DWA ZWYCIĘSTWA NA TURNIEJU W DEBRECZYNIE
Za nami pierwszy dzień Międzynarodowego Turnieju o Memoriał Bocskaia w Debreczynie. Na węgierskim ringu zaprezentowało się 5 z 6 naszych reprezentantów, z których dwóch - Damian Wrzesiński (60 kg) i Włodzimierz Letr (91 kg - na zdjęciu) - wygrało swoje pojedynki.
Damian pokonał małymi punktami (69-55) przy remisie 14-14 Egipcjanina Mahmouda Abdelaala, zaś jego klubowy kolega z Poznania zwyciężył (11-10) innego zawodnika z Kraju Faraonów, Elmohamady Elalfy`ego.
Niestety swoje pojedynki przegrali Marek Pietruczuk (56 kg), Tomasz Kot (69 kg) i Michał Gerlecki (81 kg). Pierwszy uległ (12-17) Anglikowi Gamalowi Yafai (brat walczącego już na zawodowych ringach Kala), kielczanin przegrał (9-19) z Kazachem Meirim Nursultanowem, zaś Gerlecki nie sprostał (10-16) zawodnikowi gospodarzy, Ferencowi Hosszu.
Ostatni z Polaków, Maciej Jóźwik (52 kg), pierwszy pojedynek stoczy dzisiaj, ze zwycięzcą rywalizacji Chang Young (Chiny) - Rene Raiko (Słowacja).
Jest mały błąd - Maciej Jóźwik boksuje jutro w półfinale, dziś walka ćwierćfinałowa w 52 i czekamy na zwycięzce ( dam znać później z kim).
Damian Wrzesiński zmierzy się z zawodnikiem z Tunezji Ahmed Mejri.
Włodzimierz Letr z zawodnikiem z Chin Wang Xuanxuan
Pozdrowienia z Debreczyna dla miłośników boksu olimpijskiego i nie tylko ;)
Damian wygrał 16:13 i jutro półfinał z zawodnikiem z Rosji Dimitry Polyanskiy.
Włodek przegrał z zawodnikiem z Chin 5:11.
Trzymajcie kciuki ;)
Twoje złośliwości co do Letra to już lekka przesada, tym bardziej, ze ćwiczysz w klubie z tego samego miasta, mało tego w klubie założonym przez mojego byłego zawodnika. Dopierdalasz sie o wagę Włodka bez sensu i ciekawy jestem czy byłbyś wstanie z tym "grubasem" wytrzymać choćby runde :) ostatnio rozmawialiśmy z Sebkiem o Tobie i twoich komentarzach, masz odwagę stanąć oko w oko Letrem i mu powiedzieć, że jest za gruby nie chowając się za nickiem? Pewnie nie hehe ale nie chodzi nam o to, Włodek swoją postawą w ringu udowadnia, że jest najlepszy w Polsce już od wielu lat a Ty nie potrafisz tego docenić. No ale też nam na tym nie zależy - jak Ci to sprawia przyjemność to sącz tą nienawiść do naszego klubu i moich zawodników - nie mam zamiaru tego zmieniać i na prawdę się tym nie przejmujemy ;) robimy swoje a Włodek Cię zaskoczy i to nie raz! na arenie międzynarodowej. Reprezentacja z Egiptu bardzo silna, wcześniej odsyłali swoich przeciwników do domu z turnieju, a Włodek i Damian zastopowali i dobrą passę. Chińczyk był nie do przejścia na tym etapie przygotowań gdzie nie ćwiczyliśmy wytrzymałości, szybkości i celności...i twoje pytanie co do startu Damiana w WSB pokazuje, że w ogóle się nie znasz na boksie amatorskim. Wytłumaczę Tobie jak to wygląda u Nas ok: 11 tygodni treningu to okres przygotowawczy gdzie 4 tygodnie to praca tlenowa- biegi i siła maksymalna, później 4 tygodnie treningów ukierunkowanych - siła wytrzymałości, technika bokserska i sparingi, ostatnie 3 tygodnie to praca nad szybkością wytrzymałościową, dynamiką i celnością tzw oczkiem :) także pod koniec elementy czystej szybkości itd. Po tym okresie zdobywając 90% - 100% formy wchodzimy w tak zwany BPS czyli bezpośrednie przygotowanie startowe gdzie trening jest ustalany pod konkretne starty i w tym okresie chodzi o to by utrzymać formę przez 2-3 miesiące, dłużej się nie da - oczywiście każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na trening więc to sprawa indywidualna. Sorry za prosty sposób wytłumaczenia ale nie chcę tu pisać regułek książkowych ;) wróćmy do meritum: Damian jest przygotowywany do startów na MPS i ME w Mińsku w formule olimpijskiej 3x3min w systemie turniejowym, WSB jak wiemy to 5 x 3min (bez kasków) i do takich startów przygotowanie musi się różnić.
Pozdrawiam
Dodam, że okres przygotowawczy PKB rozpoczął się 7 stycznia 2013, oblicz sobie co i jak ;)