CLEVERLY WCIĄŻ SZUKA WIELKICH WALK
Redakcja, Boxingscene
2013-02-14
Mistrz świata WBO wagi półciężkiej, Nathan Cleverly (25-0, 12 KO) narzeka na kłopoty w organizacji walk z największymi nazwiskami swojej kategorii. Przypomnijmy, że zawodnicy tacy jak Bernard Hopkins, Chad Dawson, Beibut Szumenow i Tavoris Cloud byli wymieniani jako potencjalni przeciwnicy Walijczyka, ale na razie na Cleverly'ego czekają inne wyzwania.
Absolwent matematyki 16 marca zmierzy się w londyńskiej Wembley Arena z obowiązkowym pretendentem, Robinem Krasniqim (39-2, 15 KO). Jeżeli Cleverly wygra, może czekać go walka z innym Niemcem, byłym mistrzem świata Juergenem Braehmerem.
- Prawdopodobnie lepiej służyłyby mi w tej chwili studia polityczne. Organizacja dużych walk nie jest łatwa, polityka odgrywa tutaj dużą rolę. Nie chodzi tylko o finanse, ale także o wolę walki ze mną. Wielu gości prawdopodobnie nie chce wejść do ringu z młodym, głodnym zawodnikiem, takim jak ja. Negocjacje nie są więc łatwe. Zostawiam je moim promotorom i skupiam się na przygotowaniach do kolejnej walki - powiedział Cleverly.
- Krasniqi jest dobrym zawodnikiem, wygrał 38 swoich ostatnich walk, jednak nie walczył z nikim na moim poziomie. Mimo to będzie trudnym przeciwnikiem, jest żądny sukcesu i jego cztery ostatnie pojedynki skończyły się nokautem. Obaj walczymy ofensywnie, starcie naszych styli będzie zatem z pewnością ekscytujące - podsumował Walijczyk.
choc walka unifikacyjna moze sie walijczykowi spodobac