WŁADIMIR KLICZKO O SYTUACJI Z POWIETKINEM
- Naprawdę mam interes w tym, by w końcu się z nim zmierzyć. Wymówki jego obozu są śmieszne. Za pierwszym razem jego gaża miała sięgać 3,2 miliona euro, zaś za drugim już 4 miliony, co według mnie jest świetną stawką. Kiedy w 2010 roku miałem z nim spotkać się podczas konferencji prasowej, spodziewałem się go zobaczyć. Albo chociaż kogoś z jego zespołu. Nie pojawił się nikt, co było oznaką braku szacunku. Mogliśmy zarobić duże pieniądze, a to było nieprofesjonalne. I nawet nie winię samego Aleksandra, bo słyszałem o nim pozytywne opinie. Nie spotkałem go osobiście, natomiast podobno jest miłym facetem. Za to ludzie otaczający go, łącznie z promotorami, są czasem po prostu żałośni. Zrobiłem praktycznie wszystko co było w mojej mocy by doprowadzić do tego pojedynku, a na końcu okazało się, że nikt nie pojawił się nawet na konferencji. Ani trener, ani menadżer, a przecież wystarczyło wsiąść w pociąg i po sprawie. Dlatego ich oświadczenie pokazuje dokładnie, jak ci ludzie są niepoważni - stwierdził mistrz świata wszechwag federacji WBO, WBA i IBF - Władimir Kliczko (59-3, 51 KO), odnosząc się tym samym do stanowiska Sauerland Event oraz samego Powietkina.
- Za drugim razem negocjowaliśmy, jednak nie doszliśmy do porozumienia i znów odbył się przetarg, który ponownie wygraliśmy. No i po raz kolejny nikt nie pojawił się na konferencji. Byłem sfrustrowany, jestem nadal, lecz wciąż mam nadzieję, że uda nam się doprowadzić do tego pojedynku. Bo mam szacunek dla Powietkina jako byłego mistrza olimpijskiego. Jestem tylko zaniepokojony całym sztabem ludzi wokół niego - dodał Ukrainiec.
Politycy i prawnicy (z reguły kłamcy i oszuści) to ostatni ludzie, z którymi chciałbym się bratać. Vitali być może jest kłamcą, w listopadzie miał już ostatecznie stwierdzić czy zostaje jeszcze w boksie czy nie, a tymczasem do dziś dzień tego nie wiadomo. Ale kłamców jest wiele, mamy też takiego polskiego boksera ...
No właśnie, nawet dwóch. Jeden miał zrobić dziecko i ni z tego, a drugi miał nie koksowac, a koksowal.
Za wszystkim stoi kasa... Kliczko to biznesmeni, potem pięściarze. Sami są dla siebie promotorami, rządzą w ciężkiej i dyktują warunki. Wszyscy dookoła będą po nich jechać do momentu aż ich czas się nie skończy, czyli już niedługo.
Władzia jak poczuje na karku objaw starości to myślicie, że wyjdzie do głodnego młodziana będąc świadom spadków szybkości, siły, kondycji(której nawiasem mówiąc nigdy nie miał najlepszej)? Nie, nie jest wojownikiem jak jego brat, nabył tylko te cechy. To ich OSTATNIE PODRYGI w Heavyweight Division którą mają obecnie w garści. Zostawić teraz tak po prostu mennicę napełniającą się złotem? Nie sądzę, przecież wszyscy inni promotorzy na to czekają.
I tyle.
No dał z siebie wszystko, ale Sasza był w słabej formie, trzeba przyznać. Poza tym Huck wyglądał po walce jakby stoczył walkę z pociągiem, albo Władkiem... ''
A Sasza to co? W ringu wygladal jakby mial skonac, po ryju dostawal raz po raz i to walczac z cruseirem; takie tam pierdolenie ze byl bez formy, taki z niego ciezki i tyle.
Masz rację, mogło to zabrzmieć jakbym go usprawiedliwiał, dla mnie on nigdy nie był prawdziwym "ciężkim" bo jest tylko zalanym bolkiem który posiada dobre umiejętności techniczne i tyle.
Pierwszy raz bez Atlasa w narożniku też mógł zrobić swoje, przypomnij sobie co pisali chociażby użytkownicy tego forum przed/po walce - wielu obawiało się co będzie z Powietkina bez Atlasa - wszystko wyszło, Powietkin to teraz tylko szeroka czołówka, żaden "mistrz". Także ogólnie podzielam Twoje zdanie
Ktoś jest na szczycie co automatycznie równa się władzą, w dodatku nie tylko jest na szczycie ale całkowicie zdominował sytuację w Hw i miażdży konkurencję.
Stara się być jak najsympatyczniejszym, i najbardziej życzliwym bokserem i chuj kogo obchodzi czy robi to na pokaz czy nie.
Ale nie, choćby było 100 tys, dowodów że to nie jego wina że Aleksander jeszcze z nim nie zawalczył i choćby nie wiem jaki kłamca Powietkina reprezentował to trzeba napisać że Klitschko to kłamca itd...
Jesteście słabi i rozumiałbym jeszcze dowody na potwierdzenie waszej tezy ale wam wystarczy słowo jakiegoś pajaca który chce wyciągnąć jak najszybciej jak najwięcej bez żadnych szans na wygraną. I najgorsze że wy to doskonale rozumiecie, ale co pokazuje całokształt waszych wpisów??
Potraficie wierzyć w gościa który pokazał mały paluszek jako wymówkę asekuranckiego stylu walki a nie temu który dość spokojnie go wypykał.
Powiem więcej, są kretyni którzy wieszczą że w rewanżu David stanie się zupełnie kimś innym i Wołodię zabije w półdystansie.
Rozumiem że jesteście znudzeni stylem, i długością trwania "kadencji" braci, ale będziecie jeszcze zbierać cięgi za debilną wiarę że ich odejście zmieni coś na plus...
Niesamowite jak można być naiwnym.
Wład tłumaczy jakie wspaniałe (bo to świetne sumy) oferowali Aleksandrowi i od razu 10 komentarzy o Vitku polityku czyli kłamcy i o słabym Wołodi, również kłamcy...
I chociaż są jawne dowody że to że nie doszło do walki to wina teamu Saszy to dostać się musi oczywiście Władowi.
Słabo panowie, bo uwzieliście się na gościa który spierze wszystkie wasze nadzieje po kolei...
Zresztą jedną już pokonał, ale to wam nie wystarczyło///
Pozdrawiam i radzę zastanowić się czy warto wierzyć komuś na słowo bo Klitschko na pewno kłamie..........
Chyba za bardzo się tym wszystkim przejmujesz.. więcej dystansu.. ;)
Stary jaki by miało sens by Władek kłamał w tej sprawie???
Sensu nie ma, powodów brak. Wszystko nawet trener Aleksandra wszystkie dowody przeciw Ruskiemu ale 3/4 forum dla zasady jedzie Włada...
Wam już naprawdę od hejterstwa się w głowach poprzewracało. Jak tu mieć dystans jak tak świetna strona zasypywana jest takimi durnymi opiniami na co dzień i to przez poważnych użytkowników.
A ja się pytam co ma do rzeczy to że Vitali bił sarkastycznie brawo Haye'owi po bójce, czy to znaczy że jest oszustem??
Boże.
I jaki ma sens Wład w robieniu jak to niektórzy sugerują wszystkiego by unikać spasionego cieniasa którego lał prawie na KO w pierwszej walce w Hw cruser którego główną bronią jest siła i faule...
No jaki ma to sens??
Żaden więc skończcie farmazony pisać.
Bo przeciez nie o strach,przed wygladajacym niczym Gucio Povietkinem,ktory o malo co nie przegral z Huckiem
Po co Wlad szuka rywala na 6 kwietnia?
Jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o pieniadze
Widocznie K2 maja interes w tym,zeby do walki z Povietkinem narazie nie doszlo
A być może warto czytać mądre uwagi.
Ktoś pisał o stadionach w Rosji, i o tym że na lato tam będzie można bez przeszkody zorganizować Hit z ich udziałem na którym najwięcej się zarobi.
Ale nie, pół forum od razu wierzy w pokrzywdzonego Aleksandra "żelazna kondycja" Powietkina.
Ach ludzie.
Docenicie wy braci dopiero jak rok czy dwa po ich odejściu Hw będzie jednym wielkim cyrkiem.
Przeciez wiadomo jakimi nygusami sa niektorzy promotorzy jak King, Oner czy Arum. Povetkin dostal dwie powazne, wielomilionowe oferty, ale to bylo za malo dla jego promotorow!
Pewnie K2 chca zorganizowac wielka gal na stadione w Moskwie czy Niemczech, a to mozna zrobic tylko w lecie. Kwietniowa walka odbedzie sie na mniejszej arenie, takze wiekszosc pieniedzy bedzie z telewizji.
Povetkin bedzie dla Wladka duzo latwiejszym przeciwnikiem niz Haye, bo nie jest tak atleytczny czy dynamiczny. Jezeli Huck go niezle otlukl to Wladek go raczej uszkodzi.
z reszta twojego wpisu zgodze sie chociaz nie lubie k2 szczegolnie wladzi ale w tym punkcie nie chodzi o sarkastyczne bicie brawa przez vitka tylko przybicie pitki hayeowi oraz widoczna sympatie okazywana jemu przez vitka, zobacz jeszcze raz filmik na youtube
mozliwe
Ja raczej widziałem tam kogoś kto jakby z "politowaniem" bije brawo komuś kto coś narozrabiał, głupio się zachował.
Że przybił mu piątkę?
No cóż, mógł oczywiście powiedzieć wynocha, itd.
Ale nawet jeśli w tym zawinił to nie wiem po co się czepiać takiego małego "błędu" (ja odbieram to inaczej ale jak ktoś widzi zadowolenie z bójki i przybijanie piątki z podziwem to jego sprawa) przy każdej okazji.
Zwróć uwagę co dalej napisał ten użytkownik i inni.
Ta sytuacja pokazuje że Klitschkowie (obaj) to złodzieje, politycy a co za tym idzie wszystkie złe cechy polityków, oszuści unikający wyzwań a do tego ktoś zdążył zarzucić Vitowi ze nie podjął jeszcze decyzji.
Jak już jechać to nawet za to że żyją.
Z tym próbuję walczyć, bo co mi do tego czy ktoś ich lubi czy nie, ale jest ogromna różnica w sensownym braku sympatii ale szanowaniu chociażby dokonań, a zwykłym hejtowaniem wszystkiego co z daną osobą związane nawet gdy jest to bez sensu itd,
Czasami odnoszę wrażenie że ludzie jadą tak za wszystko Klitschków (za charaktery, oszustwa, itd itd) bo muszą im coś zarzucić a sportowo zbyt wiele nie mogą, bo bracia leją wszystkich./../
"No nieźle stary, nieźle!"
http://www.youtube.com/watch?v=UdC3BZ-lmUA
Wtedy by mu nie przybił :p
Nawet za Chisorę.
stary... Ty masz kurwa paranoję... Tylko tyle Ci napiszę... bo wiem , że to i tak do Ciebie nie trafi...
A ja raczej widziałem witalija który ewidentnie cieszył się , że ktoś okazał taki sam brak szacunku Chisorze jaki Chisora okazał jemu. witalija który cieszył się ,że ktoś poniżył chisore, medialnie go wykastrował bo sam miał na to ochotę zrobić to w ringu ale najwyczajniej nie dał rady.
Gdzieś Ty tam sarkazm widział? politowanie? Stary weź kurwa zanim coś napiszesz znów przemyśl to bo zaczynasz zakrawać tak jak wyżej już pisałem jakąś maniakalną paranoją... Nie obraź się ale to tak zaczyna wyglądać. w innych tematach potrafisz się fajnie wypowiedzieć ale jesli chodzi o braci to kompletnie brak Ci rzetelności, merytoryki i obiektywizmu. 80% uzytkowników forum zaczyna Co to sugerować ale Ty nas odsyłasz na onet lub nazywasz zaściankowymi, łatwowiernymi, bandą i osłami. Zastanów się trochę bo zaczyna to być męczące , osobiście odeszła mi ochota w pisaniu komentarzy w tematach braci K2 bo wiem, że zaraz wyskoczysz Ty ze swoim fanatyzmem i cała rozmowa zrobi się bezsensowna...
Placzek dalej placze.. Załosny jestes synku.
Z Kliczkami to jest tak, jak zloza komus propozycje walki to odrazu trzeba sie na to godzic,nie wazne na jakich warunkach czy przygotowany czy nie,bo wielcy mistrzowie tak chca A moze Povietkin po prostu nie chcial walki bo nie czul sie na silach i tyle.. To tylko taki pazerniak jak Adamek bierze walke odrazu bo chodzilo wylacznie o kase.
realia sa takie że Bracia sa Mistrzami i oni dyktują warunki!
Povietkin już raz nie był na konfernecji prasowej bo Atlas uwczesny trenr povietkina nie chciał podjac ryzyka!wiedział czym moze się to skoczyć( nokautem na Povietkinie lub przegraną prze tko)
teraz Sadrland mówią że sa gotowi pusic Povietkina na Włądimira a czy tak średnio mi sie che wieżyć!
Potym co zoabczyłem po walce Povietkin _ huck gdzie walka była bardzo wyrównana
nie widze Povietkina nie tylko z Władimirem! i ale również z Kubratem Pulewem a nawet Arreola i Stiverne mieli duże szanse znim wygrać!
( o hey bo zPovietkinem też by wygrał nie wspomne bo nie sądze żeby by zaintersowany walką z Povietkinem o jakiś tytł regular wba)
jęli Władimir zawalczył z heym i wygral którego uważm za najgroznijeszgo przeciwnika z petardą w ręce to dlaczego Miałby się bać walczyć z Povietkinem!
przesuniecie tej walkiz Povietkinem to
raczej to zrobione żeby nie dać satysfakcji ( przystyczke ) stronę wujków Saderlandów! kto tu dyktuje warunki!
ale fakt paneta to nie jest żadna sciał czołówka będe troche rozczarowany tym rywalem
wiadomo lepszy byłby Helnius , Jennniggs ( nie mówiąć o Pulewie czy Furym ) a nawet
rodak Kliczki zdolny prospekt Głazkow, uważam że jest lepszy od Pianety!
SmokinMike86,.,
Szkoda że nie możesz się powstrzymać przed pisaniem pod dyskusjami w których uczestniczyłem.
Piszesz że tylko tyle mi napiszesz a zaraz dodajesz długi post:D:D
Chyba cię już kojarzę. To ty wykłócałeś się ze mną że Wład nie jest w prime i pod każdym postem pisałeś bez odbioru po czym znów odpisywałeś.
No cóż im więcej userów problemem się będzie zajmować tym tylko lepiej.
Nic nie da tu pisanie o paranoi...
Obiektywizm lub jego brak musiałby mi zarzucić ktoś z trzeźwym podejściem do sprawy, bo niestety ale mam wrażenie że to ja jestem stroną bardziej obiektywną niż ta z którą prowadzę "wojnę".
Wybacz ale czytając teksty o jej braku od użytkowników którzy piszą o braciach w kategorii oszustów, cipek, sióstr, dr oj boli itd mam wrażenie że to nie ja mam problem.
Zresztą wyraźnie to widać w ostatnim poście Adasia niezgódki.
Temat dotyczy tego że to nie wina Włada że nie dochodzi do walki z Aleksandrem i sam to potwierdza że to możliwe i tu cytuję:
"A moze Povietkin po prostu nie chcial walki bo nie czul sie na silach i tyle.."
Ale nie zmienia to w jego sposobie myślenia że to Wład może mieć rację.
Nie dopuszcza myśli że to Powietkina wina że nie doszło do walk wcześniej więc to on kłamie mówiąc że to nie jego wina.
Ale nie zacne grono użytkowników od razu linczuje Włada i wie na 200% że to jego wina. (nie obchodzi ich nawet że powszechnie wiadomym jest że do walki nie doszło przynajmniej raz przez Atlasa więc nie z winy braci...)
Zastanówcie się nad sobą, a nie zarzucacie komuś brak obiektywizmu bo to nic nie da.
Można mieć różne zdanie na temat braci, ich klasy sportowej, sympatii do nich ale wymieniałem tu opinie z ludźmi którzy mimo innego zdania potrafili ich docenić tak jak na to zasługują, wy należycie do grupy która czepia się ich o wszystko, i tak naprawdę nie rozszyfrowałem jeszcze co jest tego powodem.
Może dobija was nie moc pozostałych pięściarzy i to że Klitschków mimo iż ich nie lubicie nikt nie pokona...
No nic pozostaje pokładać nadzieję w Davidzie o którym ktoś napisał ostatnio ciekawą rzecz.
W razie rewanżu z Władem przedostanie się momentalnie do półdystansu i tam Włada rozjedzie. (bo w końcu Haye pokazał że tak walczy:DDD)
Pozdrawiam i zaznaczam że zawsze możesz próbować włączyć się do samej dyskusji a nie wpisywać 4 czy 3 obraźliwe posty pod tematami gdy już się wszyscy ulotnią...//////////////////////////////////////////////
Data: 13-02-2013 01:08:10
Bravo!!
A być może warto czytać mądre uwagi.
Ktoś pisał o stadionach w Rosji, i o tym że na lato tam będzie można bez przeszkody zorganizować Hit z ich udziałem na którym najwięcej się zarobi.
Ale nie, pół forum od razu wierzy w pokrzywdzonego Aleksandra "żelazna kondycja" Powietkina.
Ach ludzie.
Docenicie wy braci dopiero jak rok czy dwa po ich odejściu Hw będzie jednym wielkim cyrkiem.
Nie słodze ci i nieczesto zgadzam sie tu z ludzmi
ale masz racje zgadzam się co tesktu wyżej
niezły burdel się zrobi ja odejdą Kliczki
i mistrzem Wbc bedzie np lub tyson Fury , ewentualnie price
lub Areeola Stiverne. ( kto wie moze juz nie długo tak bedzie jak Vitlaij defintywnie zakończy Kariere i wtedy Arreola - Stiverne bedzie o pas wakujacy Wbc )
Bedą się mistrzowie zmieniać co chwile zmieniali nie bedzie dominatorów
jest Hey .( który po Braciach miałby zdecydowanie najlepszy zawodnik i maiłby największe szanse Być Mistrzem Swiata ) nie zakończy definitywnie kariery
okaże się za parę lat i wtedy być może a bardziej prawdopodobnie zrobi prawdziwy Kryzys w Wadze ciężkiej
yo badaj.........czy to nie ty 2-3 tygodnie temu probowales bardzo zywotnie wyjasnic pewnemu wiesniakowi z juesej ze ty i wiekszosc uzytkownikow tego forum dalej beda patrzyc na boks najpierw jako sport a dopiero pozniej jako biznes??? (jezeli pamiec mnie nie zawodzi ale chyba mam racje)
czy fakt ze k2 lub wladzie jest na topie od lat usprawiedliwia jego "biznesmenskie" zachowanie, bo wyzej pisales ze takie "wybryki" jak przybicie piatki z hayem (co wcale nie bylo szydercze) wybaczasz mu ...............ok wiec idac dalej takim tokiem myslenia jak mozemy nazwac probe wmowianiea nam przez wladzia ze mormeck to tyson???? czy to nie jest manipulacja opinia publiczna? szczegolnie jezeli jest sie swiadomy tego ze w danym kraju (NIEMCY) wlasna popularnosc bazuje na niedz8ielnych kibicach ktorzy placili by nawet za walke wald vs. LegiaPany jezeli w odpowiedni sposob wladek "chwalil" by mnie w mediach.....
piszesz rozsadnie ale nie rob z nich znowu az takich swietoszkow, bo kliczkowie nie tylko od strony sportowej przyczynili sie do upadku HW.....i to jest fakt
Napiszę ci więcej. Wystarczy popatrzeć ile promotorów "hoduje" dość dobrych ciężkich w oczekiwaniu na odejście braci.
Wyobraź sobie że są wysoko w rankingach i po odejściu Włada (bliżej niż dalej) będą walczyli o te wszystkie pasy.
Już widzę jak Sauerland i inni zgarniają po pasie i chowają się w swoim własnym świecie (coś ala Sasza), a weź potem takiego mistrza namów do unifikacji.
Pasy rozlecą się po całym świecie i co śmieszniejsze nie będzie to żaden motyw do ciekawych walk jak podejrzewają ludzie.
Myślą oni że odejście braci sprawi że tchórze przestaną nimi być.
Czarno to widzę, a przecież wiecie jak wyglądają obrony pasa choćby u Sauerlanda. Niech on jeszcze stanie się twardym graczem w ciężkiej to zobaczycie co się będzie działo.
LegiaPany.
Nie robię z nich świętoszków gdyż takowi by w boksie zawodowym nie przetrwali.
To byłem ja i nadal będę tak pisał, gdyż nie interesuje mnie na dłuższą metę czy Floyd kupił sobie nową furę za jakiś tam kontrakt tylko interesuje mnie jego postawa w ringu.
Nie zmienia to faktu że nie aż tak jak Cop ale świadomość biznesu trzeba mieć.
Oczywiście że wybaczę Władowi bycie biznesmanem.
Jak to ktoś ładnie napisał, ktoś kto bez dwóch zdań jest z bratem o 2 klasy lepszy od innych ma też większe prawa.
Ja również nie chciałbym się dzielić z jakimiś tchórzami pół na pół mając taką przewagę w każdym aspekcie.
Pamiętaj zawsze też o drugiej stronie bo zawsze patrzy się na to jak "skąpi" są bracia, ale zapominacie że druga strona która nie ma najczęściej argumentów sportowych chce wyciągnąć jak najwięcej mało oferując. Dlatego trzeba pamiętać że taki Sasza po walce z Władem wjedzie na równię pochyłą (jak szybko zobaczymy jak mocno Wład go zleje) więc chce wyciągnąć ile się da. Czy mam się dziwić braciom że nie przystaną na to czego on chce??
Nie sądzę.
Co do Mormecka to trochę taki argument na siłę.
Przecież to oczywiste że nie będzie mówił że go rozjedzie w przeciągu minuty...
Zresztą nie jestem z tych którzy Mormecka nie doceniają.
Facet to świetny pięściarz i miał wszystko by dać nam choćby 2, 3 rundy emocji a nie takiej kaszany.
Sam Wład był zażenowany ale to przecież nie jego wina.
Nie mógł go nawet ciągnąć jak np Vitali Adamka bo Jean nie wykazywał najmniejszej chęci walki.
To że go do kogoś porównywał to zwykła promocja. Wszyscy to robią.
Zdaje sobie sprawę że Mormeck nie miał szans ale mógł pokazać naprawdę sporo, a to ze nie podjął się wysiłku rzuca cień na całą walkę (która taka naprawdę nie była wyborem z tysiąca innych opcji).
Co do upadku Hw mam zupełnie inne zdanie.
Po pierwsze uważam że upadek to nas dopiero czeka (jak pisałem wyżej)
Po drugie nie można mówić tu o sportowym aspekcie. MrT fajnie to pokazał na przykładzie innych pięściarzy dziś bardzo cenionych choćby Lennox. Ja dodam tylko że winy nie można ponosić za bycie zbyt dobrym. Winę ponoszą ci którzy są za słabi.
Pozdro.
Slaby jestes czlowieku.. Piszesz duzo ale ciagle to samo..
Chyba kazdy zdrowo myslacy kibic wie o tym ze to Povietkin uciek przed Drewnem.Ale za to teraz ukrainske drewno ucieka i nie po drodze mu ta walka,moze musi miec troche czasu zeby sie przygotowac psychicznie bo tak cipa jak TY..
TO NARA LESZCZU..
:D :D :D :D :D
Władimir ucieka przed Aleksandrem.
/////////////////////////////////
Tak, to właśnie ja! Ten który dywagował z tobą odnośnie prime władimira :D
I w dalszym ciągu nie uważam, że odważniejszy boks władimira w pojedynku z wachem, mormeckiem czy też thompsonem jest wykładnikiem tego, że władimir jest w swoim prime :D Byłoby źle gdyby z takimi przeciwnikami władimir chciał boksować tak zachowawczo jak boksował z Hayem. I na tle tak wybitnie mało wymagających oponentów prime władimira w dalszym ciągu jest znakiem zapytania!
Nie uważam też aby Haye w pojedynku z władimirem dostał żekomy łomot jak Ty to nazwałeś. Obaj boksowali bardzo asekuracyjnie i zachowawczo. Łomot to dostał wach lub adamek od witalija. Ale jeśli Ty dalej upierasz się , że to był łomot to spoko. Ludzie maja różne wymagania jednym wystarczy dziubanie jabem, drugim niekonieczne...
Nie schlebiaj sobie , że ktoś cierpi na kompleks Twojej osoby... To, że ktoś piszę Ci żebyś się choć odrobinę opamiętał z tymi swoimi durnymi dyrdymałami pokroju "sarkastycznego bicia brawa" czy też "bicia brawa z politowaniem" przez witalija :D Nie znaczy, że ktoś ma kompleks na punkcie Twojej osoby...robisz się po prostu nudny jak flaki z olejem tudzież moda na sukces. Próbujesz usprawiedliwiać braci nawet w największych , nieistotnych pierdoletach a to już zakrawa na paranoję. Nie przyznasz jak facet racji ze na filmie wit ewidentnie cieszy morde na widok sytuacji w której Haye okazał taki sam brak szacunku chisorze jaki chisora okazał jemu. Tylko będziesz toczył durne wojny na ten temat.
Jakby wład nasrał ci na talerz powiedział, że to kawior to Ty byś pomimo smrodu sięgającego do sąsiedniego powiatu podtrzymywał wersję władimira i poprosił o szampana. No stary taki a nie inny wizerunek swojej osoby stworzyłeś!!!
Akurat w nosie mam tutaj czy w sprawie powietkina władimir mówi prawdę czy nie, kompletnie mnie to nie interesuje. Tak samo jak jego kolejny pojedynek.
w każdym temacie braci spinasz się jak nastka na dziewczyna.pl odnośnie doboru środku do higieny intymnej.
Tłumaczysz ich żenujące rozmyślania nad kolejnymi oponentami Oquendo, pianeta! piszesz , że wszystko jest OK wtedy kiedy kurna nie jest ok!
W temacie hayea uważasz go tylko za "przeciętnego crusera" ale zapominasz , że ostatnią walkę na typowo sportowym poziomie władimir stoczył właśnie z nim.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 12:54:46
i zaznaczam że zawsze możesz próbować włączyć się do samej dyskusji a nie wpisywać 4 czy 3 obraźliwe posty pod tematami gdy już się wszyscy ulotnią...//////////////////////////////////////////////
tylko sęk w tym, że jeśli nie zmienisz choć trochę swojego podejścia, nie zaczniesz przyjmować do wiadomości , do swojego umysłu to ,że inni jednak też mają rację lub mogą ją mieć to dyskusja z Tobą jest jak już Ci kiedyś pisałem po prostu JAŁOWA, BEZSENSOWNA I ZAJEBIŚCIE NUDNA.
"Adaś Niezgódka" Podoba mi sie)
No tak drewno dobrze wie ze Povietkin jest w trenigu no to ucieka..))) Lepiej wziasc sobie takiego asa jak Pianeta..
Dobra,idz w pizd...u szkoda czasu.
Co do walk i prime to twój problem że masz inne zdanie. Dwóch z tych pięściarzy potrafi przyłożyć mocno i mieli duzo lepsze warunki by Włada trafić więc skoro uważasz że nie jest to żaden wyznacznik ok. Może Wład będzie miał Prime w wieku 50 lat..
"Ludzie maja różne wymagania jednym wystarczy dziubanie jabem, drugim niekonieczne..."
Niestety nie tak to wygląda. Po prostu ludzie kochają sensacje, akcje i takie tam. Nie obchodzi ich że boks to też myślenie i taktyka (dokładnie opisał to jeden użytkowinik, ciekawe spostrzeżenia nawiasem pisząc radzę poczytać), bo oni chcą krwi. Denerwuje ich to że nikt nie jest w stanie zmusić braci do większego wysiłku ale tak było zawsze i ludzi nie obchodzi klasa sportowa czy inne tego typu rzeczy, liczy się walka i akcja. A jak się to kończy też ich nie interesuje.
Z tym kompleksem na tle mojej osoby wybacz ale niestety tak to u niektórych wygląda.
Śmiem zauważyć że większość twoich postów tyczy się mojej osoby, moich wypowiedzi itp.
Trochę to kontrastuje z ostatnią sekwencją którą napisałeś. Nieprawdaż??
Co do tekstu o sraniu i tym podobnym to wybacz ale nie ustosunkuje się do nich bo zwyczajnie szkoda czasu. Mógłbym w równie prymitywny sposób pojechać po tobie i twojej fascynacji dawnymi mistrzami ale jak widzisz do pewnego poziomu nie schodzę.
Widocznie masz z tym problem.
Jeśli masz w nosie sprawę Powietkina i walki z nim nie powinno cię w ogóle pod tym tematem być tym bardziej że o tym dyskutowaliśmy...
Co do porównań do jakiś "nastek" też wolę zachować milczenie.
Spinać jak to nazwałeś się będę jeśli pod tematem w którym jasno nie od dziś wiadomo że wina nie leży po stronie braci jest od razu 10 konetarzy o oszustwach itp.
Haye nie uważam i nie uważałem za przeciętnego crusera!!!
Nie zarzucaj mi nieprawdy bo to głupie.
To samo jeśli chodzi o chwalenie wyboru oquendo czy Painety.
Z tym drugim sensownie wytłumaczyłem dlaczego tak a nie inaczej ale wy argumentów przemawiających za brakiem winy nie przyjmujecie.
Piszecie ciągle o kandydaturach zupełnie zapominając że bokserzy ci albo nie chcą walczyć albo nie mogą.
Ale kogo to obchodzi.
Bracia winni i tyle.
Co do mojego wizerunku to nie ja taki stworzyłem tylko kilku głównych przeciwników braci taki mi nadało.
Co głupsi podchwycili i taką łatkę mi dodali.
Problem w tym że jakbyś czytał dokładnie forum to byś wiedział że potrafiłem i negatywnie o braciach pisać, nie zgadzać się z ich opiniami.
Potrafiłem również dyskutować itd.
A i zawsze przedstawiałem sensowne argumenty. Nie przedstawiam teorii z dupy bez pokrycia.
Ale jak ktoś chce czytać tylko to co mu się podoba to później wychodzi że Blackdog chwali wybór cieniasów, liże dupy braciom, tłumaczy każdą wpadkę, zmyśla itp itd.
Radzę bardziej śledzić to co piszę z umiejętnym rozumieniem mojej strony, bo wybacz ale nie zmienię zdania co do durnego robienia z Klitschków najgorszych z możliwych itp., ale gdybyś czytał wiedziałbyś że nie wymagam od nikogo by im z całego serca kibicował.
Także opinią którą mi przypieli się nie przejmuje gdyż jest ona wynikiem kilku sporów na forum o różne kwestie które sporne pozostaną.
Mało sie wypowiadam na łamach Bokser Org ale czytam dość wnikliwie prawie wszystkie Twoje posty i zgadza z nimi w 100%, są obiektywne i merytoryczne. Wiadomo, że Kliczkowie rządzą i dzielą w HW i to jest bezdyskusyjne - oni wybierają pretendentów lub mają coś do powiedzenia na temat typowania ewentualnych rywali. Sasza miał dwie szanse aby powalczyć z Kliczką i tego nie wykorzystał z różnych powodów - może kontuzja, może nie był w formie fizycznej czy psychicznej, a może się bał porażki. Widziałem walkę Powietkina z Huckiem i uważam, że werdykt był nie do końca sprawiedliwy (wg mojej oceny naturalnie). A co do tego, że inny którzy czytają Twoje posty nie zgadzają się z nimi, tym nie należy sie przejmować. Polska to wolny kraj i gdzie jest wolność wypowiedzi. Pewnie, że nie wolno nikomu ubliżać - ale to już jest bardziej sprawa kultury wypowiedzi, niż inteligencji danej osoby. Pozdrawiam.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 15:00:21
Co do walk i prime to twój problem że masz inne zdanie.
No a jakżeby inaczej. Przecież Ty masz zawsze rację. A nokaut na mormecku, Thompsonie czy walenie w Wacha jak w bęben jest ewidentnym argumentem prime władymira.
A teraz sam się zastanów nad swoimi banialukami...
Sugerujesz ze Władimir wszedł w swoją świetność w walkach z wyżej wymienionymi zawodnikami którzy byli de facto łatwizną. A nie wydaje Ci się , że to prime mogło być już w walce z Peterem czy Hayem? Czyli z zawodnikami o wiele bardziej wymagającymi? I o tym Ja właśnie pisze, że jak Ci się coś za przeproszeniem bezsensownie upierdoli to każdy inny jest w błędzie a Ty masz racje nie mając nawet na to konkretnych argumentów. Co z tego ze thompson ma walnięcie jak całokształt stawia go o dwie jak nie 3 klasy niżej od Hayea który de facto też ma stal w łapie. Czym się do jasnej cholery sugerujesz pisząc ze Wach ma walnięcie?
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 15:00:21
"Po prostu ludzie kochają sensacje, akcje i takie tam. Nie obchodzi ich że boks to też myślenie i taktyka".
Obchodzi ale łomot to łomot, deklasacja to deklasacja, wyrównany pojedynek to wyrównany pojedynek.
Nie moja wina , że Ty wyrównany pojedynek nazywasz łomotem. Zacznij trzeźwo patrzeć na pewne sprawy to nie będzie problemu. Bo to, że w danej rundzie na twarz Hayea spadło 3-4 jaby więcej niż na twarz Włada absolutnie nie jest łomotem, nawet jeśli w każdej rundzie tak było.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 15:00:21
"Z tym kompleksem na tle mojej osoby wybacz ale niestety tak to u niektórych wygląda."
Jeszcze raz Ci napiszę nie schlebiaj sobie. to , że się ktoś napierdala z Ciebie i Twoich paranoicznych dyrdymałów absolutnie nie świadczy o tym co sugerujesz.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 15:00:21
Co do tekstu o sraniu i tym podobnym to wybacz ale nie ustosunkuje się do nich bo zwyczajnie szkoda czasu. Mógłbym w równie prymitywny sposób pojechać po tobie i twojej fascynacji dawnymi mistrzami ale jak widzisz do pewnego poziomu nie schodzę.
Tak? no co Ty powiesz? Już w tym temacie również prymitywny sposób jechałeś po innych i nazywałeś ich zaściankowymi osłami. W innym temacie bandą zaczynającą kontratak i tak w każdym coś się niestety znajdzie. Więc skończ pierdolić hipokryto:D Poza tym wracając do tekstów o sraniu, doczytaj co to jest hiperbola, ubarwienie ;) może wyłapiesz wtedy sens które niesie ten prymitywny zwrot o sraniu, kawiorze i szampanie :D
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 15:00:21
A i zawsze przedstawiałem sensowne argumenty. Nie przedstawiam teorii z dupy bez pokrycia.
Praktycznie nigdy. Chociażby teoria o prime władimira jest teorią z dupy wziętą. Tak samo jak tłumaczenie słabego występu wita z chisorą, że niby kontuzja była ;) tyle , że witalij tą kontujowaną reką zadawał podobne ilości ciosów co w innych walkach. A i tak na prawdę nikt poza Tobą o tej kontuzji nie słyszał, nikt jej nie widział.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 15:00:21
Radzę bardziej śledzić to co piszę z umiejętnym rozumieniem mojej strony, bo wybacz ale nie zmienię zdania co do durnego robienia z Klitschków najgorszych z możliwych itp.
Więc i ja również taką samą radę daje Tobie, bo nikt tutaj a na pewno nie ja nie robię z nich najgorszych. Wręcz odwrotnie nie dyskutuje z faktem , że wład teraz jest no 1 w HW , że bezapelacyjnie pokonał Hayea.
Ale otwarcie mówie, że mormeck to był żenuar, wach czy pianeta tak samo. Ze Haye ma spore szanse na wygraną w starciu z witem... nawet 60 do 40 dla hayea,tak samo z tym sarkastycznym biciem brawa! nie kłóć się z tym, nie probuj tłumaczyć na 10 000 durnych sposobow tylko przyznaj obiektywnie rację człowieku!
Ja z kolei czasem jak czytam Twoje posty, mam dziwne wrażenie, że pijesz do mnie i do naszych wcześniejszych dyskusji.. których trochę było - (SkazanyNaInstynkt)
No chyba, że się mylę, to wyprowadź mnie z błędu.
Jak już kiedyś mówiłem, każdy może mieć inne zdanie na temat braci Kliczko i ich walki z Hayem i innymi.
Jeśli dojdzie do walki Vitalij vs Haye, to dostaniemy odpowiedź w kwestii kto miał rację. Do póki tej odpowiedzi nie otrzymamy, będzie wiecznie wiele spornych zdań, faktów, jakichś tam upodobań itd.
Nie będę też się spierał co jest prawdą a co nie, bo ja to widzę w ten sposób, że świetni z nich biznesmeni ale jeszcze lepsi manipulatorzy, co oczywiście ze względu na ich pozycję jest zrozumiałe. Ale czasem mogliby sobie odpuścić, i dać się ponieść jakimkolwiek emocjom. Nie mówię tu o jakimś mordobiciu na konferencji, ale o normalnym, zwyczajnym stwierdzeniu, że jego następny przeciwnik dostanie wpierdziel, upokorzy go, bądź nie prezentuje sobą niczego specjalnego(wiem to taki mały absurd, ale co tam).
Tymczasem liczę, na jakiegoś porządnego przeciwnika dla Władimira i walkę Vitalij - Haye.
Data: 13-02-2013 12:54:46
"Chyba cię już kojarzę. To ty wykłócałeś się ze mną że Wład nie jest w prime i pod każdym postem pisałeś bez odbioru po czym znów odpisywałeś".
zapomniałem odnieść sie do tego :)
A więc : tak jak pisałem już xxx razy :D naginasz fakty jak tylko Ci pasuje :)Bo nie wykłócałem się z Tobą czy wład jest w prime czy nie jest. Tylko rozmowa dotyczyła Twoich śmiesznych argumentów (zlanie wacha czy mormecka) które miałyby sugerować od kiedy Wład wszedł w swój prime. Ja uważam , że lepszym wykładnikiem byłby fakt pokonania boksera bardziej wymagającego jakim jest Haye.
I nie pisałem pod każdym postem "bez odbioru" , tylko pod jednym po czym jeszcze coś napisałem. Zasadnicza różnica.
Data: 13-02-2013 15:00:21
Śmiem zauważyć że większość twoich postów tyczy się mojej osoby, moich wypowiedzi itp.
Trochę to kontrastuje z ostatnią sekwencją którą napisałeś. Nieprawdaż??
Absolutnie nie. To, że czasem z Ciebie przyszydzę wcale nie oznacza tego , że chce z Tobą dyskutować. Proste prawda?
Prime widocznie można rozumieć na różne sposoby. Tłumaczyłem o co chodzi w mojej teorii i myślę że nie jest "z dupy wzięta". Chodzi o to że walka z Davidem była walka wielką, wróżono że będzie trudniejsza itd.
Moim zdaniem Władimir nabrał pewności po odprawieniu kogoś takiego jak Haye i dodało mu to "skrzydeł". Nie twierdzę że fizycznie nie był już w primie ale wygrana nad Hayem moim zdaniem wpłynęła na niego bardzo pozytywnie co zaobserwowałem nie tylko w walkach z "leszczami" które ciągle przytaczasz. Dla mnie prime wiąże się też z dojrzałością, pewnością siebie itd. Możesz myśleć inaczej, ja mam swoją teorię i tyle. Nie ma co robić z tego halo a to ty się wykłócałeś że nie mam racji.
A i uważam że porównanie o gównie jest czymś w gorszym stylu niż pisanie o kontrataku bandy...
Ale widocznie kwestia gustu.////
Kawasaki
Pewnie że tak. Na pozycję tą pracowali wiele lat więc jakiś chcący zarobić ostatnią wielką kasę rusek nie będzie im dyktował warunków :D
Skazany.
Ciężko powiedzieć.
Było tyle tych dyskusji, że nie pamiętam nawet jak drastyczne jest twoje stanowisko.
Pamiętam że największe spory toczyłem o kontuzję i straszną aferę wywołała dyskusja Klitschko vs dawni mistrzowie,
Nie sądzę bym nawiązywał do jednej osoby.
Ja jestem przeciwko mało inteligentnemu i tandetnemu wypowiadaniu się o braciach w samych negatywach nie mając ku temu podstaw. Wiem że nie każdy musi ich lubić ale to co dzieje się ostatnio na forum jest wręcz tragiczne.
Kojarzę twój nick raczej z sensownych wypowiedzi, a przynajmniej nie z takich jakie serwuje Adaś, czy często Andrewsky itp.
Mam nadzieję że jeszcze nam przyjdzie stoczyć niejedną wojenkę na temat Hw i braci gdyż to temat który gorący będzie zawsze.
Jeśli do kogoś "piję" to do osób które w sposób tandetny atakowały, czy atakują Klitschków. Ciebie z takich zagrywek nie kojarzę choć może to być wywołane lukami w pamięci. ;)
Pozdrawiam
Skazany
Też liczę na walkę z Hayem, aczkolwiek moim zdaniem ludzie wyraźnie pod wpływem ostatnich wydarzeń zapomnieli o tym kim jest Vitek Klitschko, a kim David Haye.
Ale masz rację okaże się jak zawalczą.
Czasami możesz wierzyć lub nie też chciałbym by Władek czy Vitek nastawili komuś ryj już na konferencjach czy ważeniu. Widać jednak że trzymają testosteron na wodzy, w sposób mistrzowski co trzeba przyznać ich wyróżnia, a czyż nie o to chodzi?
Pozdrawiam
Data: 13-02-2013 18:25:55
Heh:D
Prime widocznie można rozumieć na różne sposoby.
No najwyraźniej. Bo dla mnie prime to jest świetność zawodnika pod każdym kątem, w każdym calu w jednym czasie. Ty jak widać wyróżniasz prime fizyczny i prime mentalny - dla mnie taki podział nie istnieje. Albo bokser jest w swoim prime albo nie. Nie moze być w prime mentalnym a fizycznym w "malinach". Mniejsza o to. Tak jak napisałeś jest to Twoja teoria, więc niepotrzebnie wtedy spierałeś się ze mną zażarcie i próbowałeś mi wpoić SWOJĄ SUBIEKTYWNĄ TEORIĘ ;)
Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-02-2013 18:25:55
A i uważam że porównanie o gównie jest czymś w gorszym stylu niż pisanie o kontrataku bandy.
Tak tylko nikt Ciebie gównem tudzież osłem nie nazwał. Zasugerowałem Ci tylko, że gdyby zaszła taka potrzeba to w temacie braci wmawiałbyś innym coś co jest nie do wmówienia :) Więc nie mozesz tego odbierać jako personalnej inwektywy a inni ochrzczeni przez Ciebie jako banda czy zasciankowe osły owszem mogą.
Czyli jakie jest Twoje zdanie na temat okresu prime Władymira?
niemniej jednak Kliczkow jako bokserow jak najbardziej doceniam. Co bedzie jak odejda ? trudno powiedziec...
Ale wydaje mi sie ze nie bedzie az tak zle, poziom mniej wiecej bedzie wyrownany... byc moze czolowi bokserzy beda czesciej walczyc ze soba, mniej kalkulujac niz dotychczas... i jesli "Bog da zdrowie" to sie o tym przekonam. "Wiara gory przenosi" - badzmy dobrej mysli ;)
Aha.. jesli chodzi o mnie to absolutnie nie zapominam kim jest Vitalij Kliczko. Mimo to biore pod uwage fakt ze wiek powoli robi swoje... tak samo ostatnia walka z Charrem mnie nie zachwycila.. dlatego stad moje stanowisko, ze David jak najbardziej ma ogromne szanse pokonac Vitka.
No ale .. pozyjemy, zobaczymy..
Co do prime to tez znalezliscie sobie temat do klotni ^^
Kiedy byl ? po jakiej walce ? po co ? na co ? mi to na dobra sprawe nie robi roznicy.. wygrywa to wygrywa ;)
Moim zdaniem kapitalną miał formę...
Data: 13-02-2013 21:03:43
A w walce z Haye wypadł źle?
Moim zdaniem kapitalną miał formę...
No to przecież to właśnie napisałem :)