REES NIE WIERZY W BURNSA
Walijczyk Gavin Rees (37-2-1, 18 KO) przestrzega Szkota Ricky'ego Burnsa (35-2, 10 KO) przed mistrzem świata WBC wagi lekkiej - Adrienem Bronerem (26-0, 22 KO), który w nocy z soboty na niedzielę znów pokazał klasę i rozbił walecznego pretendenta w ciągu pięciu rund.
- Jeśli mam być szczery, nie umiem sobie wyobrazić, by Ricky Burns mógł choćby zbliżyć się do pokonania Bronera - oświadczył 32-letni "The Rock". - Boli mnie mówienie tego, ale Broner jest po prostu za dobry. Jego ręce są tak szybkie, że Ricky nawet nie zobaczy ciosów. Przy okazji on bije niesamowicie mocno. To fenomenalna siła na zawodnika wagi lekkiej.
- Broner jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem ze wszystkich z jakimi się mierzyłem. On naprawdę ma to coś. Nikt jeszcze nie potraktował mnie tak w ringu. Sparowałem z Rickym. Przykro mi, ale nie wyobrażam sobie, żeby on miał dać sobie radę z tym chłopakiem - kończy Rees.