BOREK: NIEAKTYWNY, GRUBY MOLLO TO JOKE
Doskonale znany kibicom dziennikarz Polsatu, Mateusz Borek, nie widzi żadnego sensu w organizacji rewanżowego starcia pomiędzy Arturem Szpilką (13-0, 10 KO) i Mikiem Mollo (20-4-1, 12 KO). Niektórzy żurnaliści, i sam Amerykanin, sugerowali, by do drugiej konfrontacji doszło 20 kwietnia na gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie. Orędownikiem tego pomysłu nie jest Borek.
- Mollo to joke. Nieaktywny, instruktor fitness, wyprowadzający ciosy bez skrętu, z nogami, które zostają. I do tego gruby. Żart – skomentował na Twitterze 39-letni komentator sportowy.
1 lutego Szpilka znokautował w szóstej rundzie Mollo, ale nie ustrzegł się błędów i dwukrotnie był liczony, potwierdzając poniekąd głosy o dziurawej obronie. Trudne wyzwanie w Chicago zmusiło obóz "Szpili" do wycofania się z zaplanowanej na 23 lutego walki z Krzysztofem Zimnochem (13-0-1, 10 KO). Według sugestii Borka, na kwietniową imprezę zdecydowanie lepszym oponentem byłby właśnie Zimnoch.
Chyba większym joke był przekręt z lekarzem itp.
Czyżby zaczynała się gra mająca zmusić wyjście podmęczonego Zimnocha w kwietniu ?
Należy się rewanż młodziutkiemu Montoya, który sadzał na dupę doświadczonego Zimnocha w swojej trzeciej czy czwartej walce!
Należy się rewanż bałkańskiemu cruiserowi Bajiciowi, który powalił na deski białostockiego wojownika!
"Autor komentarza: twix111
Data: 15-02-2013 09:29:23
Rewanż Mollo się należy - dwa razy sadzał na dupie Szpilkę. Przegrał raczej sam ze sobą - zmęczeniem.
Chyba większym joke był przekręt z lekarzem itp."
Nie przegral sam ze soba, tylko ze Szpilka i to w dodatku przez nokaut. Takze argument z dupy, zeby umniejszyc zwyciestwo Artura.
lekarz ? z tego co pamietam, to Mollo dziekowal lekarzowi za to ze pozwolil mu walczyc. Wiec o jakim przekrecie mowa ??
tak to zrozumialem..
A gdzie jest teraz Twój Artur ? Przypominam że miał stoczyć dwie walki...
@ThaRealest
"Borek ewidentnie chcial osmieszyc opinie ludzi, ktorzy mowili w podobny sposob i dalej mowia...
tak to zrozumialem.. "
Ewidentnie masz swój świat, tak to rozumiem.
A gdzie jest Artur ? jest na wczasach..
Tak mial walczyc, ale nie zawalczy, zdali sobie sprawe z tego ze dwie walki w takich krotkich odstepach czasu to samobojstwo. Owszem mozna miec pretensje za to ze gadali, obiecywali... ale zwroc teraz uwage na to czy to czasem nie bylo zamierzone? i po czesci zwykly element promocji - jesli ta promocja nie bula zamierzona, to chcac nie chcac i tak idealnie im to wyszlo. Nawet Zimnoch bardzo wiele na tym skorzystal i to trzeba sobie powiedziec otwarcie.
Slyszales moze co powiedzial Krzysiek ostatnio ? ze walka ze Szpilka w kwietniu prawdopodobnje i tak by sie nie odbyla, bo on potrzebowalby wiecej czasu na regeneracje. To wszystko jest proste i zrozumiale. No ale wiadomo w przypadku KP, to bylo zrobienie z geby cholewy , ale nie do przesady... za bardzo dramatyzujecie ;)
Musiales mi o tym przypominac ?
Pierwszy lekarz niechętnie powiedział - spróbujmy jeszcze, i nagle na następnej przerwie przychodzi inny lekarz, który się już w tańcu nie pierdoli. Oczywiście to wszystko normalne.
"ale zwroc teraz uwage na to czy to czasem nie bylo zamierzone? i po czesci zwykly element promocji"
Nosz ku..wa, niektórzy już do tego stopnia dali się wyprać z myślenia, że zwykłe oszustwo nazywają "elementem promocji" i starają się innym tłumaczyć, że się mylą.
http://www.youtube.com/watch?v=wd4YgudTcnM
Dla mnie to Borek zaczyna nagonkę na Zimnocha aby wyszedł w kwietniu.
Jasne jest że na ten termin Zimnoch nie będzie w optymalnej formie i na tym nie którym zależy.
Wróci nasz wczasowicz i zacznie krzyczeć że frajer się boi itd.
jednym wielkim niedomowieniem byla forma molllo
Zasugerowalem tylko taka opcje.. a jakbys byl bardziej bystry, to po dalszej czesci zdania, bys to wywnioskowal. Oszustwo oszustwem, ale czy to nie byla przy okazji swietna promocja ? popatrz ilu teraz takich jak Ty bedzie chcialo ogladac walke, zeby zobaczyc tylko jak Szpilka przegrywa hehe
Mający prawie 24 lata GRUBY Szpilka, DZIURAWY jak spadochron esesmana, ten prospekt to JOKE!!
jak widać tyle wystarczyło żeby naszym "prospektem" rzucać po ringu jak szmatą
"jednym wielkim niedomowieniem byla forma molllo "
Niedomówieniem? A spodziewałeś się czegoś innego? Miał być wrak i był wrak. Zakoczeniem może być tylko to, że nawet bum obnażył braki Szpilki i omal go nie znokautował.
spodziewalem sie ze bedzie kondycyjnie przygotowany na pare rund
spodziewalem sie ze bedzie kondycyjnie przygotowany na pare rund
Dokładnie tak, ta walka pokazała nam wszystkim, że szpila będzie prowadzony tak jak reszta " kadrowiczów" wasyla. Walki z bumami, lizanie tyłka WBC, aż w końcu ta sztuczna maszynka wypompuje go na 3-5 lokatę w rankingu i będzie walka o mistrza. Patrz Manuel Charr
"popatrz ilu teraz takich jak Ty bedzie chcialo ogladac walke, zeby zobaczyc tylko jak Szpilka przegrywa hehe "
Marne wnioski wyciągasz bystrzaku - nie mam ciśnienia na oglądanie szpilki bo ten koleś to na razie celebryta a nie bokser. Będę chciał oglądać celebrytów to włączę taniec z gwiazdami. Na pewno nie zamierzam płacić za tę walkę i dorzucać się do interesu wasilewskiego ani poprawiać oglądalności szpilce. Jak dostanie w czambo odpalę yt i tam sobie zobaczę. Ciekawi mnie za to co zaprezentuje Zimnoch, bo zupełnie nie wiem czego się po nim spodziewać.
No toś błysnął...
Zeby jednak tak sie stalo,to musialby znalezc promotora,ktory by mu takie walki zorganizowal.
Mollo zrobil forme na Szpilke na miare swoich obecnych mozliwosci
Mial kilka tygodni na przygotowania,ktore spedzil pod okiem exboksera
Wpradzie zostal odkurzony po kilku latach nieobecnosci na ringach,ale nie stalo sie to na tydzien przed walka
On nigdy nie slynal z doskonalej kondycji i brylantowej techniki.Oczywiscie 5 lat temu byl niewatpliwie szybszy i bardziej dynamiczny niz ostatnio
Mollo dzieki sedziemu ringowemu dotrwal do tej 6 rundy,robiac przerwy na konsultacje z lekarzem.To ringowy pomogl mu ustawic sobie niejako walke liczac Artka w 1 rundzie po bardzo watpliwej akcji
Ringowy podjal jedna decyzje na niekorzysc Mollo,odbierajac mu punkty za sciaganie.Ale to byla konsekwencja poprzednich ordynarnych fauli Bezlitosnego.
Jezeli dojdzie do rewanzu,to jestem pewien ze bedzie mial on inny przebieg,ale final taki sam.Mollo z polamanym nosem wyladuje na macie ringu i zostanie wyliczony...
słyszałem piszę o tym na górze i pisałem zanim sam zainteresowany to powiedział. W wielu rzeczach się zgadzamy, tylko że dla mnie Szpilka za dużo gada a za mało robi.
Dla mnie to Borek zaczyna nagonkę na Zimnocha aby wyszedł w kwietniu.
Jasne jest że na ten termin Zimnoch nie będzie w optymalnej formie i na tym nie którym zależy.
Wróci nasz wczasowicz i zacznie krzyczeć że frajer się boi itd."
To, że za dużo gada, a za mało robi to oczywiście fakt. On problem stwarza nawet swojemu promotorowi, bo potrafi skrytykować wybór przeciwnika. Dlatego póki co daleko jestem od stwierdzenia, że Szpilka będzie obijał gości pokroju Basile. Więc albo jawnie skrytykuje takie coś w mediach i chcąc nie chcąc będzie walczył. No chyba że Wasyl każe mu się zamknąć.. w co trochę wątpię.
Jeśli po powrocie Szpilka będzie krzyczeć, że Zimnoch się go boi, to Krzysiek na to ma wspaniały kontrargument. Więc jeśli zacznie mieczem wojować, to od miecza zginie.
Błysnij ty czymś cwaniaczku.
Ok, mogłem się mylić co do Ciebie, ale w takim razie trzymam Cię za słowo, że walki Szpilki nie będziesz oglądał ;)
Co zaprezentuje Zimnoch ? Ostatnio oglądałem, walkę Turbo z jakimś murzynem, nic specjalnego nie pokazał, więc wydaje mi się, że Krzysiek tę walkę wygra bez problemu i w dobrym stylu.
Amerykanin odpoczął na konsultacji z lekarzem, kilka sekund później poszedł frontalnie, zmieniając pozycję na mańkuta i strzelając lewym sierpem, zrobił to bardzo dobrze. Wszedł w tempo, mimo, że jest praworęczny przeszedł przez frontalną do pozycji leworęcznego i trafił znakomitym ciosem.
Ta akcja mu wyszła jakby nie było, też dzięki przerwie na doktora, bo złapał oddech i dał kapitalną akcję.
Wielu miało by już porażkę przez KO.
Tak samo wielu padłoby po prawym Jameela który Szpilce złamał szczękę.
Dla mnie to dobrze wróży.
Rewanż czemu nie ja obejrzę na stojąco.
Ale mi zależy na walce Szpilka-Zimnoch.
Chcę sprawiedliwości, której nie ma na tym świecie.
Chcę zobaczyć czy Szpilka da radę Zimnochowi nie jestem tego pewny.
http://www.youtube.com/watch?v=d-XW8XRCABY
Ma dużą wiedzę, nie tylko na temat piłki ale w ogóle na temat sportu.
On się często nie pierniczy, zadaje po walkach trudne pytania zawodnikom co mi się podoba.
Facet ewidentnie z jajem wbrew temu co niektórzy pieprzą zna się na rzeczy.
No tak, jak wróci wczasowicz to będzie dużo wypowiedzi do komentowania z obu stron. Ale czy będzie walka ? Prędzej uwierzę że odbędzie się poza ringiem. Szpilka nie odpuści jak przeczyta te komenty w necie a Yale nie będzie chciał walki z Zimnochem.
Szpulka bity ciosami bez skrętu na deskach ?? No zaraz przeciez to uliczny wojownik :D
Może wskażesz kolego w jakich aspektach upatrujesz ten potencjał u Szpilki ?
Istnieje mozliwość że nie dostrzegam rzeczy oczywistych.
nawet mówiać brzydko żargonie "pucować"
Borek ma dużą wiedze na temat Piłki nożneji dobrze komentuje się mecze ( Wole go zdecydowanie niż Szpakowskiego który te same teksty" nawija" i myli zawodników ) ale widać że ostatnie lata udziela się w Boks coś tam ma pojęcie
czesto studiu przed walką z Pinderą siedzi lu przeprowadza wywiady
ale
niech nie robi z siebie wielkiego eksperta Bokserskiego bo do
Kostyry nie ma co porównywać niemówiąc o Pinderze który jak dla mnie ma najwieksza o wiedze o boksie w Polsce.
Czy ja wiem rewanż nie był złym
to nie był spacerek dla Szpilki( 2 razy dupę posadził ) mimo że zakończył walke Nokautem pózniej Szpilka
Mollo i tak niepezentował dobrej formy walczył momentami haotycznie a pewne problemy Szpilce sprawił
ale nie sądze że Wasilewski i Szpilka będzie zainteresowany rewanżem
ale fakt zgadam się z Borkiem w jednym Zimnoch byłby trudniejszym rywalem dla Szpilki!
i dlatego nie zdecydowali się na walke z Zimnochem po takiej małej przerwie po walce z Mollo
Jesli nie widzisz potencjału u Szpilki,to oczym ty chcesz dyskutować,według mnie jest szybki,zajebiście balansuje ciałem,dobrze pracuje na nogach,poza tym lewy prosty.Tylko poprawic obronę, i mamy mistrza.Jesli tego nie widzisz,nie masz pojecia o boksie.
Dzieciaku,wracaj do gimazby pajacu.Na pewno jesteś jednym z tych debili z ustawek,dlaczego jeszcze nie siedzisz w więzieniu?
Rewanż ma sens w Polsce i w Usa,bardziej jak już pisałęm w USA,bo eksperci docenili Szpilkę,a także ambicje Mollo,chociaż ja wolałym go zobaczyć z Zimnochem lub z kimś,kto ma dobrą obronę,a niekoniecznie atak.Prosiłbym,aby nie dali mu na ten etap boksera,któy potrafi dobrze kontrować,chociażw wadzę ciężkiej nie ma ich za wielu.Przykład Adamka jest dobry.
Filmik na rozluźnienie:
http://www.youtube.com/watch?v=OcT8XBr2upI
Powiedz to Arturowi prosto w oczy skoros taki madry i odwazny wirtualny napinaczu albo lepiej dla rozluznienia spucuj gale koledze z lawki.
Karolku Oramusie Ty już na prawdę nie jesteś śmieszny. Uderzył byś w inną nutę bo zwyczajnie nudny się zrobiłeś nawet na trolla.
PS: możesz założyć nowe konto i podpisywać się pod swoimi wypocinami imieniem i nazwiskiem skoro Twoja tożsamość została zdemaskowana.
LOL moglbym ale po co sie trudzic skoro zawsze moge liczyc na ciebie moj drogi Watson'ie :)
Yours sincerely,
Karolek Oramus (czy ktokolwiek inny kogo sobie ubzdurasz)
Kolego, przede wszystkim to Artur nie ma żadnego atutu który przy przy jego warunkach fizycznych dawał realną nadzieje na mistrzostwo świata ( no chyba że Yale stworzy nową federacje dla swoich herosów). Jego szybkość jest na średnim poziomie, zaś siła ciosu nie tak zabójcza jak się to przedstawiało. Lewy prosty ? a co z prawym ?
Moim zdaniem rewanż powinien się odbyć ale się nie odbędzie (za duże ryzyko).
Ktoś wyżej pisał że w rewanżu będzie tak samo.
No tak bo przecież wd tych samych osób Szpilka powinien bez problemowo rozjechać Mike.
Niestety walka pokazała zupełnie co innego, i osobiście jestem zdania że Mollo po stoczeniu dwóch czy nawet jednej walki, zrobieniu 3 obozów, dobrej diecie i prowadzeniu Artura by pokonał, bo w pierwszej walce zabrakło mu tylko elementów które da się łatwo sobie przywrócić (skracanie i wyczucie dystansu, płynność, i kondycja na cały dystans), a wtedy Szpilka wyglądałby wątpliwie. Mimo iż też może się nauczyć coś przez ten czas stawiałbym na Mike, ale mam wrażenie że jeśli kiedykolwiek do takiej walki dojdzie (nie sądzę) to Mike weźmie ją za szybko na gorąco i nie będzie optymalnie przygotowany, a prawie taki Mollo rozjechał Szpulkę.
Ja Cię nie rozgryzłem, zrobił to inny użytkownik pod innym tematem. Nie będę przypisywał sobie jego zasługi ;)
Tutaj link do artykułu:
http://www.bokser.org/content/2013/02/05/092255/index.jsp
post dodał użytkownik: showtime
Jakbyś nie wrzucał tych samych komentów na portalach typu fb to dalej byłbyś anonimowy trolliku ;)
Czas pokaże, kto miał racje, cwaniczku.
W porządku kolego.
Przecież Mateusz wyraził swoje zdanie, ma do tego prawo tak samo jak każdy z Was. Waszym zdaniem powinien wszystkich "głaskać" i wszystkiemu przytakiwać? Coś mu się nie podoba, to to mówi. Tyle w temacie!
Napisał to na TT, akurat tak się złożyło, że ja zadałem mu to pytanie odnośnie Mollo.
To, że jest osobą publiczną nieoznacza, iż może mieć swoje zdanie...
"@Kassini
Ja Cię nie rozgryzłem, zrobił to inny użytkownik pod innym tematem. Nie będę przypisywał sobie jego zasługi ;)
Tutaj link do artykułu:
http://www.bokser.org/content/2013/02/05/092255/index.jsp
post dodał użytkownik: showtime
Jakbyś nie wrzucał tych samych komentów na portalach typu fb to dalej byłbyś anonimowy trolliku ;)"
OK, niechaj zatem tak bedzie. Oglaszam wszem i wobec zem: Karolek Oramus i mam nadzieje ze odczuwasz doglebna satysfakcje.
Yours sincerely,
K. Oramus
Nie był gruby jeżeli bierzemy pod uwagę masę jego ciała, która wynosiła niemalże tyle, ile przed jego walką z McBride'm. Też ważył coś koło 105 kg. Nie wiem skąd wszyscy z tą grubością Mollo wyskakują.
Był zatłuszczony, ociężały, powolny i mało dynamiczny ale nie gruby do cholery.
Mollo był gruby jedynie w kontekście swoich kształtów czy tkanki tłuszczowej.
Nie był gruby jeżeli bierzemy pod uwagę masę jego ciała, która wynosiła niemalże tyle, ile przed jego walką z McBride'm. Też ważył coś koło 105 kg. Nie wiem skąd wszyscy z tą grubością Mollo wyskakują.
Był zatłuszczony, ociężały, powolny i mało dynamiczny ale nie gruby do cholery.
Mollo był prawie najcięższy w karierze. Tylko raz - w zawodowym debiucie ważył więcej. Od opytmalnej wagi dzieliło go 8-9 funtów. A jak wiadomo w wadze ciężkiej waga robi formę...
Bez jaj dlaczego Molo należy się rewanż?? Artur niech teraz podwyższa poprzeczkę
Ja uważam, że jakby nie dokuczać Szpilce, że dostał nauczkę , że nie jest taki zajebisty bo leżał z wrakiem Mollo to walczyć z nim drugi raz nie ma sensu, dla 23latka to była nauczka ale kolejna walka to krok w tył - niech w końcu zawalczy z kimś kto do ringu wniesie coś innego niż nazwisko, starą sławę a zamiast tego właściwe przygotowanie do walki, umiejętności i młody wiek
Arturze dość walk z bumami!Dawać typa w swoim prime, który chce wygrać
Także argument "Borek zna się na boksie lepiej od was"- nie wymaga odpowiedzi. Tak samo jak przypuszczenie, że jeśli ktoś krytykuje Borka w tym kontekście na pewno jest kibicem Szpilki. No niestety nie jestem. Sory.
Personalna wycieczka ma miejsce dlatego, że jeśli facet od dłuższego czasu nie figurował jako osoba, której opinie w świecie boksu cokolwiek reprezentują, siedząc w studiu obok ludzi którzy na tym zjedli zęby, ucieka się do jakichś osobistych opowiastek o swoich rozlicznych doświadczeniach z dyscypliną, żeby zwyczajnie nie wyjść na idiotę, wygląda po prostu słabo. Nie dziennikarsko, a właśnie personalnie.
Patrząc natomiast na wartość dziennikarską, w kwestii piłki można go uznać za fachowca. Jeśli zaś chodzi o boks- sprawne i zamaskowane inteligencją, sprzedawanie delikatnie przekształconych cudzych wypowiedzi, nie świadczy o ŻADNEJ znajomości boksu.
I tu co mnie najbardziej rozdrażniło. Boks to sport jak wszyscy wiemy niszczycielski dla zawodników. Polecam wypowiedź Cunnighama po walce z Adamkiem, Brewstera w filmie Kliczków. Akurat cała maszyna kręci się na tych ludziach, a oni są najbardziej dymani w całym interesie. Stąd też winniśmy im szacunek, bo wesoło to oni nie mają- a bez nich całej kibicowskiej przyjemności by nie było. Stąd też wypowiedź Pana Borka, (faceta któremu się udało, który ma hajsu jak lodu i wiedzie życie na poziomie nieosiągalnym dla większości z nas) taka jak powyżej, w stosunku do jakiegokolwiek boksera, świadczy o nim. Może sobie robić wywiady po walce, wypowiadać swoje tezy, ale jak ma wjeżdżać personalnie na bokserów to niech spierdala. Dopóki facet znał swoje miejsce wśród fachowców bokserskich i nie robił z siebie chuj wie jakiego speca, to mi nie zawadzał. A teraz nie podoba mi się takie przewożenie i mam do tego prawo, jak każdy. Nic nie mam więcej do powiedzenia w tym temacie. Pozdrawiam wszystkich!