FROCH ZAPOWIADA BRUTALNĄ WALKĘ
Carl Froch (30-2, 22 KO) zapewnia, że plan taktyczny szybko zostanie wyrzucony przez okno, kiedy 25 maja po raz drugi zmierzy się z Mikkelem Kesslerem (46-2, 35 KO). W stawce pojedynku znajdą się tytuły federacji IBF i WBA (Super) w kategorii super średniej.
- To będzie epicka bitwa, która może zakończyć się tylko w jeden sposób - zwycięstwem Carla Frocha. To będzie brutalna walka cios za cios. On będzie obrywał, ale ja również. Będą rozcięcia, siniaki, może złamania i pewnie kilka nokdaunów - przewiduje 35-letni Brytyjczyk.
- Kiedy wyjdziemy do ringu, to będzie jak trzynasta runda pierwszego pojedynku. Lewy prosty i unikanie ciosów rywala to zwykle taktyka każdego zawodnika, ale w tym przypadku już po pierwszej lub drugiej odsłonie ona wyleci za okno i zaczniemy się bić - dodaje "Kobra". - Macie tu dwóch mistrzów świata w szczytowej formie. Każdy walczy o to samo, czyli honor, dumę i dziedzictwo. Zamierzam wygrać za wszelką cenę, będzie brutalnie.
minimlanym faworytem jednak Froch ze wzgledu na walke w Anglii!