WALKA RIGONDEAUX vs DONAIRE ZAGROŻONA?
"Testy olimpijskie" - w skrócie VADA, mogą stanąć na przeszkodzie organizacji walki na szczycie kategorii super koguciej pomiędzy Nonito Donaire'em (31-1, 20 KO) a Guillermo Rigondeaux (11-0, 8 KO). Pięściarz z Filipin 13 kwietnia w Nowym Jorku miał wnieść do ringu pas federacji WBO, zaś Kubańczyk miał postawić na szali tytuł WBA.
Na tego typu testy nie przystał Rigondeaux - mistrz olimpijski z 2000 (Sydney) i 2004 (Ateny) roku. Poinformował o tym Donaire na jednym z portali społecznościowych.
"Nie przybędę w czwartek na konferencję do Nowego Jorku, ponieważ mój rywal odrzucił testy VADA. Wcześniej podczas ustnych ustaleń jego obóz przystał na tego typu badania. Teraz jednak, kiedy pod nos dostali dokumenty, szukają każdej wymówki by tylko nie podpisać kontraktu. To dla mnie trochę przygnębiające. W takim razie wraz z moim menadżerem Cameronem Dunkinem natychmiast zaczynamy szukać nowego rywala" - napisał w swoim oświadczeniu Donaire.
Tymczasem menadżer "Rigo" - Gary Hyde utrzymuje, iż w środowy wieczór uda się do domu Kubańczyka by podpisać zgodę na testy olimpijskie. Prawdopodobnie więc słowa Filipińczyka to jedynie próba nacisku na swojego przeciwnika. Oby...
Dla mniej zorientowanych przypominamy, że testy olimpijskie polegają na całodobowej kontroli. Dokładniej chodzi o to, że sportowiec będący w takim programie musi nieustannie podawać swoją lokalizację i plany na najbliższe dni oraz godziny, tak by można było go wyrywkowo poddać kontroli antydopingowej w każdym momencie. Nawet w środku nocy.
Nie dziwię się Donerowi że żąda tych testów od oponenta jeżeli Filipino od dłuższego czasu współpracuje z VADA i jest czysty, Rigo ma pełno w gaciach, wcześniej kubano nie odpowiadała gaża która i tak jest największa jaką zarobił na zawodowstwie,