ISHE: NIC MNIE NIE ZATRZYMA!
- Jestem w życiowej formie. Wiem, że kibice często to słyszą, ale ja naprawdę się tak czuję. Jestem gotowy i nic mnie nie zatrzyma! - odgraża się Ishe Smith (24-5, 11 KO), który 23 lutego na gali w Detroit zmierzy się z faworyzowanym mistrzem świata federacji IBF w wadze junior średniej, Corneliusem Bundrage (32-4, 19 KO).
Dla 34-letniego "Sugar Shaya" będzie to pierwsza taka szansa w karierze. Do tej pory dał się poznać jako bardzo wymagający tester dla najciekawszych prospektów w limicie od 154 do 160 funtów. Bliska znajomość z Floydem Mayweatherem i Leonardem Ellerbe opłaciła się Smithowi i będzie mógł w końcu pokazać swą wartość.
- Nie ma dla mnie znaczenia, że walczę na jego terenie. Publiczność mu nie pomoże. Wymogę na nich szacunek swoim występem. To będzie moja noc. Zapiszę piękną kartę w historii, a potem wrócę do Vegas z tytułem - kończy Smith.
Życzę gościowi by zdobył ten pas.
Fajnie że mu Floyd zreperował karierę, da zarobić jaki by nie był Mayweather junior to na pewno nie jest takim palantem jak się czasem wydaje