ZIMNOCH O WALCE Z TRZCIŃSKIM
Adam Jarecki, Nagranie własne
2013-02-13
23 lutego podczas gali Polsat Boxing Night Krzysztof Zimnoch (13-0-1, 10 KO) spotka się w ringu z Damianem Trzcińskim (4-2, 2 KO), a nie jak wcześniej planowano z Arturem Szpilką (13-0, 10 KO). Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z pięściarzem z Białegostoku, który być może spotka się ze "Szpilą" na gali w Rzeszowie.
Powodzenia
Jeśli dojdzie do walki ze Szpilką to będzie świetna okazja żeby podtrzymać trend konfrontacji walk Polaków między sobą. Sosnowski, Wach, Wawrzyk, Szpilka, Zimnoch, Gołota, Adamek można kilka ciekawych pojedynków zorganizować.
pozdrawiam
http://www.polskatimes.pl/artykul/759103,bokserski-pilkarski-poker,id,t.html?cookie=1
Co do artykułu, Kmita pokazał w nim swoją skrajną niekompetencje. Facet robi biznes i wierzy na słowo honoru, śmiech na sali.
Zaufanie jest najważniejsze w biznesie, jak raz je stracisz to już nie odzyskasz. Jeśli jesteś w stanie zaryzykować kwotę/inwestycję, której strata nie grozi bankructwem Twojej firmie to dobrym testem będzie zaufanie "na słowo" swojemu partnerowi biznesowemu. Dotrzyma zobowiązania - fajnie, nie sprawdzi się to koniec interesów, strata może się w przyszłości zwrócić dzięki temu. Na takie zagrania mogą pozwolić sobie tylko bogaci (np. Polsat). Źle się stało, że Kmita zaufał wasilewskiemu, o którym opinia krętacza krążyła w branży od dawna. Kmita popełnił błąd ale trzeba pamiętać, że główną winę ponosi wasilewski. Wszystko odbije się niestety na kibicach.
Może wręcz odwrotnie i kibice zyskają. Są kibice, będą gale ale już nie pod banderą Wasilewskiego.
Obyś miał rację. Ja na to właśnie liczę, że dla monopolu wasyla wyrośnie jakaś konkurencja i może coś się ruszy w polskim boksie.
"Zaufanie jest najważniejsze w biznesie, jak raz je stracisz to już nie odzyskasz."
heheh o jakim zaufaniu ty mowisz? W biznisie nie ma slowa zaufanie wszystko musi byc na papierze.Sam prowadze firme jak bym liczyl na ufnosc ludzka to pewnie byl bym juz bankrutem..
W tym kraju kazdy kazdego chce wydym...
Umowa słowna jest tak samo zobowiązująca jak umowa pisemna, co pewnie wiesz jeśli prowadzisz własną firmę i miałeś trochę do czynienia z prawem. Trudno natomiast udowodnić później swoje racje w sądzie.
Napisałem "...Jeśli jesteś w stanie zaryzykować kwotę/inwestycję, której strata nie grozi bankructwem Twojej firmie
...Na takie zagrania mogą pozwolić sobie tylko bogaci (np. Polsat)."
Mniemam, że Twoja firma do tak bogatych jak Polsat nie należy i jak przeczytasz jeszcze raz zobaczysz, że nie o takie przypadki jak Twoja firma w moim poście chodziło :)
Umowa slowna jest nic nie warta,nawet jak ma sie swiadkow..
Ok Polsta duzo nie straci na tym ze Szpilka nie stoczy walki-straty zawsze sa. Ale mi bardziej chodzi o Kmite,koles zachowal sie jak dzieciak ktory dopiero co otworzyl sobie firme.
"Umowa slowna jest nic nie warta,nawet jak ma sie swiadkow.."
Zgodnie z prawem jest tyle samo warta co umowa pisemna. Ale tak jak pisałem ciężko kogoś pociągnąć do odpowiedzialności na jej podstawie. Wiarygodność świadków zawsze można podważyć, lepiej mieć nagranie wtedy szanse są większe.
Ale kto wie, może jak napisał Monzon wszyscy na tej sytuacji skorzystamy? Jeśli Polsat kopnie w dupę KP to otworzy drogę konkurencji. A konkurencja byłaby bardzo zdrowa dla obecnego monopolu.