OBÓZ PACQUIAO TŁUMACZY DLACZEGO CHCE WALKI Z MARQUEZEM W MAKAU
Do piątego starcia pomiędzy odwiecznymi rywalami - Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO) oraz Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO), dojdzie już niemal na pewno na terenie poza USA. O ile w ogóle dojdzie, bo Meksykaninowi nie zależy na nim już tak bardzo jak wcześniej, za to Filipińczyk nalega na nie bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości.
A dlaczego nie USA? Po prostu wysokie podatki. O wszystkim szczegółowo opowiedzieli i wytłumaczyli ludzie "z wewnątrz" obozu Pacquiao.
Doradca Manny'ego - Michael Koncz zdradził, iż jego klient musiał ostatnim razem oddać ze swojej podstawowej gaży aż 39,6%.
Promotor pięściarza - Bob Arum z grupy Top Rank chciał doprowadzić do piątej potyczki w sławnym hotelu MGM Grand w Las Vegas, lecz po rozmowach ze swoim podopiecznym skłania się bardziej ku chińskiej prowincji Makau. Bo tam, czy nawet Singapurze, Pacquiao nie musiałby w ogóle płacić podatku.
- Naturalnie Manny mógłby bez problemu znów zaboksować w Las Vegas za 25 milionów dolarów. Tylko co z tego, skoro dziesięć milionów z tego byłoby mu od razu zabrane? A jeśli pojechałby do Makau i przez to zarobił trochę mniej, powiedzmy 20 milionów, to mógłby zatrzymać całą kwotę dla siebie. Rachunek jest więc prosty - tłumaczy Arum.
- Jednego jesteśmy pewni. Wysokie podatki sprawiają, że do walki nie dojdzie w Las Vegas - dodaje Koncz, przypominając iż Manny dziesięć ze swoich ostatnich dwunastu walk stoczył właśnie w "świątyni hazardu".
- Zostały nam może trzy ostatnie walki, a kto wie czy ta najbliższa nie będzie ostatnią? Należy więc na tym etapie zmienić swoje priorytety i podejście do pewnych spraw. Poza tym Manny jest już szalenie popularny w Ameryce, a teraz trzeba uczynić go równie sławnym w Azji. Jest gwiazdą światowego formatu, dlatego nie powinniśmy pokazywać się wyłącznie w jednym kraju - dodał doradca boksera.
Z drugiej strony po bombce od Marqueza powinien dać prawo wyboru swojemu pogromcy.
Chyba mają świadomość, że się Pacquiao powoli kończy, dlatego brak podatku = też zapewne większy hajs dla dziadzia Aruma i reszty, więc same plusy, dla każdego.
Manny Pacquiao to najlepszy z najlepszych w całej historii zawodowego pięściarstwa bokser nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.
Muszę napisać że:
Floyd Mayweather to jebany czarny chciwy kurwiszon...itd....