FLOYD WYBRAŁ ALEXANDRA?
Nie Saul Alvarez, nie Robert Guerrero a najprawdopodobniej Devon Alexander (24-1, 13 KO) dostąpi zaszczytu rywalizacji z Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO). "Money" za pośrednictwem portalu społecznościowego poinformował, że jest bliski finalizacji kontraktu na walkę z "Alexandrem Wielkim". Nie zmienia się termin i miejsce – 4 maja, luksusowe MGM Grand w Las Vegas.
Alexander miał mierzyć się z Kellem Brookiem, ale ostatecznie zrezygnował z tego wyzwania. Powodem być może był znak od "Pretty Boya". 25-latek jest posiadaczem mistrzowskiego tytułu IBF w wadze półśredniej, Mayweather w tej dywizji zgromadził tytuł WBC.
- Negocjacje dotyczące mojej najbliższej walki są prawie zakończone. Na czele listy jest Devon Alexander. To będzie unifikacyjna walka w wadze półśredniej – powiedział najlepszy w tej chwili pięściarz bez podziału na kategorie wagowe.
Osobiście uważam że dla Floyda to trofeum które jest cenne kolejny pas, ale wybór słaby i walka wielka nie będzie. Szkoda, ale z drugiej strony to Pac Man, Bradley u Aruma a cynamon pod skrzydłem Oskara. Duch równie mało znany jak Aleksander może nawet mniej. Ciężko być Floydem...
Ale nikt nie złudzeń że Floyd kiedykolwiek narazi się na potęgę piorunów bitych z obu rąk z siłą jakiej Tyson i Roy mogą jedynie zazdrościć....
Być może Floyd nie chce się przemęczyć przed ewentualnym występem we wrześniu i wtedy faktycznie dojdzie do walki z Alvarezem. Wtedy będzie mu można wybaczyć walkę z Alexandrem :)
Być może, można od niego wymagać więcej, ale na Boga to będzie walka unifikacyjna, dwóch mistrzów świata na ringu. Za często takich walk nie mamy.
Zobaczcie co robi W. Klitschko, to jest żenada.
Floyd zawsze walczy z czołówką i nie przypominam sobie, by przez ostatnie 10 lat walczył z jakimiś bumami.
Guerrero ma inny styl, jest mocniejszy, Alexander będzie pasował Floydowi, ja jestem zawiedziony.
Kell z Davonem daliby lepszą walkę Tak jak Floyd z Guerrero i duch mógłby realnie zagrozić. a tu będzie cienizna.
Idź pan w... z takimi pojedynkami.
Brooka zrobili na szaro, ja jestem zawiedziony jak cholera.
Oczywiście jeśli to jest przetarcie przed dużą walką we wrześniu, to jest to imponujące przecieranie.
Alexander miałby wyboksować Floyda? On z pressingiem jest na bakier a na ringowe szachy z Mayweatherem jeszcze ma za mało atutów. Owszem dobry, przyszłościowy zawodnik,nadal młody, ringowy cwaniak w ostatnich walkach szczególnie,. Brook to dla niego byłoby to, A dla Kella wyzwanie ja chętniej obejrzałbym Kell-Devon niż Floyd -Devon.
Ducha chcę.!
śniło mi sie, że Floyd stracił zero w rekordzie
a tym, kto je zabrał był...Tyson Fury:P
Tchórz, bo robi unifikację? Daj Boże, żeby w każdej wadze się tak działo. Zresztą mając na uwadze walkę z Alvarezem we wrześniu , Devon to i tak dobry przeciwnik, chociaż mógł zawalczyć choćby z Ghostem.. Pewnie liczy, że jak będzie unifikacja, to będzie większa kas, bo to nią przede wszystkim Mayweather się kieruje.
Mnie się jednak wydaje, ze Floyd wyciągnie wnioski z błędów Tysona, Holyfielda, RJJ i nie otoczy się stadem amerykańskich pijawek, tylko wybierze jakiegoś jednego konkretnego doradcę finansowego. On po prostu za bardzo kocha siebie, zeby doprowadzic się do sytuacji, w której spłaca długi walcząc po świecie.
Co do unifikacji jako sukcesu. Zwycięstwo będzie sukcesem, ale w płaszczyźnie poziomej (waga półśrednia), gdzie i tak jest najlepszy. Gdyby dał ostatni wysiłek i przeszedł do średniej na walkę z Martinezem lub Gołowkinem to zarobiłby krocie i zyskał sympatię kibiców, jakiej nie ma dziś. A tak spodziewam się słabego wyniku PPV.
Mayweather, Pacquiao, mogło być pięknie a teraz mamy jak mamy.
http://kochamboks.blogspot.com/2013/02/pacquiao-vs-mayweather-wielka-wpadka.html
Oni będą boksować, a nie rozmawiać ;)
- - -
Coraz bardziej wątpię w wielkie walki Floyda.
Alexander czy Guerreo, kasa będzie podobna.
To po co dostać modniej po dupie.
Następną walkę stoczy z mocniejszym przeciwnikiem.
Może chce dojechać do rekordu 50-0.
A może w ostatniej swojej walce postawi na swoją przegraną i zgarnie mega kasę na pokolenia.
Joe Calzaghe z rekordem 44-0 jakoś nie pociągnął do 50-0 i na koniec kariery wybierał emerytów.
Michalczewski mógł pociągnąć do 50-0, ale podejmował wyzwania i w walce z Gonzalezem go oszukano.
Podaj więc 5 potencjalnych walk, których unika Floyd...
Gołowkin, Pacquiao, Martinez, Alvarez, i Jonak.