W ŚRODĘ SPOTKANIE ARUMA Z MARQUEZEM
Ronnie Nathanielsz, boxingscene.com
2013-02-18
W środę wpływowy Bob Arum z Top Rank zje obiad w towarzystwie Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO) i spróbuje nakłonić Meksykanina do stoczenia piątej walki z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO).
"Dinamita" oświadczył już, że nie zamierza kończyć kariery i prawdopodobnie stoczy jeszcze dwa pojedynki, ale nie chce po raz kolejny bić się z Filipińczykiem. Arum postawił sobie doprowadzenie do tej batalii za punkt honoru i na szalę wystawił własną reputację.
Arum przyznał, że piąta walka może wbrew wcześniejszym doniesieniom odbyć się w Stanach Zjednoczonych, gdzie odstraszają coraz wyższe podatki, ale kuszą ogromne stawki. "Weźmiemy wszystko pod uwagę i policzymy, gdzie uda nam się zarobić najwięcej", oświadczył wieloletni szef Top Rank.
Głównie chodzi tutaj o potencjalne starcie Floyd vs Manny, bo mimo wszelkich opinii, to starcie jest dość prawdopodobne. Filipińczyk w ostatniej walce pokazał się z pięknej strony :), gdyby tak wyglądała walka z Moneyem, to może nawet byłby ładny i wyrównany pojedynek, oczywiście patrząc z perspektywy takiej jaką nam serwuje Floyd - rzadko walczy, nie ma już tego co kiedyś. Natomiast Manny pokazał się ostatnio fajnie, gdyby doprowadził walkę do końca, to może i wygrałby przez TKO, albo najprawdopodobniej - na punkty.
Tak czy siak, liczę na walkę Floyd vs Manny, nie oszukujmy się, każdy fan boksu na to czeka.
Co do Floyda, on jak on, zawsze będzie mieć formę xD.