu. Ludzie przychodzą mnie oglądać, bo moje występy są ekscytujące. Wychodzę i walczę - zakończył Rogan.