ARCE: DONAIRE BĘDZIE ZA SZYBKI

Zaplanowany na 13 kwietnia pojedynek Nonito Donaire’a (31-1, 20 KO) z Guillermo Rigondeaux (11-0, 8 KO) będzie bez wątpienia jednym z najważniejszych bokserskich wydarzeń bieżącego roku. Wielu ekspertów podkreśla, że trudno jest wskazać wyraźnego faworyta, ale ostatnia ofiara Filipińczyka, Jorge Arce, nie ma złudzeń co do tego, kto wyjdzie zwycięsko z kwietniowej konfrontacji.

- Donaire. To najlepszy zawodnik bez podziału na kategorie wagowe. Jest bardzo silny, będzie dla niego za szybki. Rigondeaux jest dobrym pięściarzem, ale ma słabą szczękę – uważa „Travieso”.

Arce walczył z Donaire’em w grudniu, przegrywając przez nokaut w trzeciej rundzie. Po tym pojedynku Meksykanin ogłosił zakończenie pięściarskiej kariery i zapewnia, że słowa dotrzyma i nie pojawi się więcej na zawodowym ringu. - Żadnych walk, dobrze się czuję tu, gdzie jestem – mówi.

Walka Donaire-Rigondeaux odbędzie się w nowojorskiej Radio City Music Hall. Stawką pojedynku będą pasy WBO i WBA Super w wadze super koguciej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krzych
Data: 18-02-2013 15:04:28 
Najlepszym zawodnikiem swojej wagi to może jest ale lider P4P to troszkę nieporozumienie:D Arce tak wychwala rywala chyba po to żeby usprawiedliwić porażkę.

A z tą szczęką Rigo to podejrzana sprawa. Tytanem to raczej nie jest pod tym względem. To może być poważna przeszkoda w walce z Donaire. Zobaczymy. Nie ma się co głowić, ważne, że taka walka się odbędzie bo coś takiego to ogromna rzadkość
 Autor komentarza: Kassini
Data: 18-02-2013 15:06:11 
Niech zatem Rigo zatrudni najwiekszego specjaliste od szermierki na piesci czyli Rogera. On nauczy go nowych sztuczek amerykanskiej szkoly boksu, pomoze mu osiagnac a raczej dobic do naturalnej wagi, wzmocni cios i poprawi prace nog tak ze Rigo bedzie latal po ringu i kasal Nonito szybkimi niczym blyskawica jabami oraz kontrowal poteznymi niczym kac na drugi dzien po stluczce Adamka prawymi krzyzowymi.
 Autor komentarza: PowWow
Data: 18-02-2013 15:50:02 
Kassini poważnie skończ juz bo usniemy... A jeśli chodzi o szybkość to Rigo wcale nie musi tutaj ustępować Nonito. Ja największą przewagę flasha widzę w jego doświadczeniu ogólnie na ringu zawodowym ale odnosi sie to także do walk o wysoką stawkę. Rigo chyba myśli że będzie za cwany dla filipinczyka ale moim zdaniem sie przeliczy, Donaire także boksuje bardzo inteligentnie...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2013 15:55:30 
Krzych - podejżana - no nie wiem? walczył 400 razy w amatorce 11 w pro! na deskach był przez te kilkanaście lat 7 razy. Marquez leżał kilkanaście (z samym pacquiao 5) myślisz że miał słabą szczękę...

A Arce...pewnie jakby dostał KO od Rigondaouxa a nie od Donaire to twierdziłby że Kubańczyk jest najlepszy :)))
 Autor komentarza: boxNotKox
Data: 18-02-2013 16:01:34 
Kassini

... pisze to po raz kolejny ''koncz wasc wstydu SE oszczedz''...
i doskonale wiem w jakim kontekscie byly uzyte te slowa w naszym-wielkim polskim dziele... zaadoptowalem to na Twoje potrzeby... lepiej to niz denerwowac sie i rzucac miesem... a trudno powstrzymac sie czytajac takie bzdury, pisane przez psycho-fana T.A., ktory swoje marne wypociny musi umiescic pod kazdym tematem...
KONCZ WASC! ;-)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 18-02-2013 16:47:25 
Oczywiście że Donaire to wygra, a przyczyn jest kilka.

1. Rywale Filipińczyka, Od przeszło 10 walk Flash rozwala samych mistrzów Świata, byłych czy obecnych
2. Siła ciosu - Doner tym swoim firmowym lewym nie zdziwiłbym się jakby kosił zawodników z super piórkowej, czy nawet wyżej. Zresztą prawy, wcale nie gorszy.
3. Szczęka - Mimo że Flash sporo przyjmuje, żeby skontrować, nie pamiętam go wstrząśniętego, czy zamroczonego. Miał trochę kłopotów z Tysonem Marquezem, ale to było trochę czasu temu a i tak na końcu wygrał Nonito, mając Marqueza dwa razy na plecach.
4. Doświadczenie - Kubańczyk nie walczył z nikim, choćby na poziomie niedawno zdemolowanego przez Filipińczyka Arce.

Oczywiście to wszystko może zmienić jeden dobry strzał Kubańczyka. Ale czy on czasem, nie jet trochę przeceniany ? Moim zdaniem jest..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2013 18:13:41 
MLJ - A to argumenty dlaczego może wygrać Rigondeaoux (ale nie jest to dla mnie takie oczywiste :))))

1 . Rywale - Ringodeaoux obił zaledwie 3 bumów reszta to klasowi bokserzy (oczywiście nie tacy jak najlepsi Donaire)...
ostatni Marroquin to ...pogrromca Bronera i Russela jr z amatorki!!!..gość który mimo 23lat wygrał 20walk jedną przegrał i mając parszywą kontuzję i przegrał kontrowersyjnie!!!

prawie 400 przeciwników o różnych stylach to kosmos ! Rigondeaoux wydaje się absolutnie nie do zaskoczenia. nawet jeśli to była amatorka, to nawet lepiej bo w amatorce zawsze ma się godnego przeciwnika w pro często buma..

2. Siła ciosu - najlepszy cios na wątrobę ever!! świetna lewa ręka.
Z 11 przeciwników 8 przegrało przed czasem a dech nie zaliczył tylko Marroquim, w amatorce dużo walk przed czasem

3. Szczęka 400 walk amatorskich, 11 zawodowych! i tylko 7 razy na dechach.. teraz przeliczcie to na ilość przewalczonych rund!!!

4. Technika u Donaire wybitna, u Ringodeaouxa Nieziemska!!!, praca nóg Donaire świetna, Rigondeaoux najlepsza ze wszystkich obecnych bokserów absolutnie bezbłędna!

5. Donaire dość często zbiera po 2-3 strzały pod rząd...Nigdy nie zauważyłem aby rigon dostał więcej niż raz w ryj!!!


Ale Donaire to też niesamowity bokser, wraz z Wardem najlepszy obecnie p4p...ale czy nim będzie po 13 kwietnia zobaczymy..

czeka nas walka na najwyższym poziomie od wielu lat!!!
 Autor komentarza: rakowski
Data: 18-02-2013 18:47:29 
Wprowadzenie tematu amatorstwa i podawanie liczb jest absolutnym nieporozumieniem.Donaire ot twardziel i jeśli ktoś nie widział jego walk i jak inkasuje i jak się zachowuje to proszę sobie włączyć.
Jednak to jest boks i Rigondeaux i Donaire mają szanse,mają swoje atuty i każdy może wygrać,jednak to co wyprawia na ringu Donaire to jest to coś niesamowitego,nie ma takiego drugie faceta na zawodostwie,któy tak demoluje rywali,Broner może mu dorównać,ale go na pewno stylem walki nie przegoni.Jak dla mnie na punkty Donaire lub nokaut w 3,4 rundzie,jednak wydaje mi się to mało prawdopodobne.Kubańczycy to nie Meksykanie.OBy nie doszło do kontuzji,tak jak w walce Banks vs Mittchell.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 18-02-2013 20:07:09 
Krzych
Jakim nieporozumieniem może być Donaire jako lider p4p? przecież donaire w ostatnich latach pokonuje samych topowych pięściarzy i to właśnie on z wardem walczą o pozycję lidera w tym rankingu. a walka z rigo może wywindować filipino na fotel lidera tego rankingu wobec bierności warda spowodowanej kontuzjami, bo ja floyda nie uznaję za lidera p4p głównie z powodu rzadkiego wychodzenia do ringu, ale jeżeli spełni się to co jest zapowiadane czyli że floyd wyjdzie 2 razy i jak jeszcze wygra to będzie wiadome kto jest liderem p4p, bo będzie nim floyd
 Autor komentarza: profesorek
Data: 18-02-2013 21:56:34 
Broner, ma jeden"Problem" nazywa się on Y. Gamboa
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 18-02-2013 22:05:01 
profesorek
Broner ma wiele wyzwań i problemów przed sobą i wcale gamboa nie musi być największym, w lekkiej ma trudnego i zarazem nudnego vazqueza który nie jest łatwy a w dodatku większy od Adriena
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.