VILORIA MYŚLI O WALCE Z IGARASHIM
Jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, znakomity Brian Viloria (32-3, 19 KO), gościł w cyklicznym programie REAL TALK emitowanym na stronie RingTV.com.
32-letni Amerykanin, który ma również filipiński paszport, odpowiadał na pytania fanów i zdradził, że jeśli 6 kwietnia w Makau poradzi sobie z Juanem Francisco Estradą (22-2, 18 KO) i obroni tytuły mistrza świata WBA Super i WBO dywizji muszej, chętnie wybierze się do Japonii, by stoczyć pojedynek z championem federacji WBC i magazynu The Ring - Toshiyukim Igarashim (17-1-1, 10 KO).
- Jestem zainteresowany walką z Igarashim. Chętnie wybiorę się do Japonii. Mam nadzieję, że to będzie mój następny występ po tym w Chinach - zdradził "Hawaiian Punch", który w ostatnich trzech walkach deklasował Tysona Marqueza (34-3, 25 KO), Giovaniego Segurę (28-2-1, 24 KO) i Omara Nino Romero (31-5-2, 13 KO).
- Pokonanie Marqueza było czymś wspaniałym. Zunifikowałem tytuły w walce z innym mistrzem świata. Wygrana z Segurą była równie ważna, on był wtedy ósmy lub dziewiąty w rankingu P4P. To chyba moje dwa największe zwycięstwa, ale także znokautowanie Ulisesa Solisa było czymś wielim [Viloria zdetronizował Solisa przy dziewiątej obronie Meksykanina - przyp. red.].