MAIDANA ZAMIAST KHANA DLA LOPEZA?
Amir Khan (27-3, 19 KO) ma problem ze znalezieniem klasowego rywala na swój powrót na ring brytyjski, planowany na 20 kwietnia na antenie Showtime. Pierwotnie miał nim być Wiaczesław Senczenko (33-1, 22 KO), lecz ten był gotów zbić zaledwie jeden funt, czyli niespełna pół kilograma, poniżej górnej granicy kategorii półśredniej. 146 funtów to było dla Khana za dużo i zbyt niebezpiecznie, dlatego szukał dalej. Wybór padł na Josesito Lopeza (30-5, 18 KO), jednak ten zamiast do 140. funtów zgodził się zejść do 145. To również nie spodobało się Amirowi. Możliwa jest jeszcze kandydatura Humberto Soto, ale taki pojedynek raczej nie zainteresowałby opinii publicznej.
Khan ma więc kłopot, za to na brak ofert nie może narzekać Lopez (na zdjęciu). Do starcia ze sławnym Anglikiem nie dojdzie, ale jest spora szansa na zorganizowanie mu pojedynku z równie sławnym Argentyńczykiem - Marcosem Rene Maidaną (33-3, 30 KO). Obie strony wyraziły już chęć na taką walkę i teraz dogadywane mają zostać szczegóły finansowe. Tak więc Lopez prawdopodobnie skrzyżuje rękawice z Maidaną, a Amir nadal poszukuje.
Przecież w tym artykule jest mowa o walce Lopez vs Maidana a nie Kan vs Maidana.
W dzisiejszych czasach czytanie ze zrozumieniem jest w cenie...nie wymagaj zbyt wiele.
Swoją drogą, jeśli kiedyś doszłoby do starcia Khana z Maidaną, swoją opinię już wyraziłem.
BTW: Będzie to arcyciekawy pojedynek bo oboje walczyli z Ortizem i oboje dali miłą dla oka widowiskową napierdalankę, a że Maidana i Lopez są jeszczę większymi niz Ortiz w efekciarstwie to może być to nawet walka roku.
Amir jesli ma problem ze znalezieniem rywala to niech siesie zwroci do Prescota on raczej by nie odmowil a I zainteresowanie tez by bylo